USA: W stu sklepach Starbucksa tamtejsi związkowcy rozpoczynają trzydniowy strajk

Związek poinformował, że do tej pory wygrał głosowanie w 270 sklepach Starbucksa i twierdzi, że jest to protest przeciwko nieuczciwym praktykom pracowniczym, w tym zamknięciu sklepów, które głosowały za przystąpieniem do niego, takie jak pierwszy z nich w rodzinnym mieście firmy w Seattle, głosujący za związkiem. Protestujący stwierdzili, że jest to odmowa firmy do targowania się o wstępny kontrakt związkowy. „Oni podwajają działania w swoim niszczeniu związków, więc my też się podwajamy” – powiedziała Michelle Eisen, baristka ze sklepu w Buffalo, który jako pierwszy zagłosował za związkiem rok temu. „Domagamy się sprawiedliwego zatrudnienia, zakończenia zamykania sklepów i tego, by Starbucks targował się z nami w dobrej wierze”. Przedstawiciele Starbucksa nie skomentowali protestu. W przeszłości bronili zamknięć placówek handlowych dokonywanych w imię bezpieczeństwa pracowników i obwinili strajkujących za brak postępów przy stole negocjacyjnym. Związkowcy zdobyli około 80% poparcia w przeprowadzonych dotychczas wewnętrznych głosowaniach. Mimo sukcesu, 270 sklepów należących do związków zawodowych to tylko niewielka część z około 9000 amerykańskich sklepów firmowych, które prowadzi Starbucks. W czasie poprzedniego strajku sieć była w stanie utrzymać wiele sklepów otwartych dzięki wykorzystaniu menadżerów i pracowników z pobliskich sklepów.