Źródło: Matt Baron/Shutterstock
Thea de Sousa, która pracowała w dziale rozwoju na początku XXI w., za pośrednictwem mediów społecznościowych skrytykowała spekulacje, jakoby Lopez mogła wiedzieć o wykroczeniach Diddy'ego.
„Gdybyś znał Jennifer Lopez, gdybyś kiedykolwiek z nią pracował, tak jak ja, albo gdybyś był blisko z ludźmi, którzy są dla niej jak rodzina, tak jak ja, wiedziałbyś, że nie miała pojęcia o Diddy’m” – napisała de Sousa na Threads.
„Ona prawie nie pije, nie jest imprezowiczką, nie lubi się bawić, jest pracoholiczką, która podnosi na duchu kobietę i która na krótko w swoim życiu uległa jego urokowi”.
Na koniec stwierdziła, że autorka hitu I'm Real „nie zasługuje na to, by utożsamiać ją z szokującymi i kryminalnymi występkami [Diddy'ego]”.
Oprócz Lopez, de Sousa współpracowała wcześniej z takimi gwiazdami jak Julia Roberts i Keanu Reeves, a także była członkiem ekipy serialu Seinfeld.
Lopez wcześniej wypowiadała się na temat swojego dwuletniego „burzliwego” i „emocjonalnie wyczerpującego” romansu z 55-letnim raperem, z którym rozstała się z powodu jego zdrad. JLo i Diddy byli jedną z najbardziej popularnych par końca lat 90. i początku XXI wieku. Spotykali się w latach 1999–2001. Wcześniej, wypowiadając się na temat ich romansu, Lopez powiedziała: „Przedtem rozstawaliśmy się wiele razy, potem wracaliśmy do siebie i znowu się rozstawaliśmy, ale nikt o tym nie wiedział. Było bardzo burzliwie. Pod koniec było to wyczerpujące emocjonalnie. Dobrze, że byłam młoda”.
Pierwszy mąż piosenkarki, Ojani Noa, w wywiadzie dla Despierta America obwinił Diddy'ego o rozstanie. 50-letni aktor wspominał zakończenie swojego związku z gwiazdą, twierdząc, że „część tego rozwodu” była „winą” potentata hiphopowego.
„Kiedy Sony przyszło i zapłaciło jej miliony, które dostała, był tam Puffy [Combs], który miał być jednym z producentów kilku utworów na pierwszym albumie On The 6” – powiedział Noa portalowi. „Byłem w Los Angeles i otwierałem swoją restaurację, a ona krążyła między Miami a Nowym Jorkiem, pracując nad albumem”.
JLo i Diddy nigdy nie wzięli ślubu, jednak wcześniej aktorka ujawniła, że zhańbiona gwiazda określała ich związek jako małżeństwo i często prosiła o „rozwód”. Para zazwyczaj dbała o prywatność swojego związku, a Jennifer wyjaśniła, że chciała, aby szczegóły dotyczące ich związku pozostały „święte i prywatne”.
Ich wspólny czas znów znalazł się pod lupą, gdy Diddy'ego oskarżono o napaść seksualną na 13-letnią dziewczynkę. Tego samego wieczoru Jennifer i Diddy zostali sfotografowani, jak kłócą się na imprezie, po czym wyszli z niej wraz ze swoją świtą. Do domniemanego incydentu miało dojść w domu tej samej nocy, jednak moment zdarzenia dodaje niepokojącego aspektu wydarzeniom tamtego wieczoru i rodzi pytania o dynamikę relacji w okresie, który obecnie jest przyćmiony poważnymi oskarżeniami. Para pozostała razem przez kolejne pięć miesięcy, rozstając się ostatecznie w lutym 2001 r.
Diddy zaprzeczył tym oskarżeniom. Jego prawnicy powiedzieli DailyMail.com, że „nigdy nie dopuścił się napaści seksualnej na nikogo” i powiedzieli, że ostatni „grad dokumentów” to nic innego, jak „wyraźne próby zdobycia rozgłosu”.