08.11.2024 JPM Redakcja

Trump 2.0 nie będzie przypominał niczego, co widzieliśmy wcześniej

Stany Zjednoczone i cały świat powinny przygotować się na drugie przyjście Trumpa i nowy porządek globalny, który będzie próbował stworzyć.

Źródło: Brian Snyder/Reuters

 

Straszna prawda jest taka, że ​​Donald J. Trump powrócił. Po zwycięstwie nad demokratyczną rywalką, wiceprezydent Kamalą Harris, jest ponownie prezydentem elektem Stanów Zjednoczonych. Wróci do Białego Domu w styczniu, dokładnie cztery lata po tym, jak podżegał do powstania, aby pozostać tam po przegranych wyborach w 2020 r. To uczyni go dopiero drugim człowiekiem w historii, który pełnił funkcję prezydenta USA przez niekolejne kadencje (drugim był demokrata z XIX wieku Grover Cleveland). Jest również na dobrej drodze, aby zostać pierwszym republikaninem, który wygra głosowanie powszechne w wyborach prezydenckich od 20 lat.

Trump został poddany procedurze impeachmentu, stanął przed wieloma procesami karnymi i został skazany za przestępstwa, ale ostatecznie żadne z tych wydarzeń nie miało znaczenia dla jego zwolenników. Dokonał jednego z najbardziej zdumiewających powrotów politycznych w historii Ameryki. Wszystko to oznacza, że ​​świat nie tylko będzie świadkiem powtórki jego pierwszej kadencji u władzy. Są też wszelkie powody, by sądzić, że po powrocie do urzędu zbuduje administrację o wiele bardziej opresyjną, rasistowską i brzemienną w skutki niż ta, którą kierował w latach 2017–2021. Druga inauguracja Trumpa, która odbędzie się 20 stycznia, doprowadzi do powstania skrajnie prawicowego, półautokratycznego reżimu i będzie atakiem na to, co pozostało z demokracji przedstawicielskiej w USA na szczeblu federalnym. Kilka tygodni przed wyborami Trump przedstawił  pozbawioną faktów wersję amerykańskiej przeszłości jako swoją wizję  przyszłości kraju.

„Wiesz, nasz kraj w latach 90. XIX wieku był… prawdopodobnie najbogatszy, jaki kiedykolwiek był, ponieważ obowiązywał system taryfowy” – powiedział. „I mieliśmy prezydenta – znasz McKinleya, prawda? Był naprawdę bardzo dobrym biznesmenem i w tamtym czasie zarobił miliardy dolarów”.

Zapomnijmy o tym, że William McKinley został prezydentem dopiero w 1897 roku. I nie przejmujmy się tym, że ówczesny kongresmen McKinley przyczynił się do wybuchu paniki w USA w 1893 roku – jednego z najpoważniejszych kryzysów finansowych w historii USA – ponieważ jego ustawa o taryfach celnych zaszkodziła gospodarce w środku 20-letniego okresu stagnacji gospodarczej dla większości Amerykanów. Ważne jest tutaj to, że Trump najwyraźniej postrzega ten okres w amerykańskiej historii – naznaczony skrajnym ubóstwem, niekontrolowaną przemocą na tle rasowym i powszechnym cierpieniem w kraju i za granicą – jako doskonały przykład utraconej amerykańskiej wielkości. Plan Trumpa dla USA opiera się na tradycyjnej gospodarce typu laissez-faire, izolacjonizmie i dominacji białych mężczyzn – to prawdziwa próba cofnięcia USA do lat 90. XIX wieku.

Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, Trump 2.0 doprowadzi do zaostrzenia istniejącej polityki, która już okazała się destrukcyjna i kosztowna. Pierwsza kadencja prezydencka Trumpa, a po nim Joe Bidena, charakteryzowała się uporczywą odmową Waszyngtonu w podejmowaniu jakichkolwiek wysiłków na rzecz przestrzegania prawa międzynarodowego i obrony opartego na zasadach porządku, który USA pomogły zbudować po II wojnie światowej. Pod rządami Trumpa 2.0 to celowe wycofanie się, które miało przerażające konsekwencje na całym świecie, nasili się w nową erę amerykańskiego izolacjonizmu i prawdopodobnie utoruje drogę nowym konfliktom i walkom o władzę.

