Żołnierze zabici w bazie wojskowej w Jordanii to, od lewej, Specjalistka Breonna Alexsondria Moffett, Sierżant William Jerome Rivers i Specjalistka Kennedy Ladon Sanders. Zdjęcie: U.S Army Reserve
W poniedziałek Departament Obrony zidentyfikował trzech żołnierzy Rezerwy Armii, którzy zginęli w niedzielę w amerykańskiej bazie w Jordanii, co według administracji Bidena było atakiem dronów ze strony milicji wspieranej przez Iran. Departament poinformował, że co najmniej 34 innych członków służby zostało rannych w ataku.
Zginął sierżant Wiliam Jerome Rivers, 46 lat, z Carrolton; Specjalistka Kennedy Ladon Sanders, 24 lata, z Waycross i Specjalistka Breonna Alexsondria Moffett, 23 lata, z Savannah.
Żołnierze, w tym dwie kobiety, zostali przydzieleni do 718 Kompanii Inżynieryjnej, stacjonującej w Fort Moore, Ga. – zespół żołnierzy przeszkolonych do szybkiego rozmieszczenia w celu budowy dróg, lądowisk i ziemnych wałów ochronnych dla amerykańskich sił zbrojnych.
„W imieniu rezerwy wojskowej dzielę smutek odczuwany przez ich przyjaciół, rodziny i bliskich” powiedziała szef rezerwy wojskowej, generał lejtnant Jody Daniels. „Ich służba i poświęcenie nie zostaną zapomniane, a my jesteśmy zobowiązani wspierać tych, którzy pozostali w tyle po tej tragedii”.
W Jordanii trzej zostali przydzieleni do odległej pustynnej placówki logistycznej, zwanej Wieżą 22, w północno-wschodniej części kraju, gdzie zbiegają się granice Syrii, Iraku i Jordanii. Niewielka instalacja mieści około 350 żołnierzy armii amerykańskiej i sił powietrznych, według dowództwa centralnego Pentagonu.
Wojska amerykańskie od dawna używają Jordanii, strategicznie położonej w pobliżu Iraku, Izraela, palestyńskiego terytorium Zachodniego Brzegu Jordanu, Arabii Saudyjskiej i Syrii, jako punktu startowego operacji. W kraju stacjonuje około 3000 żołnierzy amerykańskich.
Trójka zabitych w niedzielę, jest częścią często pomijanej części wojska, która dostarcza zapasy, utrzymuje budynki, buduje drogi i wykonuje inne rutynowe prace, jednocześnie ponosząc ryzyko działania na wrogim terytorium.
Sierżant Rivers został przeszkolony jako elektryk, służył w rezerwie armii przez ponad dekadę i został wysłany do Iraku w 2018 roku podczas walki z bojownikami Państwa Islamskiego, zgodnie z dokumentacją armii.
Specjalistki Sanders i Moffett zaciągnęły się do rezerwy wojskowej w 2019 roku i zostały przeszkolone w obsłudze ciężkiego sprzętu, takiego jak równiarki drogowe. Wieża 22 była pierwszym wdrożeniem specjalistki Moffett. Specjalistka Sanders została już raz wysłana w 2021 roku do amerykańskiej placówki w Dżibuti.
Rodziny żołnierzy wyraziły swój żal w postach społecznościowych, które były szeroko udostępniane przez przyjaciół i krewnych.
„To jeden z najsmutniejszych dni w moim życiu” powiedziała matka specjalistki Moffett w niedzielnym poście na Facebooku. „Ból nigdy nie zniknie, a moje życie nigdy nie będzie takie samo jak kiedyś. Nigdy nie będę mogła ugotować Ci twojego ulubionego obiadu, nigdy nie będziemy mogły porozmawiać przez telefon i nigdy więcej nie zobaczę, jak wchodzisz przez moje drzwi”.
Mała społeczność Waycross, wydała w poniedziałek proklamację na cześć specjalistki Sanders. „Kennedy Sanders była przykładem najwyższych ideałów honoru, obowiązku i bezinteresowności” czytamy w artykule. „Jej poświęcenie przypomina nam o głębokim długu wdzięczności, jaki jesteśmy winni tym, którzy bezinteresownie służą naszemu kraju”.