2023-11-07 22:16:31 JPM redakcja1 K

Analogowo dookoła świata: Szwajcaria i Włochy

Wierna fanka Lomo, Angela Izzo, nigdy nie wychodzi z domu bez sprzętu od Lomography. W tym wydaniu serii „Analogowo dookoła świata”, poznajemy historię niedawnej podróży Angeli dookoła Szwajcarii oraz Włoch, gdzie zamierzała połączyć poznanie swych korzeni z wyrazem artystycznym, za pomocą naszych aparatów i filmów.

Zdjęcia: Angela Izzo

Anegla Izzo: Wycieczka była zainspirowana pragnieniem, które miałam już od dawna i które z czasem wzrastało, aby poznać swoje włoskie korzenie. W końcu nadarzyła się okazja, gdy zostałam zaproszona do udziału w grupowym pokazie sztuki w Genewie, w Szwajcarii, mojej pierwszej międzynarodowej prezentacji! Czułam, że to nie tylko doskonała chwila na pokaz moich dzieł fotografii analogowej, lecz także by spełnić marzenie o odkryciu Włoch. Pojechałam pociągiem z Genewy do Milanu, Lake Como, Lerici, Toskanii oraz Florencji.

Podróż do Włoch była bardzo osobistym i wzbogacającym przeżyciem. Droga była jedyna w swoim rodzaju i każde moje zdjęcie odzwierciedlało połączenie wyrazu artystycznego z odkrywaniem kultury. Apogeum tej przygody był zdecydowanie mój pokaz w Szwajcarii, gdzie moje dzieła fotografii analogowej mogły opowiedzieć swoje historie na scenie. Patrząc wstecz, ta wyprawa naprawdę umożliwiła mi połączenie osobistej pasji z magicznymi chwilami, czyniąc podróż zarówno spełniającą artystycznie, jak i osobiście satysfakcjonującą.

Zdjęcia: Angela Izzo

Motywacja stojąca za moją inspiracją to była zawsze ekscytacja odkrywaniem nowych miejsc, zanurzaniem się w różnych kulturach i próbowaniem wspaniałego jedzenia! Miałam na celu uchwycić aparatem rzeczywistość tych chwil oraz podzielić się duszą każdego miejsca. Szukanie prawdziwych powiązań w nowych miejscach nadal napędza moją sztukę i podróż twórczą. 

Zdjęcia: Angela Izzo

Podróżowanie z różnymi aparatami to jak posiadanie całej palety narzędzi twórczych. Każdy aparat dodaje nutki niezwykłości znanym obrazom, czyniąc każdy kolejny kadr coraz bardziej ekscytującym. Moja dyżurna La Sardina zawsze zawiera piękno w swych kadrach, podczas gdy Dianas pozwala na drobny eksperyment. Używam różnych aparatów strategicznie, by uchwycić chwile w różnych stylach. O ile zwykle stoję za aparatem, moje autoportrety niespodziewanie stały się ważne. Pomagają mi przekazywać własną historię oraz uwalniać doświadczenia, które za sobą niosą. Spoglądanie na te obrazy pozwala mi wrócić do szczegółów danej chwili – do temperatury, zapachu powietrza, pory dnia i emocji, które wtedy odczuwałam – malując żywy obraz wspomnienia.

Zdjęcie: Angela Izzo

Doświadczeniem wartym zapamiętania było odwiedzenie Kolosa Apenińskiego w Villi Demidoff niedaleko Florencji. To było magiczne spotkanie ze starożytną rzeźbą, powstałą na początku XVI w. p. n. e. Przebywanie w obecności jednej z najstarszych zachowanych rzeźb to uczucie, jakby zatrzymać się w czasie.

Zdjęcia: Angela Izzo

Ta podróż naprawdę sprawiła, że bardziej doceniam świat wokół siebie. W Europie nauczyłam się, jak ważne jest być obecną, niezależnie gdzie. Pokazała mi, jak bogate może być życie, gdy się wyjdzie ze swojej strefy komfortu. Odkrywanie tak różnorodnych miejsc przypomniało mi o korzystaniu z chwili, życiu z zamiarem i przyjmowaniu nieznanego!

Autor:
Anegla Izzo, Lomography | Tłumaczenie: Magdalena Tarkowska

Żródło:
https://www.lomography.com/magazine/351412-around-the-world-in-analogue-italy

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE