Jonah Hill rezygnuje z promowania filmów, aby chronić swoje zdrowie psychiczne

Jonah Hill ogłosił, że zrezygnuje z promowania swoich nadchodzących filmów, aby chronić swoje zdrowie psychiczne.

Hollywoodzki aktor i reżyser wyjawił, że goszczenie w mediach i wystąpienia publiczne „zaostrzyły” jego stany lękowe i podjęcie tej decyzji było dla niego „znaczącym” krokiem.

Gwiazda Hollywoodu wyjawiła w oświadczeniu udostępnionym w amerykańskich mediach, że skończyła pracę nad drugim w swojej reżyserskiej karierze filmem, pt. „Stutz” – wnikającym w temat zdrowia psychicznego dokumencie o aktorze i jego terapeucie.

Hill powiedział, że praca nad tym filmem przeniosła go w „podróż do samopoznania” i ma nadzieję, że „Stutz” „pomoże również tym, którzy również walczą”.

„Głównym celem tego projektu jest zapewnienie szerszej publice terapii i narzędzi, których sam nauczyłem się w terapii, w formie filmu rozrywkowego, z którego mogą korzystać w zaciszu domowym”.

„W trakcie mojej wewnętrznej podróży odbytej poprzez film, zrozumiałem, że spędziłem blisko 20 lat doświadczając napadów lękowych, które wyłącznie się zaostrzały poprzez wystąpienia publiczne i goszczenie w mediach”.

„Jestem niezmiernie wdzięczny, że nasz film otrzyma szansę światowej premiery w prestiżowych festiwalach filmowych, które odbędą się tej jesieni i nie mogę się doczekać podzielenia się nim z publicznością z całego świata w nadziei, że pomoże on tym, którzy walczą [o zdrowie psychiczne]”.

„To mówiąc, muszę zaznaczyć, że nie zobaczycie mnie promującego ten film, czy jakikolwiek inny z moich nadchodzących projektów. Jest to znaczący krok w kierunku ochrony mojego zdrowia”.

„Gdybym pogorszył swój stan zmuszając się do uczestniczenia w promocji, zdradziłbym zarówno swoje idee, jak i mojego filmu”.

Aktor, znany z grania komediowych ról w takich filmach jak „Superbad”, „21 Jump Street”, czy „Wilk z Wolf Street”, wyjawił, że liczy na to, że „Stutz” znormalizuje rozmawianie o problemach ze zdrowiem psychicznym oraz zmaganiem się z nimi.

„Zazwyczaj czuję zażenowanie widząc tego rodzaju listy czy oświadczenia, ale jestem świadom tego, że należę do nielicznych uprzywilejowanych, którzy mogą sobie pozwolić na wzięcie urlopu”, powiedział Hill. „Nie stracę zatrudnienia podczas, gdy będę pracował nad moimi stanami lękowymi.”

„Poprzez ten list, a także poprzez „Stutz”, mam nadzieję sprawić, że rozmowa na takie tematy stanie się dla ludzi normalniejsza, co umożliwiłoby im poczynienie odpowiednich kroków w kierunku lepszego samopoczucia, a ludziom w ich otoczeniu być może ułatwiłoby zrozumienie istoty ich problemów”.

„Mam nadzieję, że film będzie mówił sam za siebie. Jestem wdzięczny moim współpracownikom, partnerom biznesowym i wszystkim, którzy to czytają za wasze zrozumienie i wsparcie”.