Spotify zwalnia pracowników w najnowszej serii cięć w branży technologicznej

„Z perspektywy czasu, byłem zbyt ambitny inwestując przed wzrostem naszych przychodów” - napisał na blogu firmy szef Daniel Ek.

Spotify nigdy nie zanotował całorocznego zysku netto, pomimo swojej popularności na rynku muzyki online. Następuje to po zeszłotygodniowych zapowiedziach strat w Microsofcie i Alphabecie.

Alphabet, który jest właścicielem Google, poinformował, że zlikwiduje 12 tysięcy miejsc pracy, podczas gdy Microsoft oznajmił, że do 10 tysięcy pracowników straci pracę.

„Biorę pełną odpowiedzialność za posunięcia, które doprowadziły do dzisiejszej sytuacji” - dodał Ek.

Firma stwierdziła również, że jej główny oficer biznesowy ds. treści i reklamy, Dawn Ostroff, odejdzie w ramach szerszej reorganizacji.

Spotify, które w zeszłym roku zatrudniało około 9,8 tysięcy pełnoetatowych pracowników, powiedziało, że spodziewa się kosztów o wysokości co najmniej 35 milionów euro związanych z odprawami. Szwedzka firma, która jest notowana na nowojorskiej giełdzie, od początku swojej działalności intensywnie inwestowała, by napędzić swój wzrost dzięki rozszerzeniu działalności na nowe rynki oraz, w późniejszych latach, ekskluzywnym treściom, takim jak podcasty.

Firma zapowiedziała w październiku, że zwolni tempo zatrudniania do końca 2022 roku. Oświadczenie Spotify pojawia się w momencie, gdy firmy technologiczne borykają się ze spowolnieniem po dwóch latach pandemicznego wzrostu, podczas którego zatrudniały pracowników w tempie wręcz ekstremalnym.

Setki, w tym niektóre z największych nazwisk sektora, ogłosiły redukcje personelu w ostatnich tygodniach. Na początku tego roku Amazon ogłosił, że planuje zlikwidować ponad 18 tysięcy miejsc pracy z powodu „niepewnej gospodarki” i szybkiego zatrudniania podczas pandemii.

W listopadzie Meta ogłosiła, że zredukuje 13% swojej siły roboczej, czyli łącznie 11 tysięcy pracowników.