Trump zasugerował, że jako prezydent nie wesprze Ukrainy w trwającym wysiłku wojennym przeciwko Rosji Władimira Putina. „To nie znaczy, że nie chcę mu pomóc, ponieważ bardzo mi przykro z powodu tych ludzi. Ale on nigdy nie powinien był pozwolić na wybuch tej wojny. Wojna jest przegrana” – powiedział niedawno Trump, odnosząc się do Wołodymyra Zełenskiego, prezydenta Ukrainy w czasie wojny. Istnieją powszechne obawy, że niechęć Trumpa do poparcia Ukrainy w tej wojnie może doprowadzić do strat na polu bitwy i na froncie dyplomatycznym, które mogą okazać się druzgocące nie tylko dla Ukrainy, ale także dla bezpieczeństwa i stabilności wszystkich jej europejskich sąsiadów.

A jeśli chodzi o Palestynę, Trump wydaje się opowiadać za przyznaniem Izraelowi jeszcze większej swobody w kontynuowaniu ludobójstwa niż Biden, który nie zrobił prawie nic, aby spróbować powstrzymać rzeź. „Cieszę się, że Bibi postanowił zrobić to, co musiał zrobić”, pomimo prób Bidena, aby go powstrzymać, powiedział Trump w zeszłym miesiącu, odnosząc się do izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który wymordował dziesiątki tysięcy palestyńskich cywilów, rzekomo w celu pokonania Hamasu w Gazie.

To nieinterwencjonistyczne podejście prawdopodobnie ośmieli zbójeckie reżimy na całym świecie do zakończenia wszelkich pozorów przestrzegania prawa międzynarodowego i porządku liberalnego. Trump 2.0 zapoczątkuje nową erę odnowionej dewastacji narodów i społeczności, które już cierpią z powodu konfliktów i ogólnej niestabilności geopolitycznej.

Na froncie ekonomicznym Trump mówi, że wprowadzi wyższe cła na towary z Chin i innych krajów, wszystko po to, aby rzekomo pomóc gospodarce USA. Poza erą globalizacji, takie cła prawdopodobnie będą miały mrożący wpływ na finanse USA. Przynajmniej jedno badanie planu taryfowego Trumpa sugeruje, że jeśli polityka zostanie wdrożona, mediana dochodów Amerykanów spadnie o dwa do czterech procent, a bezrobocie wzrośnie, szczególnie w sektorze produkcyjnym. Prawdopodobnie wystąpi również  globalny efekt domina w gospodarce, powodując wyższe stopy inflacji, zmienność rynku akcji i wojny handlowe. Na arenie krajowej z chęcią wdroży budzący wielkie obawy Projekt 2025 Fundacji Dziedzictwa i wykorzysta go jako wzór do naśladowania, dzięki któremu Stany Zjednoczone pozostaną bezpieczną przystanią dla nieokiełznanego, skorumpowanego kapitalizmu oraz bogatych białych mężczyzn i wielkich korporacji  czerpiących korzyści z tej korupcji.

Tymczasem marginalizowane grupy, które Trump podczas swojej kampanii określił jako wrogów Ameryki – nieudokumentowani imigranci, Arabowie i muzułmanie, osoby transseksualne i inni – będą musiały stawić czoła zwiększonemu uciskowi i dyskryminacji. Po raz kolejny supremacja białych mężczyzn stanie się jawnym prawem kraju.

„Wyrzucimy ich z naszego kraju. Zakazuję przesiedlania uchodźców z obszarów dotkniętych terrorem, takich jak Strefa Gazy, i zamkniemy naszą granicę, i przywrócimy zakaz podróży” – powiedział Trump na wydarzeniu upamiętniającym pierwszą rocznicę ataku terrorystycznego Hamasu na Izrael z 7 października, odnosząc się do swojego niesławnego „zakazu dla muzułmanów”.

