Do zespołu Foo Fighters dołączy nowy perkusista Josh Freese na zbliżającej się trasie koncertowej zespołu

Josh Freese gra na perkusji podczas festiwalu muzycznego Forecastle (Amy Harris/Associated Press).

Wydarzenie odbyło się przeszło rok po śmierci ich poprzedniego perkusisty Taylora Hawkinsa. Lider zespołu Dave Grohl rozpoczął spotkanie, pokazując Freese'a na perkusji po tym, jak droczył się z fanami, pokazując sławnych perkusistów takich jak: Chat Smith z zespołu Red Hot Chili Peppers; Tommy Lee z Mötley Crüe oraz Danny Carey z zespołu Tool. 

50-letni Freese ma długoletnie doświadczenie w zawodzie i grał z następującymi artystami: Nine Inch Nails, Sting, Weezer i innymi sławnymi zespołami. On i jego nowi koledzy z zespołu robili przerwy na rozmowy i wygłupy między utworami podczas transmisji na żywo zatytułowanej „Przygotowanie muzyki do koncertów”.

W przyszłym tygodniu Foo Fighters wyrusza w swoją pierwszą trasę koncertową od śmierci Hawkinsa w marcu 2022 roku, który miał wtedy 50 lat. Zespół rockowy był w trakcie trasy koncertowej w południowej Ameryce, kiedy Hawkins został znaleziony martwy w pokoju hotelowym w Bogocie w Kolumbii, co poskutkowało natychmiastowym odwołaniem reszty koncertów. 

Następna trasa zespołu ma rozpocząć się w środę w New Hampshire i zakończyć tego sierpnia w Teksasie. W tym czasie zespół wystąpi również na dwóch kalifornijskich festiwalach muzycznych: Outside Lands (12 sierpnia) w San Francisco oraz Ohana Festival (1 października) w Dana Point. 

Bilety na trasę koncertową weszły do sprzedaży na krótko, zanim Foo Fighters ogłosiło plany wydania 11 albumu muzycznego zatytułowanego „But Here We Are”, który wyjdzie w czerwcu. Podczas relacji na żywo zespół grał piosenki Rescued i Under You z nowego albumu, a także klasyki takie jak All My Life i Monkey Brain.

Piątkowe wydarzenie nie było pierwszym wystąpieniem na żywo zespołu od czasu śmierci Hawkinsa. We wrześniu zespół wystąpił na dwóch gwiazdorskich koncertach w hołdzie szanowanemu perkusiście – którego nastoletni syn, Shane zastąpił na perkusji, doprowadzając publiczność do łez.

„Podczas gdy żegnamy się z najtrudniejszym i najbardziej tragicznym rokiem w historii istnienia naszego zespołu pamiętamy, jak bardzo wdzięczni jesteśmy za tych, których kochamy i cenimy najbardziej i tych, których już z nami nie ma”. Foo Fighters napisali w oświadczeniu wydanym w czerwcu. 

„Bez Taylora nie stalibyśmy się zespołem, którym byliśmy i wiemy, że bez Taylora będziemy innym zespołem w przyszłości”.