Implant Neuralink po raz pierwszy wszczepiony do ludzkiego mózgu

Pierwszy implant mózgowy N1 od Neuralink został właśnie przetestowany na człowieku. (Źródło: Tatiana/Adobe Stock)

W Neuralink, amerykańskiej firmie opracowującej słynny implant Elona Muska, testy na ludziach rozpoczęły się na dobre. Implant wielkości monety, nazywany N1, zawiera 1024 elektrody rejestrujące aktywność mózgu i umożliwiające sterowanie komputerem za pomocą myśli. Pierwsze wszczepienie implantu człowiekowi ogłosił sam miliarder na platformie X (dawniej Twitter).

„Pierwszy człowiek otrzymał wczoraj implant Neuralink i dochodzi do siebie” – oświadczył Elon Musk w tweecie w poniedziałek wieczorem. Wczesne wyniki pokazują obiecujące wykrywanie impulsów nerwowych. 

Kontrowersyjne badanie

Tożsamość pacjenta nie została ujawniona, ale na potrzeby pierwszej serii testów Neuralink ogłosił nabór ochotników. Pacjenci muszą mieć co najmniej 22 lata i być sparaliżowani czterokończynowo w wyniku urazu rdzenia kręgowego lub choroby Charcota (stwardnienie zanikowe boczne). Wykluczone są osoby, które mają już wszczepiony implant, taki jak rozrusznik serca, mają napady padaczkowe, wymagają badania MRI lub są poddawane przezczaszkowej stymulacji magnetycznej. Badanie będzie trwało przez 18 miesięcy, z obserwacją przez sześć lat.

Niektórzy mogą być zaskoczeni faktem rozpoczęciem testów na ludziach. W 2022 roku złożono bowiem skargę, ponieważ tylko 7 z 23 małp przeżyło eksperymenty. W zeszłym roku Amerykański Departament Transportu wszczął dochodzenie po ostrzeżeniu, że implanty były zanieczyszczone niebezpiecznymi patogenami. Niemniej jednak, w maju ubiegłego roku FDA (Agencja ds. Żywności i Leków) dała zielone światło.