30 Adele był najlepiej sprzedającym się albumem 2021 roku
Po zaledwie sześciu tygodniach od premiery, 30 Adele był najlepiej sprzedającym się albumem 2021 roku. Gwiazda sprzedała ponad 600 000 egzemplarz...

Po zaledwie sześciu tygodniach od premiery, 30 Adele był najlepiej sprzedającym się albumem 2021 roku.
Gwiazda sprzedała ponad 600 000 egzemplarzy swojego „albumu rozwodowego” – z czego 80% było w formie płyt CD i winyli – przeciwstawiając się trendowi streamingu.
Jednakże liczba ta jest znacznie niższa od 800 000 kopii jej poprzedniego albumu, 25, które sprzedano w pierwszym tygodniu.
Rozbieżność ta ilustruje, w jaki sposób branża muzyczna została zdominowana przez single, dzięki streamingowi, który obecnie odpowiada za 83% konsumpcji.
W zeszłym roku w Wielkiej Brytanii odtworzono rekordową liczbę 147 miliardów utworów, co stanowi wzrost o 5,7% w porównaniu z 2020 r.
Streaming stanowi 83% słuchanej muzyki w UK
Jak podało stowarzyszenie wytwórni płytowych BPI, w czerwcu w tym kraju minął pierwszy tydzień, w którym wersje audio przekroczyły granicę 3 miliardów – rekord ten powtórzono trzykrotnie w grudniu.
10 lat temu, w 2012 roku, przez cały rok odtworzono zaledwie 3,7 miliarda utworów.
Bad Habits, czyli singiel Eda Sheerana był najlepiej sprzedającym się singlem 2021 roku. Amerykańska gwiazda muzyki pop Olivia Rodrigo zajęła drugie i trzecie miejsce, z największymi hitami Good 4 U i Drivers Licence.
Po raz pierwszy od 2009 roku wszystkie single z pierwszej piątki były solowe, bez współpracy z innymi artystami.
Osiem z 10 najlepszych albumów należało do brytyjskich muzyków. Ed Sheeran zajął drugie miejsce z = (Equals); a Abba zajęła trzecie miejsce z ich „powrotną” płytą Voyage, która sprzedała najwięcej winyli w tym roku.
Odwieczne bestsellery Queen, Fleetwood Mac i Elton John utrzymały swoje pozycje w pierwszej dziesiątce dzięki ogromnym liczbom z streamingu ich muzyki.
Najlepiej sprzedające się albumy 2021 r.
Całkowity rynek nagrań muzycznych – łącznie ze sprzedażą fizyczną i dochodami cyfrowymi – wzrósł w ubiegłym roku o 2,5%. Sprzedaż płyt CD spadła do 33-letniego minimum, przy 14 milionach sprzedanych płyt. Liczba pobrań albumów również spadła do 4,6 miliona, a sprzedaż winyli wzrosła o 8% do 5,3 miliona.
Podczas gdy wytwórnie płytowe będą zachwycone wzrostem, zwłaszcza w streamingu, wśród artystów jest zaniepokojenie tym, jak dzielone są zyski.
Streaming w UK
Kampania #BrokenRecord, która została stworzona, aby zwrócić uwagę na problemy związane ze sposobem dystrybucji dochodów z streamingu, zaowocowała w zeszłym roku poważnym dochodzeniem parlamentarnym.
Posłowie wezwali do „całkowitego zresetowania” rynku, a muzycy otrzymali „sprawiedliwy udział” z 736,5 miliona funtów, które brytyjskie wytwórnie płytowe zarabiają na streamingu; a najlepsze brytyjskie usługi streamingowe zostaną zbadane przez Urząd ds. Konkurencji i Rynków w tym roku.
Raport BPI na koniec roku przedstawił obronę modelu finansowego streamingu, mówiąc, że w 2021 r. prawie 2000 artystów było streamowanych 10 milionów razy w samej Wielkiej Brytanii; w porównaniu z 1798 artystami w 2020 roku i 1537 artystami w 2019 roku.
Na szczycie tabeli liderów 180 różnych artystów miało w zeszłym roku ponad 100 milionów streamów – co odpowiada sprzedaży 100 000 płyt.
„Wiązać koniec z końcem”
„Powstanie streamingu umożliwiło większej liczbie artystów – z różnych środowisk i pokoleń – budowanie szerszego grona fanów na całym świecie oraz wspaniałych karier muzycznych” – powiedział Geoff Taylor, dyrektor naczelny BPI.
BPI ostrzega również, że interwencja rządu na rynku może „negatywnie wpłynąć na wykonawców, zagrażając ciężko wywalczonemu powrotowi do wzrostu (przemysłu muzycznego) po latach jego spadku”.
Jednak mniejsze organizacje, takie jak Nadine Shah, powiedziały parlamentowi, że dochody z streamingu nie wystarczą, aby „wiązać koniec z końcem”, zwłaszcza po tym, jak pandemia zmniejszyła ich dochody z powodu braku tras koncertowych.
W niedzielę niemiecki artysta techno, Skee Mask, usunął całą swoją muzykę z serwisu Spotify w proteście przeciwko temu, jak mało „twórcy muzyki otrzymują pod względem wartości, szacunku lub przestrzeni” – a także przeciwko temu, że założyciel Spotify Daniel Ek niedawno zainwestował 83 miliony funtów w wojsko chroniące firmę Helsing.
Tymczasem brytyjski muzyk elektroniczny Kieran Hebden, który nagrywa pod nazwą Four Tet, podejmuje kroki prawne przeciwko wytwórni płytowej Domino w związku z honorariami autorskimi, jakie otrzymuje od usług cyfrowych.
Hebden twierdzi, że zgodnie z warunkami jego kontraktu z Domino z 2001 roku, powinien otrzymywać 50% pieniędzy generowanych podczas streamingu jego płyt, zamiast 18%, które obecnie oferuje wytwórnia.
Domino, który twierdzi, że jego 20-letni kontrakt zawiera nieprawidłowości, niedawno wycofał wszystkie trzy nagrane przez siebie albumy Four Tet z serwisów streamingowych, wywołując falę oburzenia ze strony fanów.
Sprawa Hebdena może nigdy nie zostanie rozwiązana – muzyk mówi, że nie może sobie pozwolić na jej kontynuację, jeśli zostanie ona eskalowana do Sądu Najwyższego – ale z pewnością zwróci uwagę muzyków na stare umowy, które podpisali.
Tymczasem BPI twierdzi, że wytwórnie są nadal niezbędne, aby pomóc artystom w realizacji ich marzeń.
„Wytwórnie, które każdego roku inwestują setki milionów funtów w Wielkiej Brytanii, wspierają nowych muzyków, którzy zyskują miliony fanów na całym świecie” – powiedział Geoff Taylor.
„Tegoroczny wzrost pokazuje, że istnieje ogromny popyt na muzykę i wierzymy, że pracując razem, możemy zwiększyć wartość całego rynku muzycznego, aby w przyszłości streaming mógł obejmować jeszcze więcej artystów”.
Dział: Muzyka
Autor:
Autor: BBC | Tłumaczenie: Natalia Stawicka
Żródło:
https://www.bbc.com/news/entertainment-arts-59866406