Jak rewizja FBI przywróciła Trumpa z powrotem do życia
Ciężarówka na zjeździe Trumpa w sierpniu 2021(Chip Somodevilla / Getty Images)Wnioskiem, który nasuwa się na myśl po ostatniej rewizji posiadłości Mar-a-Lago Donalda Trumpa przez FBI jest, jak nap...

Ciężarówka na zjeździe Trumpa w sierpniu 2021(Chip Somodevilla / Getty Images)
Wnioskiem, który nasuwa się na myśl po ostatniej rewizji posiadłości Mar-a-Lago Donalda Trumpa przez FBI jest, jak napisała wcześniej w tym tygodniu Elaine Godfrey, „prosty fakt, że zacietrzewiony senior wciąż ma w garści całą partię polityczną”. Zapytałam Elaine, co to realistycznie może oznaczać dla innych polityków z Partii Republikańskiej, zwłaszcza dla tych z ambicjami do przyszłego kandydowania.
On powrócił
Isabel Fattal: Napisałaś, że „w innym uniwersum, ubiegłotygodniowe przeszukanie FBI zapewniłoby idealną okazję dla potencjalnego kandydata na prezydenta, takiego jak gubernatora Florydy Ron DeSantisa, na wyróżnienie się z tłumu”. Co zamiast tego miało miejsce w naszym uniwersum?
Elaine Godfrey: Republikanie z całego spektrum poparcia Trumpa zwierają ciasno swoje szyki w jego obronie – co było w pewnym stopniu do przewidzenia, aczkolwiek nie od wszystkich. Jestem, przykładowo, bardzo zaskoczona postawą Mike’a Pence’a czy Mitcha McConnella.
Uważam, że niektórzy byli zaskoczeni odpowiedzią DeSantisa, ponieważ, jak już wcześniej pisałam, to była idealna okazja dla niego, by po prostu powiedzieć „Bez komentarza” lub udzielić niejednoznacznej odpowiedzi, aby oddzielić się od sytuacji i pokazać, że jest to poniżej jego godności. Ale widzimy, że nawet DeSantis – urzędujący gubernator! – doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego polityczna przyszłość jest ściśle związana z Trumpem.
Zacieśniają swoje szeregi, ponieważ ludzie doskonale wiedzą, co się sprzedaje. Widzą, kto tu rządzi. Zajrzeli do prognozy pogody w polityce i zdali sobie sprawę, musimy być po stronie Trumpa.
Isabel: Czy są jacyś wyróżniający się kandydaci na wybory prezydenckie w 2024, którzy nie przybrali pozycji defensywy wokół Trumpa?
Elaine: Wczoraj Mike Pence wypowiedział się publicznie i ogłosił, że ludzie powinni przestać atakować FBI – oraz, że żądania zaprzestania finansowania FBI są na równi złe, co takie same żądania skierowane w stronę policji. Poza tym, nikt inny nie oddzielił się od tłumu. Aczkolwiek myślę, ze istotnym jest zaznaczenie, że nawet DeSantis zostawia sobą pewnego rodzaju furtkę wyjściową, podobnie jak wielu innych polityków, dzięki nie ogłaszaniu „To jest atak na Donalda Trumpa”. Robią co w ich mocy, aby nie wspominać o Trumpie. Zamiast tego usiłują oni skupić siłę swojego ataku na rządzie, mówiąc, że sięga on za daleko. Jest to pewnego rodzaju ścieżka przez kompromis – zamiast mówić „Biedny Donald,” wybierają oni trzecią opcję, czyli twierdzenie, że „FBI zostało zinfiltrowane przez lewicę”. Wielu potencjalnych kandydatów na 2022 i 2024 obiera tą ścieżkę, unikając bezpośredniej obrony Trumpa, ale chcąc powiedzieć coś, co może zostać w ten sposób zinterpretowane.
Isabel: Co jest największym zmartwieniem polityków, jeśli chodzi o bardziej jawne poparcie dla Trumpa?
