Źródło: Ronen Zvulun/EPA Pool
Były minister obrony Izraela, Mosze Jaalon oskarżył Izrael o popełnienie zbrodni wojennych i czystki etniczne w Strefie Gazy, co jest powtórzeniem oskarżeń Międzynarodowego Trybunału Karnego wobec premiera, Beniamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony, Joawa Gallanta. Yaalon, były szef sztabu armii, powiedział izraelskim mediom, że radykalni politycy w skrajnie prawicowym gabinecie Netanjahu zamierzają wyrzucić Palestyńczyków z północnej części Strefy Gazy i chcą odbudować tam osiedla żydowskie.
„Czuję się zobowiązany ostrzec przed tym, co się tam dzieje i co jest przed nami ukrywane” – powiedział Yaalon w niedzielę w wywiadzie dla publicznego nadawcy Kan. „Koniec końców popełniane są zbrodnie wojenne”.
W wywiadzie dla prywatnego kanału DemocratTV, Yaalon powiedział: „Droga, którą jesteśmy prowadzeni, to podbój, aneksja i czystki etniczne”. Naciskany o ocenę „czystki etnicznej”, powiedział: „Co się tam dzieje? Nie ma już Beit Lahiya, nie ma już Beit Hanoon, armia interweniuje w Jabalii i w rzeczywistości ziemia jest oczyszczana z Arabów”.
Yaalon pełnił funkcję ministra obrony w rządzie Netanjahu od 2013 do 2016 roku i od tego czasu jest zaciekłym krytykiem premiera. Partia Likud Netanjahu oskarżyła go o szerzenie „oszczerczych kłamstw”, natomiast minister spraw zagranicznych, Gideon Saar, lider małej prawicowej partii, stwierdził, że jego oskarżenia są bezpodstawne. Międzynarodowy Trybunał Karny wydał w zeszłym miesiącu nakazy aresztowania Netanjahu i Gallanta za domniemane zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione w konflikcie w Strefie Gazy.
„Natychmiastowe i trwałe” zawieszenie broni
Palestyńczycy od dawna oskarżają Izrael o przeprowadzanie czystek etnicznych w Strefie Gazy w trakcie trwającego konfliktu. W wywiadzie dla Al Jazeery palestyńsko-amerykański historyk, Rashid Khalidi, emerytowany profesor Edwarda Saida specjalizujący się w studiach nad współczesnymi Arabami na Uniwersytecie Columbia, powiedział, że „ludobójstwo” mające miejsce w Strefie Gazy od października 2023 r. jest „gorsze niż jakikolwiek etap historii Palestyny”.
W ostatnich tygodniach izraelskie wojsko nasiliło ataki na północną część Gazy, twierdząc, że ich celem są bojownicy Hamasu, którzy przegrupowali się, zmuszając cywilów do ucieczki z tego obszaru. Agencje ONZ twierdzą, że Palestyńczycy cierpią z powodu ponad miesięcznego oblężenia wojskowego na północy.
W czwartek minister mieszkalnictwa, Yitzhak Goldknopf odwiedził granicę z Gazą i poparł inicjatywę mającą na celu ponowne utworzenie osiedli w enklawie.
„Osiedle żydowskie w tym miejscu jest odpowiedzią na straszną masakrę [z 7 października 2023 r.] i odpowiedzią dla Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze” – słowa Goldknopfa cytowano w izraelskich mediach.
Większość mocarstw uważa osiedla budowane na terenach zajętych przez Izrael w czasie wojny w 1967 r. za nielegalne i uważa ich ekspansję za przeszkodę dla pokoju, ponieważ pochłaniają one ziemie, na których Palestyńczycy chcą utworzyć swoje przyszłe państwo.
W niedzielę przywódcy Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) podczas spotkania w Kuwejcie powtórzyli swoje apele o „natychmiastowe i trwałe” zawieszenie broni w Strefie Gazy . Przywódcy „potępili w najostrzejszych słowach szokujące i przerażające zbrodnie popełnione przez izraelskie siły okupacyjne w Strefie Gazy w ramach ludobójstwa i czystek etnicznych” wobec Palestyńczyków. Pochwalili także nakazy aresztowania Netanjahu i Gallanta wydane przez Międzynarodowy Trybunał Karny.
Podczas gdy negocjacje w sprawie zawieszenia broni wciąż trwają, siły izraelskie zaatakowały w poniedziałek Beit Lahyia, zabijając co najmniej 10 Palestyńczyków. Ludobójstwo Izraela w Strefie Gazy pochłonęło życie co najmniej 44 429 Palestyńczyków i zraniło 105 250 osób od 7 października 2023 r. Tego dnia w wyniku ataków Hamasu w Izraelu zginęło co najmniej 1139 osób, a ponad 200 zostało wziętych do niewoli.