Travis Scott aresztowany w Miami

Miami-Dade County Corrections 

Zgodnie z oficjalnymi informacjami, amerykański raper został zatrzymany przez policję w kurorcie Miami Beach Marina około godziny 01:45 czasu lokalnego w czwartek. Reporterom BBC Newsbeat udało się ustalić, że funkcjonariusze policji Miami Beach zostali wezwani do zgłoszenia bójki na jachcie. Zgodnie z informacjami na stronie internetowej Departamentu Więziennictwa Hrabstwa Miami-Dade, 
33-latek został zatrzymany pod swoim prawdziwym nazwiskiem – Jacques Bermon Webster. 

Otrzymawszy zgłoszenie o zakłócaniu porządku publicznego, policja przyjechała na miejsce, gdzie zobaczyli Travisa Scotta krzyczącego na ludzi znajdujących się na jachcie. Funkcjonariusze twierdzą, że rozmawiając z raperem „wyczuli silny zapach alkoholu” w jego oddechu. Zgodnie z raportem raper został poproszony o opuszczenie przystani, co też uczynił, lecz cały czas wykrzykiwał nieprzyzwoite słowa do pasażerów jachtu. Scott następnie opuścił teren portu, jednak pięć minut później funkcjonariusze zauważyli jak wraca i próbuje z powrotem dostać się na jacht. Według policji, gdy został ponownie poproszony o opuszczenie przystani, „zlekceważył polecenia funkcjonariuszy” i stał się „agresywny”, krzycząc i przeszkadzając okolicznym mieszkańcom. Po aresztowaniu oskarżony przyznał, 
że pił alkohol, a całe zdarzenie skwitował stwierdzeniem: „To Miami”. 

„Pan Scott został na krótko zatrzymany z powodu nieporozumienia” – oświadczył jego prawnik Bradford Cohen w czwartkowym oświadczeniu. „Nie doszło do absolutnie żadnej bójki. Dziękujemy władzom za współpracę z nami w celu szybkiego i pokojowego rozwiązania sprawy”. 

Travis Scott to jeden z najpopularniejszych artystów hip-hopowych na świecie mający na swoim koncie 10 nominacji do nagród Grammy. Wcześniej był w związku z Kylie Jenner, z którą ma dwójkę dzieci. Jego europejska trasa koncertowa rozpocznie się w Holandii 28 czerwca. Następnie, 13 lipca, Scott zagra na arenie Co-op Live w Manchesterze i w Londynie. W 2021 roku 10 fanów zginęło w tłumie na festiwalu Travisa Scotta o nazwie Astroworld, który odbył się w Houston stanie Teksas. 

Nie postawiono mu zarzutów karnych w związku ze zgonami, jednak pozostaje on stronnikiem spraw cywilnych, w których twierdzi, 
że wina leży po stronie organizatorów. 

W ubiegłym roku tydzień po odwołaniu planowanego koncertu Scott wydał album Utopia, który był jego pierwszym albumem numer jeden w Wielkiej Brytanii.