Marka Shein uruchomiła platformę odsprzedaży kilka dni po tym, jak śledztwo rzuciło światło na to, jak bardzo jest szkodliwa dla środowiska

Aktywiści ekologiczni obwiniają firmę Shein, która uruchomiła program odsprzedaży, aby „zająć się bieżącą kwestią odpadów tekstylnych” w tym samym dniu, w którym ukazał się film dokumentalny o praktykach pracowniczych firmy fast-fashion.

„Fakt, że wybrali ten tydzień jako czas na promocję swojej nowej aplikacji odsprzedaży wydaje się zuchwały i totalnie obrzydliwy” – powiedziała BuzzFeed News Venetia La Manna, aktywistka na rzecz lepszych warunków pracy w produkcji fast-fashion, która pojawiła się w filmie dokumentalnym.

Zła sława Shein została dobrze udokumentowana. Od momentu założenia w 2008 roku, chiński sklep internetowy zyskał na popularności, a jego szybkie tempo produkcji sprawiło, że rywale nie byli w stanie dotrzymać mu kroku.

Film Untold: Inside the Shein Machine, którego gospodarzem był dziennikarz Iman Amrani, zawierał materiał z ukrytych kamer, które zostały wprowadzone do dwóch fabryk Shein w Chinach, gdzie pracownicy regularnie pracowali po 16 godzin, produkując 500 ubrań dziennie. Dokument ukazał fatalne praktyki pracy i zwrócił szczególną uwagę na negatywny wpływ marki na środowisko.

Podczas gdy sklep odzieżowy stale karmił nasz apetyt na supermodne, budżetowe rzeczy, prawdziwy koszt giganta fast-fashion doprowadził aktywistów do krytyki jego modelu biznesowego i wezwania do zmian.

La Manna powiedziała, że inicjatywa odsprzedaży była niczym innym jak odwracaniem uwagi od greenwashingu, sposobem na sprawienie pozorów podjęcia działań środowiskowych, ale z niewielkimi zmianami. „Te ubrania nie są produkowane z myślą o odsprzedaży” – powiedziała. „Ta odzież jest wykonana w tak wyzyskujących warunkach, że jest stworzona do założenia raz, może dwa razy, zanim zostanie wyrzucona”.

Analiza z Business of Fashion, magazynu informacyjnego skupiającego się na branży, wskazała, że w ciągu ostatnich dwóch lat prawie 100 marek uruchomiło jakąś wersję platformy odsprzedaży, zaprojektowanej w celu przedłużenia żywotności ich odzieży.

Ale według aktywistów, ubrania marek fast-fashion są na tyle mało wytrzymałe, że można je założyć tylko raz. Więc sugestia, że ubrania mogą mieć nowe życie w czyjejś garderobie jest po prostu bzdurą i nie odnosi się do prawdziwych problemów związanych z nadprodukcją i nadmierną konsumpcją.

„Produkują te ubrania, a następnie próbują zaoferować jakieś małe rozwiązanie znacznie większego problemu, który sami tworzą. To greenwashing, sprawiający, że ludzie myślą, że kupowanie tych śmieci jest w porządku, kiedy tak nie jest” – powiedziała Maria Chenoweth, dyrektor generalna Textile Reuse and International Development, organizacji charytatywnej, której celem jest uczynienie przemysłu modowego bardziej przyjaznym dla środowiska.

Firma Shein została nazwana „najgorszą z najgorszych” przez krytyków takich jak Maxine Bédat, dyrektor New Standard Institute, organizacji działającej na rzecz wspierania ekologicznej mody. Marka twierdzi jednak, że jest zdeterminowana, by się poprawić.

W oświadczeniu dla BuzzFeed News, rzecznik powiedział, że firma była „niezmiernie przejęta” zarzutami przedstawionymi w filmie dokumentalnym, w tym faktem, że ludzie pracują do 18 godzin dziennie, i że zamierza to zbadać oraz odciąć się od wszelkich swoich dostawców, którzy nie spełnili jej standardów odpowiedzialnego pozyskiwania.

„Współpracujemy z wiodącymi niezależnymi agencjami, takimi jak TUV, SGS, OpenView i Intertek, aby przeprowadzać niezapowiedziane audyty w zakładach dostawców. Poprosiliśmy o konkretne informacje od Channel 4, abyśmy mogli zbadać sprawę” – oświadczył rzecznik marki.

Firma przedstawiła swój program odsprzedaży jako okazję do „lepszego promowania świadomej konsumpcji” i zaznaczyła, że jest to tylko jedna z jej wielu inicjatyw mających na celu wprowadzenie do programu działań zrównoważonego rozwoju.

„Nie możesz powiedzieć, że jesteś zaangażowany w rozwiązanie problemu, kiedy to ty tworzysz ten problem” – argumentowała Chenoweth.

Użytkownicy Twittera również byli wściekli na firmę. „Wiadomość o odsprzedaży przez Shein jest jak kolejny cios w twarz dla tych z nas, którzy faktycznie dbają o środowisko” – ktoś napisał na Twitterze.

„Wszyscy mówicie o kupujących w sklepach Shein jak o zagubionych w lesie poszukiwaczach przygód szukających kolejnego posiłku, a to ludzie z kartami kredytowymi uzależnieni od zakupów internetowych, no proszę was…” – zatweetowała inna osoba.

Marka, która chwali się, że jest w stanie wyprodukować ponad 1000 nowych wzorów każdego dnia, karmi się nadmierną konsumpcją, narzucając kilka mikrotrendów jednocześnie. Podczas gdy zwolennicy Shein bronią jej przystępności cenowej, aktywiści tacy jak La Manna i Franziska Trautmann, aktywistka klimatyczna z Nowego Orleanu, twierdzą, że nie robi się wystarczająco dużo, by zaradzić naszym ciągłym nawykom zakupowym.

„Nie ma wystarczającego przekazu na temat rezygnacji z zakupów. Po prostu za mało ludzi mówi o tym, że musimy przestać tyle kupować” – powiedziała Trautmann w ostatnim wywiadzie dla BuzzFeed News.

Stwierdziła, że „zachęcanie ludzi, aby po prostu konsumowali mniej” jest kluczowe. Podobnie La Manna uważa, że tanie rzeczy wciąż mają swój koszt.

„Zasługujemy na o wiele więcej niż odzież z wyzysku” – powiedziała. „To uniemożliwia nam rozwijanie naszego własnego poczucia osobistego stylu i myślę, że przyczynia się również do naszego kryzysu zdrowia psychicznego”.