Liczba zgonów spowodowanych przez alkohol w USA wzrosła o ponad 25% w pierwszym roku pandemii

Tytuł oryginalny: „Jak wynika z badania, liczba zgonów spowodowanych przez alkohol w USA wzrosła o ponad 25% w pierwszym roku pandemii"

Według badania opublikowanego w piątek w czasopiśmie „Journal of the American Medical Association”, liczba zgonów związanych z alkoholem w USA wzrosła o 25,5% w latach 2019-2020, czyli w pierwszym roku pandemii Covid-19.

Jest to gwałtowny wzrost w porównaniu z poprzednimi latami; średni roczny procentowy wzrost liczby zgonów związanych z alkoholem wynosił 2,2% w latach 1999-2017.

W 2019 r. w USA odnotowano 78 927 zgonów związanych z alkoholem, a w 2020 r. - 99 017. Do tych ofiar śmiertelnych zalicza się również wypadki samochodowe pod wpływem alkoholu.

Zgony związane z alkoholem stanowiły 2,8% wszystkich zgonów w 2019 r. i 3% w 2020 r.

„Nie jesteśmy zaskoczeni. To przykre, ale spodziewaliśmy się czegoś takiego" - powiedział Aaron White, główny autor badania i neurobiolog z National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism.

„Nierzadko ludzie piją więcej, gdy znajdują się w trudnej sytuacji, a wiadomo, że pandemia wprowadziła w ich życie wiele dodatkowego stresu. Ponadto ograniczyła wiele typowych sposobów radzenia sobie ze stresem, [takich jak] wsparcie społeczne i dostęp do siłowni".

Badacze zauważyli również, że liczba zgonów z jakiejkolwiek przyczyny wzrosła o 16,6 procent w latach 2019-2020, ale zmiana liczby zgonów związanych z alkoholem przekroczyła tę liczbę o „bezprecedensowy skok" - powiedział White.

W badaniu przeanalizowano akty zgonu osób w wieku 16 lat i starszych z lat 2019-2020 dostarczone przez Krajowe Centrum Statystyki Zdrowia amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób. Badacze zidentyfikowali wszystkie zgony, w których jako przyczynę podano alkohol.

Badacze przeanalizowali również wstępne dane CDC za pierwszą połowę 2021 r. Stwierdzili, że w okresie od stycznia 2019 r. do czerwca 2021 r., styczeń 2021 r. był miesiącem o największej liczbie zgonów związanych z alkoholem.

Wzrost liczby zgonów związanych z piciem alkoholu w pierwszym roku pandemii dotyczył wszystkich grup wiekowych. Największa zmiana w liczbie zgonów spowodowanych przez alkohol nastąpiła wśród osób w wieku 35-44 lat - wzrost o prawie 40%.

O ile wśród mężczyzn jest więcej zgonów związanych z alkoholem, o tyle wśród kobiet tempo wzrostu liczby zgonów jest coraz szybsze.

„W przypadku kobiet wskaźniki te rosną szybciej. Jest to jedna z tych rzeczy, które były bardzo widoczne przez ostatnie 20 lat" - powiedział White.

Zgony z powodu przedawkowania narkotyków nadal biją rekordy, a według amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, w pierwszym roku pandemii liczba zgonów z powodu przedawkowania opioidów związanych z alkoholem również wzrosła o około 41%. W rzeczywistości przedawkowanie alkoholu, a także przedawkowanie innych narkotyków, w których skład wchodził alkohol, zajmuje drugie miejsce po chorobach wątroby wśród głównych czynników powodujących zgony związane z alkoholem. White powiedział, że choroby wątroby stanowią jedną trzecią zgonów spowodowanych przez alkohol.

White stwierdził również, że wzrost liczby zgonów spowodowanych przez alkohol jest odzwierciedleniem zwiększonego spożycia alkoholu.

„W skali całego kraju sprzedaż alkoholu wzrosła o około 3 procent, co jest największym wzrostem w ciągu ostatnich 50 lat" - powiedział.
Jednak liczby podane w badaniu są prawdopodobnie niedoszacowane. White powiedział, że w aktach zgonu nie zawsze uwzględnia się alkohol, nawet jeśli miał on związek ze śmiercią. Na przykład, akty zgonu „rażąco zaniżają" rolę alkoholu w śmiertelnych wypadkach drogowych.

„Zgony związane z alkoholem odzwierciedlają ukryte straty spowodowane pandemią" - napisali badacze w swoim opracowaniu.

Biorąc pod uwagę te tendencje, White powiedział, że ważne jest, aby pracownicy służby zdrowia zaczęli zastanawiać się nad tym, co przede wszystkim powoduje ten wzrost, zwiększyli liczbę badań przesiewowych i otwarcie pytali pacjentów o ich używanie alkoholu.

„Musimy pomóc ludziom nauczyć się radzić sobie w zdrowy sposób" - powiedział. „Nie wystarczy zapobiegać niezdrowym zachowaniom. Musimy zrobić kolejny krok i zachęcać do zdrowych zachowań".

Mimo tych ponurych liczb White jest optymistą: „Widzę w tym również nadzieję. Zaczynamy dostrzegać, co musimy zrobić, aby coś zmienić”.