Nowe logo Nowego Jorku wywołało mieszane uczucia

Czcionka nowego logo została zaadaptowana z znaków miejskich metra. Partnerstwo dla Nowego Jorku

Niemal 50 lat po debiucie pierwotnego logo „I ❤️ NY”, urzędnicy wprowadzają zaktualizowaną wersję tego ikonicznego projektu. Jednak wielu nowojorczyków - i profesjonalistów w dziedzinie projektowania - nie jest zachwyconych. 

Urzędnicy zaprezentowali nowe logo - „We ❤️ NYC” - wcześniej w tym tygodniu w ramach nowej kampanii mającej na celu inspirowanie zaangażowania obywatelskiego i wolontariatu w mieście.

„To miasto przezwyciężyło najciemniejsze dni pandemii dzięki bezinteresownej pracy zwykłych nowojorczyków, a jeśli każdy z nas poświęci tylko jedną godzinę tygodniowo na akt służby, wynik będzie transformacyjny” - powiedział burmistrz Eric Adams w oświadczeniu ogłaszającym inicjatywę. „Kampania „We ❤️ NYC" zwraca się do wszystkich, którzy kochają to najwspanialsze miasto na świecie, aby pokazali to, wyciągając pomocną dłoń i szerząc tę miłość w każdym bloku we wszystkich pięciu dzielnicach”.

Przez pierwsze 24 godziny w Internecie nowe logo nie cieszyło się zbyt dobrą opinią, a zarówno profesjonalni graficy, jak i zwykli nowojorczycy natychmiast zaczęli je krytykować.

„Nie mogę sobie wyobrazić, by jakakolwiek osoba z doświadczeniem w projektowaniu graficznym stworzyła to coś bez komitetu nijakich polityków szlifujących jego krawędzie, dopóki nie poczuli się na tyle bezpiecznie, by ujawnić to publicznie” - Tag Hartman-Simkins, mieszkający na Brooklynie dyrektor ds. projektowania w Futurism.com, powiedział Dodai Stewart z New York Times.

Z kolei Ben Stephens, niezależny copywriter, napisał na Twitterze: „Wpływ kultowego „I❤️NY' wynika z jego prostoty, śmiałości i kwadratowego rozmieszczenia elementów". Według Elizabeth Kim z Gothamist, dodał on następnie: „Oryginał wygląda jak głos miasta. Nowy wygląda jak głos banku inwestycyjnego lub prawdopodobnie dostawcy opieki zdrowotnej". Zwrócił uwagę na to, jak krzywo wygląda projekt, zwłaszcza serce wystające z boku.

Według Jamesa Barrona z New York Times, projektanta Grahama Clifforda, który nadzorował tworzenie logotypu, nowe oznaczenie wykorzystuje czcionkę zaadaptowaną z miejskich znaków metra. 

„System metra jest żyłami lub bijącym sercem miasta”, mówi, dodając, że w nim „możesz mieć ludzi z Wall Street siedzących obok robotników budowlanych. Jest to miejsce, w którym można połączyć wszystkich i jesteśmy tego świadomi”.

Jak mówi Maryam Banikarim, dyrektor ds. marketingu, która pracowała nad kampanią, w rozmowie z Taylorem Michaelem z Hyperallergic, projekt ma żyć obok oryginalnego projektu „I ❤️ NY”, a nie go zastępować. Dodaje jednak: „To jest moment dla nas, a nie dla mnie”. Nowy symbol odnosi się również do miasta, a nie do stanu.

Uznany grafik Milton Glaser stworzył oryginalne logo „I ❤️ NY” dla miasta za darmo, po raz pierwszy rysując je czerwoną kredką na odwrocie skrawka papieru (niektórzy twierdzą, że serwetki, inni, że koperty) podczas jazdy taksówką. Zadebiutowało w latach 70-tych, kiedy to zostało wykorzystane jako część kampanii mającej na celu przyciągnięcie turystów do stanu Nowy Jork w okresie spowolnienia gospodarczego.

„Ostateczne logo, osadzone w zaokrąglonej czcionce typu slab serif, trafnie nazwanej American Typewriter, ostatecznie stało się jedną z najbardziej rozpoznawalnych na całym świecie ikon” - pisze Tiffany Lambert dla Cooper Hewitt, Smithsonian Design Museum. „(Logo) pomogło zmienić niesławny wizerunek miasta z lat 70. jako ciemnego, brudnego i niebezpiecznego w popularną (i dochodową) kampanię, z którą mogli identyfikować się zarówno nowojorczycy, jak i turyści”.

Glaser powrócił do prostego projektu po atakach z 11 września, zmieniając logo z sercem, które było lekko poczerniałe w dolnym rogu, przypominając popiół lub zwęglenie z płomienia. Zmienił również tekst: „I ❤️ New York More Than Ever” - czytamy na zaktualizowanym plakacie. Kampania projektowa ostatecznie zebrała prawie 200 000 dolarów na rzecz organizacji charytatywnych pomagających nowojorczykom w następstwie ataków. 

Zmarły w 2020 roku artysta nie doczekał ostatniego przeprojektowania. Ale Ryan McGinness, artysta plastyk, który włącza logo do swoich prac, mówi Timesowi, co zrobiłby inaczej. Jego wersja jest bardziej symetryczna i mniej odbiega od oryginału: Pozostał przy czcionce maszyny do pisania i zaprojektował trzy górne znaki („We ❤️”) tak, aby pasowały do szerokości trzech dolnych znaków („NYC”).

„To się nie zepsuło, więc nie powinniśmy tego poprawiać” - powiedział Timesowi. „ Zamiast tego, wykorzystajmy go.”