Elaine: Samo wspominanie imienia Trumpa ma w tym momencie wielką moc. Natychmiastowo przyporządkowuje cię ono do niego w sposób, który może być użyty za albo przeciw tobie. Mike Pence naprawdę umiejętnie wybrnął z tej sytuacji – nie wypowiedział się on nigdy bezpośrednio na temat Trumpa, jako że jest on przeciwnikiem jego oraz jego popleczników w nadchodzących wyborach wstępnych. To jest bardzo niepewny grunt.
Niektórzy republikanie badają natomiast inny grunt – mianowicie ideologii Trumpa, bez Trumpa. To jest właśnie przesłanie DeSantisa oraz jemu podobnych – pozorne popieranie Trumpa, ale w taki sposób, żeby w sytuacji, gdy ten zniknie ze sceny politycznej, móc dalej kontynuować ten tok działania bez Trumpa w głównej roli.
Isabel: Czyli Trump jest poniekąd takim kamieniem u szyi innych kandydatów, którzy mają cichą nadzieję, że w końcu zniknie.
Elaine: Zgadza się. Ludzie pytają mnie: „Czy twoim zdaniem będzie on się ubiegać o kolejną prezydenturę?” – ale szczerze, ciężko mi powiedzieć. Wiem jedynie, że naprawdę zdaje się on świetnie bawić trzymając wszystkich niepewności, grożąc, że będzie kandydował. Ale nie sądzę, żeby chciał faktycznie być prezydentem po raz kolejny – zdecydowanie chce jednak być stałą częścią konwersacji, jak można zauważyć.
Teraz z powrotem znalazł się w centrum uwagi – myślę, że była to prawdziwa pobudka dla ludzi jak DeSantis, którym bardzo na rękę było odsunięcie Trumpa na drugi plan. Było kilka miesięcy w tym roku, gdzie znajdował się on całkowicie poza centrum zainteresowania, jedynie publikując swoje posty w eter oraz wydając swoje komunikaty prasowe. Teraz natomiast powrócił w pełni.
Isabel: Jeżeli Trump zostanie oskarżony, co to oznacza dla kandydatów na wybory 2024?
Elaine: Osoby, z którymi rozmawiałam na ten temat – zwłaszcza o DeSantisie, ale to się tyczy wszystkich innych kandydatów – powiedziały, że zaczyna się odsłaniać przed nami obraz tej możliwości. Jeżeli faktycznie zostanie on oskarżony, szeregi wokół niego jeszcze bardziej się zacieśnią., będzie jeszcze więcej komentarzy w stylu „Lewica przyjdzie po nas wszystkich, przyjdą też po ciebie”. W pewnym momencie kandydaci tacy jak DeSantis będą musieli podjąć decyzję: startować w wyborach wstępnych jako jego oponenci czy nie? Oskarżenie sprawiłoby zapewne, że szanse na to zdecydowanie się zmniejszą – nie chcieliby być postrzegani jako opozycja w stosunku dla ich wielkiego lidera w czarnej godzinie.
Demokraci naprawdę pragną, żeby Trump został oskarżony przed sądem. Pod względem politycznym, byłby to najgorszy możliwy scenariusz dla jego popleczników. Oczywiście można spojrzeć na to również z drugiej strony – Trump jest prawdopodobnie najlepszą możliwą opcją opozycji dla demokratów, ponieważ jest on tak polaryzujący. Są to dwa główne sposoby spojrzenia na tą sytuację. Ale w moich przewidywaniach, oskarżenie Trumpa zdecydowanie znaczyłoby, że będzie on nominowany na kandydata.
Isabel: Czy nie mylę się w moich obserwacjach, ze żaden z kandydatów na elekcję 2024 nie skomentował gróźb i retoryki przemocy, która rozszerza się od czasu przeszukania Mar-a-Lago?
Elaine: Myślę, że masz rację. Przyznam, ze byłam trochę zaskoczona tym, że żaden z najważniejszych kandydatów na prezydenta z partii republikańskiej, którzy próbowali zdystansować się od Trumpa – z wyjątkiem Pence’a wczoraj – nie opowiedział się za FBI i nie potępił niebezpiecznej retoryki, którą ta sytuacja wywołała.
Dział: Świat
Autor:
Isabel Fattal | Tłumaczenie: Aleksandra Lubiecka
Żródło:
https://www.theatlantic.com/newsletters/archive/2022/08/fbi-search-mar-a-lago-trump-2024/671185/