W 2017 r. Trump skierował swoje groźby deportacji i zakazów wjazdu konkretnie do osób z krajów o muzułmańskiej większości, które nazwał „dżihadystami”. Jednak przez całą swoją kampanię w 2024 r. jasno dawał do zrozumienia, że ​​jego ambicją jest deportacja i zakaz wjazdu wszystkich nieudokumentowanych migrantów oraz każdego innego brązowego i czarnego migranta i uchodźcy, którego tylko może, niezależnie od tego, czy pochodzą z Ameryki Środkowej i Południowej, Karaibów, Afryki czy Bliskiego Wschodu.

Pod rządami Trumpa 2.0, gdy Republikanie prawdopodobnie kontrolują obie izby Kongresu USA, Amerykanki będą musiały stawić czoła zwiększonej represji reprodukcyjnej. Krajowy zakaz aborcji będzie w zasięgu ręki, a Trump powiedział, że powinien zacząć obowiązywać od 15. tygodnia  ciąży. Prawdopodobnym scenariuszem będą również ograniczenia regulacyjne  dostępu do środków antykoncepcyjnych . Tymczasem osoby transpłciowe mogą spodziewać się ustawodawstwa, które zabraniałoby wykorzystywania federalnych dolarów na opiekę zdrowotną afirmującą płeć, a nawet groziłoby lekarzom karą za świadczenie takiej opieki.

Cała struktura federalnej służby cywilnej również stanie w obliczu poważnych zagrożeń. W ramach Projektu 2025 Trump i Kongres wyeliminowaliby Departament Edukacji USA (DOE) i Narodową Administrację Oceaniczną i Atmosferyczną (NOAA). Sprywatyzowaliby Transportation Security Administration (TSA), National Flood Insurance Program prowadzony przez Federal Emergency Management Agency (FEMA), federalnych gigantów pożyczek mieszkaniowych Fannie Mae i Freddie Mac oraz wszystkie dotowane przez rząd federalny pożyczki studenckie.

Sam Trump powiedział, że osobiście zaatakuje czołowych urzędników rządowych po tym, jak 20 stycznia złoży przysięgę. „Och, to takie proste. To takie proste. Zwolniłbym go w ciągu dwóch sekund” –  powiedział Trump w zeszłym miesiącu  o specjalnym prokuratorze Jacku Smithie.

Smith oskarża obecnie wybranego prezydenta o powstanie 6 stycznia i niewłaściwe obchodzenie się z tajnymi dokumentami od 2023 r. Smith nie jest jedynym urzędnikiem na celowniku Trumpa. Według NPR Trump wystosował ponad 100 gróźb do swoich przeciwników, w tym do wiceprezydent Kamali Harris i byłej przedstawicielki USA Liz Cheney. Trump będzie mógł teraz uniknąć wyroku skazującego w Nowym Jorku, licznych procesów i pozwów w całych Stanach Zjednoczonych, a także długów w USA i za granicą, być może nawet ułaskawiąc samego siebie za wszystkie swoje czyny od 2016 r.

Nie popełnij błędu. Druga kadencja Trumpa będzie świadkiem wysiłków na wszystkich szczeblach, aby przekształcić USA w konserwatywną, ewangeliczną, kapitalistyczną teokrację. Nadchodzące cztery lata będą naznaczone prześladowaniami, uciskiem, odwetem i niepotrzebną śmiercią z powodu wymuszonych ciąż, masowych deportacji, bezsensownych decyzji dotyczących zdrowia publicznego i wojen, którym można było zapobiec. Ameryka wraca do Trumpa. USA i świat powinny być przygotowane na drugie przyjście Trumpa i nowy globalny porządek, który będzie próbował stworzyć. Świat powinien się przygotować i stawić opór.

Dział: Świat

Autor:
Donald Earl Collins | Opracowanie: Redakcja Michalina Szostek

Źródło:
https://www.aljazeera.com/opinions/2024/11/7/trump-2-0-will-not-be-like-anything-we-have-seen-before

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE