Rozpoczął się długo oczekiwany proces księcia Harry'ego przeciwko News Group Ruperta Murdocha

Zdjęcie: Rasid Necati Aslim/Anadolu Agency/GettyImages

NGN przeprosił za bezprawne praktyki wobec innych osób w „News of the World”, wiele lat temu, ale zaprzecza podobnym roszczeniom wobec The Sun i zarzutom szerszego tuszowania sprawy.

W ciągu najbliższych ośmiu do dziesięciu tygodni sędzia i ława przysięgłych w londyńskim High Court wysłuchają ponad 200 artykułów opublikowanych przez „NGN” w latach 1996-2011, które zdaniem księcia Sussex zostały złożone nielegalnie. W trakcie procesu szczegółowo przeanalizowana zostanie próbka około 30 historii i podjęta zostanie decyzja, czy miało to miejsce. Harry i były zastępca lidera Partii Pracy, Lord Watson, są jedynymi dwoma powodami występującymi przeciwko wydawcy. W listopadzie poinformowano sąd, że od czasu rozprawy w lipcu ubiegłego roku rozstrzygnięto 39 spraw.

Książę ma przylecieć z USA, by złożyć zeznania w przyszłym miesiącu. Jego adwokat, David Sherborne, który reprezentował Johnny'ego Deppa w procesie o zniesławienie przeciwko „The Sun”, został sfotografowany w budynku Rolls w ciągu ostatniej godziny. Pierwszym ruchem Sherborne'a było poproszenie o odroczenie rozprawy o godzinę, zgodnie z blogiem na żywo BBC relacjonującym sprawę.

Zdjęcie: James Manning/PA/GettyImages

Harry chciał zaatakować ostrzej. Sąd Najwyższy orzekł prawie rok temu, że pozew nie obejmie potentata medialnego Murdocha ani byłego redaktora „News of the World” Piersa Morgana, którzy zostali nazwani przez sędziego „trofealnymi celami”. Co więcej, Harry nie będzie mógł twierdzić, że padł ofiarą podsłuchów i urządzeń śledzących.

Sędzia, Justice Fancourt, wcześniej opisał pozew jako przypominający kampanię między „dwiema upartymi, ale dobrze wyposażonymi armiami”, która zajmuje „więcej niż odpowiednią” ilość czasu sądowego. Przywołuje to wspomnienia osławionego procesu o hakowanie telefonów, który doprowadził do zamknięcia News of the World w 2011 roku, w którym Watson odegrał ważną rolę.

Harry, który mieszka w Los Angeles z żoną Meghan Markle, nie jest oczywiście obcy na sali sądowej. Występował również przeciwko „Mirror Group Newspapers”, której Morgan jest byłym redaktorem. W zeszłym roku przyznano mu „znaczne” dalsze odszkodowanie w pozostałej części tego roszczenia dotyczącego hakowania telefonów, a na jego zakończenie skrytykował Morgana, twierdząc: „Nawet jego własny pracodawca zdał sobie sprawę, że po prostu nie może powołać go na świadka prawdy podczas procesu”. Kilka tygodni wcześniej zrezygnował z roszczenia o zniesławienie przeciwko wydawcy „Mail on Sunday” w związku z ustaleniami dotyczącymi bezpieczeństwa jego i Markle w Wielkiej Brytanii.

Ma on jednak przed sobą jeszcze jeden głośny proces o ochronę prywatności. Ten proces przeciwko wydawcy „Daily Mail” został zainicjowany przez Eltona Johna i Liz Hurley i został zatwierdzony pod koniec ubiegłego roku. Wydawca „Mail” opisał zarzuty jako „niedorzeczne oszczerstwa”.