Shrekowe Crocsy to już nie tylko marzenie

Buty Crocs z motywem Shreka oficjalnie dostępne (źródło: Crocs) 

Dlaczego film animowany z 2001 roku stał się tak popularny, że zagwarantował sobie własne buty? Jaki był cel tego dziwnego piankowego obuwia; jakiś mało wyczerpujący rytuał taneczny? 

Czy to jest… nos?! 

Crocs, marka stojąca za wszystkich ulubionymi, bezwstydnie brzydkimi butami, podjęła współpracę ze studiem DreamWorks, aby stworzyć niezwykle ważny artefakt kulturowy: Shrekowe Crocsy (i oczywiście, jak twierdziłby Shrek, piękno jest w oku patrzącego). 

Zielony, piegowaty i trochę przerażający, Shrekowy Crocs (lub Shrocs, jeśli tak wolisz) od dawna był marzeniem niektórych miłośników Crocsów. To nie jest żart. Naprawdę istnieje petycja z 2018 roku, której celem było doprowadzenie do stworzenia Crocsów inspirowanych Shrekiem. Dobrzy ludzie z firmy Crocs też wiedzą, o co chodzi – w okresie poprzedzającym premierę butów dnia 13 września, oficjalne konto firmy na platformie X podało dalej 20 identycznych wpisów z konta o nazwie „Shrek Crocs”, wszystkie z napisem „Stwórzcie Shrekowe Crocsy” (ang. „Make Shrek Crocs real”). 

„Oczekiwanie na najbardziej cudownie ohydne klasyczne chodaki dobiegło końca” – podaje opis buta. „Jest to oda do twojego ulubionego ogra, a każda para ma kultowy nos, uszy i zieloną plamistą skórę Shreka, które ożywiają tę ukochaną postać”. 

Shrekowe Crocsy dla dorosłych są dostępne w cenie 59.99 dolarów. W sprzedaży są również wersje dla dzieci i niemowląt, a także zawieszki do butów z motywem Shreka o nazwie Jibbitz. 

Ciężko znaleźć markę, która nigdy nie doznała zaszczytu współpracy z marką Crocs. Margaritaville Crocs, wraz z kostkami lodu, kawałkiem limonki i słynną zagubioną solniczką, wywołały niezły szał, gdy zostały po raz pierwszy wypuszczone w 2022 roku. Istnieją też Crocsy wydane we współpracy z Pop Tarts (Croc-Tarts), Lisą Frank, z motywem Barbie, Crocsy z małymi torbami i nawet pachące Crocsy Jibbitz – kombinacja słów wywołująca prawie tyle samo mrocznej energii, co „Shrek Crocs”. 

Większość reakcji na Shrekowe Crocsy dzieli się na dwie kategorie: „potrzebuję ich natychmiast” lub „jeśli założysz je w miejscu publicznym, dokonam obywatelskiego aresztowania”. Jeśli twoje myśli skłaniają się ku temu pierwszego, lepiej się pośpiesz. W ciągu 24 godzin od premiery kilka rozmiarów butów zostało wyprzedanych na stronie internetowej firmy Crocs. 

Być może jest o wiele więcej do powiedzenia na temat tej ponadczasowej, niewytłumaczalnej atrakcyjności zarówno Shreka, jak i Crocsów, oraz dlaczego ta konkretna kombinacja uderza bezpośrednio w nerki naszego wspólnego ciała kulturowego. Z pewnością istnieje logiczne wytłumaczenie na to, w jaki sposób znaleźliśmy się tutaj, zastanawiając się, czy wydać 60 dolarów na buty z uszami. To tajemnice, które najlepiej pozostawić czasowi. Dziś żyjemy. Dziś nosimy shrocsy.