2022-09-02 18:59:52 JPM redakcja1 K

Niemiecki plan biletów pociągowych za 9 euro zaoszczędził 1,8 milionów ton emisji CO2.

Jedna piąta z 52 milionów sprzedanych biletów została zakupiona przez osoby, które zazwyczaj nie używają transportu publicznego.

 

Ogłoszono, że trzymiesięczny  niemiecki eksperyment, który udostępniał bilety za 9 euro na jednomiesięczne podróżowanie bez ograniczeń regionalnymi pociągami, tramwajami i autobusami, zaoszczędził około 1,8 milionów ton emisji CO2.

Od 1 czerwca, żeby zahamować konsumpcję paliwa i odciążyć się od kosztów na życie, około 52 miliony biletów zostało sprzedanych, z czego jedna piąta była kupiona przez osoby zazwyczaj nie używających transportu publicznego. Ten plan skończył się 31 sierpnia tego roku. 

Związek Niemieckich Przedsiębiorstw Transportowych (VDV), który przeprowadził badanie, oznajmił, że liczba osób, która przerzuciła się z aut na transport publiczny w rezultacie oferty biletów za 9 euro, wspierała ograniczenie emisji.

“Popularność biletów za 9 euro nie zasłabła i pozytywny efekt tego planu na zmierzenie się ze zmianą klimatyczną jest potwierdzony”, ogłosił VDV. Oznajmił, że zaoszczędzone emisje były równe zasileniu 350.000 domom i podobny wynik jest przewidziany na rok czasu jeśli Niemcy wprowadzą ograniczenie prędkości na autostradach. Zwykłe auto pasażerowe produkuje około 4,6 ton węgla na rok.

Kanclerz Olaf Scholz, który został silnie skrytykowany za to, co niektórzy określili jako nonszalanckie podejście do nagłego i surowego wzrostu paliwa w Niemczech i kosztów życia ostatnich miesięcy, z radością przyjął pochwały za plan biletowy, określając go “naszym najlepszym pomysłem do tej pory”. 

Uważa się, że dzięki temu planu udało się utrzymać stabilną inflację, obecnie około 8% – trochę niższa w porównaniu do tego, jaka mogła być.

Nie tylko podróżujący wychwalali niską cenę pomysłu, a cieszyli się jego prostotą, jako że pociągami omijali wszystkie komplikacje związane z różnymi strefami ruchu czy z kategoriami biletów, które bardzo się różnią między regionami.

Tylko ponad 37% osób, które zakupiły bilet, użyły go by jeździć do pracy, 50% – na codzienne przejazdy, tak jak jeżdżenie na zakupy czy wizyta u lekarza, 40% użyła go by odwiedzać znajomych, a 33% – na jednodniowe podróże.

“Odbyłem podróż z Bawarii, na południu, do Rostock, na północy. Zobaczyłem miejsca, które prawdopodobnie nigdy bym inaczej nie zwiedził”, powiedział 80-letni Ronald Schneck regionalnej audycji. “Zaoszczędziło mi to fortunę i dobrze się bawiłem”. 

Rząd i regionalne administracje są pod ogromnym naciskiem, aby w jakiejś formie kontynuować ten plan. Oczekuje się, że każdy inny zamiennik będzie przynajmniej sześć razy droższy. Niemniej jednak ankiety pokazują, że wobec tego jest i tak dużo entuzjazmu. 

Zgodnie z niemiecką federalną agencją środowiska, szkody w przyrodzie, które wynikają z emisji jednej tony CO2 są warte około 180 euro. Te obliczenia są argumentem, żeby rząd nadal subwencjonował tani przejazd transportu publicznego również i w przyszłości, oznajmili kandydaci, po tym jak niektórzy urzędnicy stwierdzili, że ten plan jest zbyt drogi, aby go podtrzymać w momencie tak gwałtownie rosnących kosztów życia. 

Zostały jednak skrytykowane przepełnione pociągi i podróżujący często nie będący w stanie wnosić rowerów do wagonów. To są powody, dla których plan nie miałby zostać wznowiony. Są również obawy, że przez tanią sprzedaż biletów dojdzie się do braków funduszy by polepszyć sieci transportu. Te są wyjątkowo ubogie w wiejskich regionach, z czasem nieistniejącym połączeniem między niezależnymi liniami. Bilety w strefach wiejskich wynosiły najniższą sprzedaż i przypisuje się temu słabo dostępny publiczny transport. 

VDV przeprowadził około 6.000 wywiadów w tygodniu – razem około 78.000 – z pasażerami z całego kraju wraz z państwowym przewoźnikiem kolejowym Deutsche Bahn i organizacjami badań marketingowych ForsaRC Research.

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.