Swen Vincke zapowiada już kolejną grę od Larian: sukces Baldur's Gate 3 „zachęca nas do zapewnienia, że ​​przekroczy ona wiele granic”

Źródło: Michael Douse

Jako wieloletni fan studia Larian niezmiernie cieszę się, że studio w końcu zyskało światowe uznanie za swoją twórczość w zakresie tworzenia tytułów RPG. Baldur's Gate 3 to sukces, jakiego nikt nie mógł racjonalnie przewidzieć. Oprócz faktu, że stał się ogromnym hitem komercyjnym i został świetnie przyjęty przez krytyków, w zeszłym tygodniu zdobył także uznanie podczas gali Golden Joystick Awards i przewodzi (wraz z Alanem Wake'em 2) w nominacjach do nadchodzącego Game Awards.

Jednak nawet gdy tyle się dzieje, a sama gra Baldur's Gate 3 nie okazuje żadnych oznak utraty popularności, założyciel i dyrektor generalny studia Swen Vincke nie spoczywa na laurach i już mówi o kolejnej grze.

„To prawdziwy zaszczyt, zwłaszcza w roku, w którym pojawiło się tak wiele premier,” Vincke napisał na Twitterze o mnóstwie nominacji do TGA. „Widząc, jak nasza mała niszowa gra RPG wywołuje takie poruszenie jest bardzo motywujące. Chciałbym już opowiedzieć wam o naszej kolejnej dużej grze, ale ten sukces zachęca nas do upewnienia się, że przesunie ona wiele granic. Jestem nią bardzo podekscytowany.”

Można śmiało założyć, że następną grą Larian będzie gra RPG, poza spinoffem gry strategicznej Divinity: Dragon Commander, który był jednym projektem który udało się wykonać od czasu porzucenia Divine Divinity w 2002 roku. Kolejna odsłona Baldur's Gate to też dobry strzał, chociaż stawiał bym na nowe wydanie Divinity. W końcu to prawdziwe dziecko Larian i na tym etapie można śmiało założyć, że studio ma swobodę robienia niemal wszystkiego, co tylko zechce. Ale możliwe jest też coś zupełnie nowego. Może wznowienie An Arcanum: Of Steamworks i Magick Obscura? Mało prawdopodobne, ale wiem, że redaktor naczelny Ted Litchfield całkowicie postradałby zmysły, gdyby Vincke jednak to ogłosił.

Cokolwiek by nie zgotowało Larian, widać, że i tak już wzbudza podekscytowane. Niektórzy obserwujący wyrazili już nadzieję na dodatek lub DLC do Baldur's Gate 3. Jest też kilka próśb o trzecią część Divinity, a jedna odważna dusza prosi o Baldur's Kart, na co osobiście mówię: hej, jeśli już masz zamiar marzyć, to rób to z rozmachem. Kolejną interesującą propozycją jest Eye of the Beholder 4 i chociaż pierwszoosobowa gra typu dungeon crawler odbiega nieco od tego, co zwykle robi Larian, jest to pomysł, za którym mogę się jak najbardziej wstawić.

Jednak naprawdę interesująca jest liczba osób, które wydają się być szczęśliwe, aby zostawić wszystko w rękach Larian. To podejście fanów do jakiegokolwiek twórcy nie jest niczym niezwykłym, zwłaszcza gdy studio przechodzi dobry okres. Jednak długa i konsekwentna historia Larian w tworzeniu gier RPG nadaje tym opiniom większe poczucie uczciwości. Następna gra może nie będzie tak zaskakującą, jak Baldur's Gate 3 (chociaż trzymamy kciuki, że tak będzie), ale istnieje uzasadniona nadzieja, że tytuł będzie głęboki, złożony i zaskakujący.

Źródło: Swen Vincke Twitter

Niestety, prawdopodobnie czas oczekiwania na najnowszą grę będzie długi. Od premiery Divinity: Original Sin 2 do Baldur's Gate 3 minęło sześć lat (z czego połowa to wczesny dostęp) i biorąc pod uwagę to, że Larian prawdopodobnie będzie miał, przynajmniej częściowo, ręce pełne roboty przy Baldur's Gate 3 jeszcze przez jakiś czas, można spekulować, że przed pojawieniem się nowej gry minie przynajmniej właśnie tyle czasu. Choć mamy nadzieję, że dowiemy się nad czym pracuje studio w już wkrótce.

W międzyczasie, jeśli Baldur's Gate 3 jest waszym pierwszym kontaktem z grą RPG w stylu Larian i szukacie więcej, koniecznie zagrajcie w Divinity: Original Sin i D:OS2, które są wręcz doskonałe (choć w porównaniu nieco mniej przesadzone), a jeśli gry retro są bardziej w waszym stylu, Divine Divinity (której nazwę sam Vincke określił jako niedorzeczną) i kontynuacja Beyond Divinity również pozostają opcjami godnymi uwagi.