2024-11-30 01:03:17 JPM redakcja1 K

Jak wygląda chiński statek towarowy podejrzany o sabotowanie krytycznych kabli podmorskich?

Trwa dochodzenie w sprawie chińskiego statku towarowego w związku z zerwanymi kablami transmisji danych na Morzu Bałtyckim. Dochodzenie wykazało, że statek płynął naprzód, ciągnąc za sobą kotwicę przez ponad 100 mil (ok. 160 kilometrów). Zachodni urzędnicy uważają, że to Rosja najprawdopodobniej zaaranżowała atak na infrastrukturę morską UE.

Autor zdjęcia: Mikkel Berg Pedersen

Dwa kluczowe podmorskie kable transmisji danych na Morzu Bałtyckim zostały przerwane na początku tego miesiąca, co doprowadziło do wszczęcia dochodzenia w sprawie chińskiego statku towarowego w związku z podejrzeniem sabotażu. Władze europejskie stwierdziły, że masowiec pływający pod chińską banderą, zidentyfikowany jako Yi Peng 3, ciągnął swoją kotwicę po dnie Bałtyku przez ponad 100 mil, przecinając krytyczne kable internetowe łączące cztery kraje NATO.

Oś czasu wydarzeń

Yi Peng 3. Autor zdjęcia: Mikkel Berg Pedersen

15 listopada Yi Peng 3 wypłynął z rosyjskiego portu Ust-Ługa nad Morzem Bałtyckim, przewożąc rosyjskie nawozy. Port Ust-Ługa jest największym uniwersalnym portem na Morzu Bałtyckim i drugim co do wielkości portem Kremla po Noworosyjsku nad Morzem Czarnym. Od czasu przystąpienia Szwecji i Finlandii do Sojuszu, Morze Bałtyckie jest nazywane „jeziorem NATO”, ponieważ jest prawie w całości zamieszkane przez członków Sojuszu. Dwa dni później śledczy ustalili, że chiński statek zarzucił kotwicę około godziny 21:00 czasu lokalnego, podał w środę dziennik „The Wall Street Journal”. Jednak statek kontynuował żeglugę z opuszczoną kotwicą i uważa się, że przerwał podmorski kabel telekomunikacyjny łączący Szwecję i Litwę, podał dziennik.

Śledczy stwierdzili, że Yi Peng 3 kontynuował żeglugę przez kolejne 111 mil z opuszczoną kotwicą, która niecałe 24 godziny później przecięła jedyny kabel komunikacyjny łączący Finlandię z Niemcami. Śledczy stwierdzili, że dopiero wtedy statek podniósł kotwicę i kontynuował swoją trasę. To bardzo nietypowe, aby jakikolwiek statek przeciągał kotwicę przez tak długi czas ze względu na niebezpieczeństwa i marnowanie paliwa, co nie może pozostać niezauważone przez wachtowych statku. Załoga zazwyczaj podnosi kotwicę lub, w najgorszym przypadku, wyrzuca ją przed wyruszeniem w dalszą drogę. Chiński masowiec jest obecnie zakotwiczony w cieśninie Kattegat i jest monitorowany przez duńskie okręty patrolowe, w trakcie gdy europejskie władze kontynuują dochodzenie w sprawie potencjalnego sabotażu.

Obawy przed sabotażem

Rufa Yi Peng 3. Autor zdjęcia: Mikkel Berg Pedersen

Śledczy stwierdzili, że ruchów Yi Peng 3 nie można było nakreślić po tym, jak przestał nadawać sygnał, co oznaczało, że transponder statku został wyłączony, zasłaniając w ten sposób jego pozycję. Zdjęcia satelitarne typu „open source” wskazywały jednak, że chiński statek znajdował się w pobliżu uszkodzonych kabli w czasie, gdy doszło do poszczególnych incydentów. Śledczy zajmujący się tą sprawą powiedział dziennikowi: „Jest niezwykle mało prawdopodobne, by kapitan nie zauważył, że jego statek zarzucił i przeciągał kotwicę, tracąc prędkość na wiele godzin i przecinając po drodze kable”.

