Źródło: Orhan Qereman/Reuters
Bojownicy w Syrii, którzy obalili byłego prezydenta, Baszara al-Assada, twierdzą, że przejęli pełną kontrolę nad wschodnim miastem Deir Az-Zor, po starciach z siłami dowodzonymi przez Kurdów, którzy na krótko je opanowali po ucieczce żołnierzy popierających rząd. Dowódca Hassan Abdul Ghani, rzecznik nacierających sił, ogłosił przejęcie Deir Az Zor w poście na Telegramie, w którym stwierdził, że miasto i jego lotnisko wojskowe zostały całkowicie „wyzwolone”. W oświadczeniu wydanym w środę Ghani stwierdził, że bojownicy „kontynuują postępy w rejonach i miastach położonych na prowincji Deir Az-Zor”. Zdobycie miasta jest najnowszym z serii zwycięstw koalicji sił opozycyjnych, które w ciągu 11 dni zajęły kilka miast – w tym stolicę Damaszek. W niedzielę al-Assad uciekł z kraju po tym, jak siły rebelianckie dowodzone przez Hayat Tahrir al-Shams (HTS) zamknęły Damaszek.
Premier rządu Al-Assada, Mohammed al-Dżalali, zgodził się przekazać władzę kierowanemu przez HTS rządowi przejściowemu, na którego czele stoi premier Mohammed al-Baszir. Kierowane przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) przez kilka dni utrzymywały kontrolę nad miastem Deir Az-Zor po wycofaniu się syryjskich sił rządowych, które wcześniej kontrolowały niektóre jego obszary. SDF nadal kontrolują wschodnie części prowincji, po drugiej stronie Eufratu, gdzie bojownicy koalicji twierdzą, że postępują naprzód.
Walka o władzę w Deir Az-Zor, które było kluczowym polem bitwy w walce z Państwem Islamskim (ISIS) w latach 2014–2017, wybuchła po tym, jak siły rebelianckie przejęły kontrolę nad siłami dowodzonymi przez Kurdów w północnym mieście Manbidż. W środę SDF potwierdziło, że Stany Zjednoczone, które popierają tę grupę, pośredniczyły w zawarciu porozumienia o zawieszeniu broni między nią a frakcją Syryjskiej Armii Narodowej (SNA) wspieraną przez Turcję. Zgodnie z porozumieniem, którego celem jest zapewnienie ochrony ludności cywilnej, dowodzone przez Kurdów SDF zgodziły się „wycofać się z tego obszaru tak szybko, jak to możliwe”, powiedział dowódca Mazloum Abdi, znany również jako Mazloum Kobani.