Norwegia nie jest w stanie dostarczać więcej gazu
Norwegia twierdzi, że nie jest w stanie dalej powiększać swoich dostaw gazu do Niemiec i UE. „Norwegia dostarcza maksymalną ilość tego, co jesteśmy w stanie” – oznajmił premier Jonas Gahr Støre&...

Norwegia twierdzi, że nie jest w stanie dalej powiększać swoich dostaw gazu do Niemiec i UE. „Norwegia dostarcza maksymalną ilość tego, co jesteśmy w stanie” – oznajmił premier Jonas Gahr Støre podczas wizyty kanclerza Niemiec Olafa Scholza (SPD) w Oslo. Ponadto norweski rząd nie może po prostu zdecydować się na rozszerzenie produkcji. „Nie możemy zadecydować politycznie, że tak po prostu będziemy wydobywać więcej” - powiedział Støre. Musiałyby to zrobić zainteresowane firmy. W celu zwiększenia produkcji należałoby zagospodarować nowe złoża gazu. „Norwegia stara się być stabilnym dostawcą gazu do Niemiec” – powiedział.
„Jednak tylko gaz jest stabilnym źródłem energii do transformacji” – stwierdził Støre, zachwalając starania Niemiec na rzecz transformacji energetycznej. Niemcy podjęły „wielkie wyzwanie rozwoju energetyki odnawialnej”. Niemniej jednak odejście od paliw kopalnianych będzie „trudne i burzliwe”. „Prawie wszystko, z czego można stworzyć energię, zostanie w nią zamienione” – powiedział.
Scholz wyraził wdzięczność, że skandynawski kraj zwiększył produkcję od momentu rosyjskiego ataku na Ukrainę. „Jest to bardzo ważne, aby zmniejszyć zależność od rosyjskiego gazu”. Ponadto kluczowa jest również zgoda w kwestii chęci utrzymania przez Norwegię produkcji na wysokim poziomie, ponieważ popyt pozostanie wysoki również w przyszłym roku. „Bardzo się cieszę, że mamy w Norwegii pewnego, demokratycznego i zaufanego partnera w kwestii dostarczania energii do Niemiec i Europy” – powiedział kanclerz. Istnieje chęć jeszcze ściślejszej współpracy w zakresie energetyki odnawialnej.
Przepustowość rurociągów jest wykorzystywana w maksymalnym stopniu
UE importuje około 20 procent gazu z Norwegii. Po rozpoczęciu wojny norweskie Ministerstwo Energii skorygowało koncesje wydobywcze dla trzech dużych złóż podmorskich w celu jeszcze większego wydobycia gazu ziemnego. Jednak moce produkcyjne i rurociągowe są już maksymalnie obciążone. W Niemczech udział norweskiego gazu ziemnego wynosi obecnie około 30 procent – co oznacza, że kraj ten wyprzedził Rosję jako najważniejszy dostawca. Rosja dostarcza aktualnie tylko około jednej piątej obiecanego wolumenu za pośrednictwem rurociągu Nord Stream 1.
Norwegia i Niemcy chcą poszerzyć współpracę w kwestii zbrojeń. Støre oznajmił, że od dziesięcioleci stawiano w znacznym stopniu na niemiecką technologię i wciąż istnieje zainteresowanie dalszą współpracą, na przykład w kwestii okrętów podwodnych. Już wcześniej zapowiedział, że wszystkie kraje skandynawskie dążą do zacieśnienia współpracy wojskowej z Niemcami, które są najważniejszym partnerem państw Północy.
Scholz również wskazał na wspólne projekty zbrojeniowe. Obaj szefowie rządu wspomnieli, że ściśle koordynują także pomocą militarną dla Ukrainy. Wcześniej kanclerz spotkał się z szefami rządów Norwegii, Szwecji, Finlandii, Islandii i Danii. We wtorek kanclerz ma udać się do Szwecji. W centrum uwagi może znaleźć się zapewne planowane rozszerzenie NATO w kierunku północnym.
Dział: Europa
Autor:
ZEIT ONLINE | Tłumaczenie: Jan Popek