Analiza przeprowadzona przez Kpler, globalną firmę zajmującą się analizą handlu, dostarczona dziennikowi, wykazała, że „biorąc pod uwagę łagodne warunki pogodowe i możliwe do opanowania wysokości fal, prawdopodobieństwo przypadkowego wleczenia kotwicy wydaje się minimalne”. Niemiecki minister obrony, Boris Pistorius, powiedział, że wierzy, iż incydent był wynikiem sabotażu, mówiąc dziennikarzom w zeszłym tygodniu, że „nikt nie wierzy, że te kable zostały przypadkowo przecięte”. „Musimy wiedzieć, nie wiedząc konkretnie od kogo to pochodzi, że jest to akcja hybrydowa, a także musimy założyć, nie wiedząc jeszcze przez kogo, że jest to sabotaż” - powiedział Pistorius.

Rosja oskarżona o prowadzenie „wojny hybrydowej”

Duński okręt patrolowy płynący w pobliżu Yi Peng 3. Autor zdjęcia: Mikkel Berg Pedersen

Miejsce wypłynięcia Yi Peng 3 wzbudziło obawy co do rosyjskiego zaangażowania w incydent, prawdopodobnie w związku z wojną na Ukrainie. Chociaż chiński statek i powiązane z nim podmioty są przedmiotem dochodzenia w sprawie uszkodzonych kabli, zachodni urzędnicy uważają, że rosyjskie agencje wywiadowcze zaaranżowały incydent. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, zaprzeczył rosyjskiemu zaangażowaniu, nazywając oskarżenia „absurdalnymi”.„Obwinianie Rosji o wszystko bez żadnych podstaw jest dość absurdalne. Jest to śmieszne w kontekście braku jakiejkolwiek reakcji na działania sabotażowe Ukrainy na Morzu Bałtyckim” - powiedział Pieskow dziennikarzom 20 listopada. Ministrowie spraw zagranicznych Finlandii i Niemiec wydali wspólne oświadczenie 18 listopada, mówiąc, że są „głęboko zaniepokojeni” incydentem, który „natychmiast budzi podejrzenia o celowe uszkodzenie” i „mówi wiele o niestabilności naszych czasów”. 

„Nasze europejskie bezpieczeństwo jest zagrożone nie tylko przez wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, ale także przez wojnę hybrydową prowadzoną przez złośliwe podmioty” - stwierdzili ministrowie w oświadczeniu. „Ochrona naszej wspólnej krytycznej infrastruktury ma kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa i odporności naszych społeczeństw”. Incydent na Morzu Bałtyckim miał miejsce zaledwie kilka tygodni po tym, jak amerykańscy urzędnicy ostrzegli, że Rosja prawdopodobnie zaatakuje podmorskie kable i inną krytyczną infrastrukturę morską. „Jesteśmy zaniepokojeni wzmożoną aktywnością rosyjskiej marynarki wojennej na całym świecie i tym, że rosyjski rachunek decyzyjny dotyczący niszczenia krytycznej podmorskiej infrastruktury USA i sojuszników może się zmieniać” - powiedział CNN we wrześniu amerykański urzędnik. Dodał, że „Rosja nadal rozwija zdolności morskie do podwodnego sabotażu” poprzez swoją specjalną jednostkę wojskową znaną jako Główny Zarząd Badań Głębinowych (GUGI).

Chiny postępują zgodnie z dochodzeniem

Władze twierdzą, że chiński statek towarowy pływał po Morzu Bałtyckim, gdy jego kotwica uszkodziła podmorskie kable telekomunikacyjne. Autor zdjęcia: Mikkel Berg Pedersen

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Danii stwierdziło w oświadczeniu na początku tego tygodnia, że śledczy są zaangażowani w „dialog dyplomatyczny” z krajami „najbardziej zaangażowanymi w tę sprawę, w tym z Chinami”. Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych potwierdził rozmowy w oświadczeniu z zeszłego piątku, mówiąc, że Pekin „obecnie współpracuje z istotnymi stronami, w tym z Danią, w celu utrzymania płynnej komunikacji poprzez kanały dyplomatyczne”. Chińska firma Ningbo Yipeng Shipping, która jest właścicielem Yi Peng 3, również współpracuje z dochodzeniem i pozwoliła na zatrzymanie statku, podczas gdy szwedzkie i niemieckie władze negocjują dostęp do statku i jego załogi, podał dziennik. Załoga statku, w skład której wchodzi również rosyjski marynarz, nie została jeszcze przesłuchana z powodu ograniczeń wynikających z międzynarodowego prawa morskiego.

Autor:
Lauren Frias | Tłumaczenie: Paulina Szymańska - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.businessinsider.com/chinese-cargo-ship-undersea-cables-sabotage-photos-2024-11?IR=T

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się