Fot. George Dolgikh
W wiosce regionu Kobdy mieszkanka oskarżyła swojego byłego męża o zniewagę i zażądała by został on pociągnięty do odpowiedzialności karnej przez sąd. Stwierdziła, że były partner obrażał ją oraz groził.
Później dodała, że podobne wiadomości otrzymała jej młodsza siostra. Prokurator wynajęty przez kobietę powiedział, że zaczął zachowywać się w ten sposób po tym jak rozstał się ze swoją rodziną. Kobieta zażądała 1 mln odszkodowania za cierpienie moralne.
Oskarżony stwierdził, że jest niewinny, ponieważ w czasie, gdy zostały wysłane wiadomości siedział on w więzieniu, a jego była żona przetrzymywała jego telefon i sama wysłała używając go na swój własny numer. Dodał on także, że w czasie odbywania kary była partnerka sprzedała jego wszystkie rzeczy i uzyskane pieniądze przeznaczyła na alkohol. A gdy pieniądze się jej skończyły zarządzała od niego odszkodowania.
Sąd uznał oskarżonego winnym dopuszczonego czynu. Mężczyzna faktycznie obraził i groził kobiecie, dodatkowo poniżając ją oraz jej godność. Posłużył się on posiadanymi środkami telekomunikacyjnymi dostępnymi na placówce.
Sąd ukarał mężczyznę grzywną w wysokości 69tys tenge, a także nakazał zapłacić 50tys tene swojej byłej żonie za wyrządzone szkody psychiczne.