Źródło: Reuters/Mohamed Azakir/File Photo
Przemawiając 8 października przed kurtyną z nieujawnionego miejsca, Qassem powiedział, że konflikt między Hezbollahem a Izraelem to wojna o to, kto pierwszy zapłacze, a Hezbollah nie będzie płakał pierwszy. Możliwości grupy były nienaruszone pomimo „bolesnych ciosów” ze strony Izraela. Dodał jednak, że grupa poparła wysiłki przewodniczącego parlamentu, Nabiha Berriego – sojusznika Hezbollahu – mające na celu zapewnienie zawieszenia broni, po raz pierwszy pomijając wzmiankę o zawieszeniu broni w Strefie Gazy jako warunku wstępnego wstrzymania ostrzału Izraela przez grupę. Jego 30-minutowe przemówienie telewizyjne miało miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak wysoko postawiony przywódca Hezbollahu, Hashem Safieddine prawdopodobnie stał się celem izraelskiego ataku, a także 11 dni po zabiciu sekretarza generalnego Hezbollahu, Sayyeda Hassana Nasrallaha. Zabójstwo Safieddine’a zostało potwierdzone przez Hezbollah 23 października.
Qassem został mianowany zastępcą szefa tej grupy zbrojnej w 1991 r. przez ówczesnego sekretarza generalnego, Abbasa al-Musawiego, który zginął w ataku izraelskiego helikoptera w następnym roku. Qassem pozostał na swoim stanowisku, gdy przywódcą Hezbollahu został Nasrallah i przez długi czas był jednym z głównych rzeczników Hezbollahu, udzielając wywiadów zagranicznym mediom, m.in. w trakcie trwających od roku transgranicznych wrogich działań wobec Izraela.
Wystąpienie Qassema w telewizji 8 października było jego drugim wystąpieniem od czasu zaostrzenia się działań wojennych między Izraelem a Hezbollahem we wrześniu. Był pierwszym członkiem najwyższego kierownictwa Hezbollahu, który wygłosił telewizyjne przemówienie po zabiciu Nasrallaha w izraelskim ataku powietrznym na południowe przedmieścia Bejrutu 27 września. Przemawiając 30 września Qassem powiedział, że Hezbollah „przy pierwszej nadarzającej się okazji” wybierze następcę zamordowanego sekretarza generalnego i będzie kontynuował walkę z Izraelem w solidarności z Palestyńczykami.
„To, co robimy, to absolutne minimum... Wiemy, że walka może być długa” – powiedział w 19-minutowym przemówieniu.
Qassem urodził się w 1953 roku w Bejrucie w rodzinie pochodzącej z południa Libanu. Jego działalność polityczna rozpoczęła się od zaangażowania w libański ruch szyicki Amal. Opuścił grupę w 1979 r. w następstwie rewolucji islamskiej w Iranie, która ukształtowała poglądy polityczne wielu młodych libańskich działaczy szyickich. Qassem wziął udział w spotkaniach, które doprowadziły do powstania Hezbollahu, organizacji utworzonej przy wsparciu Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej w odpowiedzi na izraelską inwazję na Liban w 1982 r. Pełni funkcję generalnego koordynatora kampanii wyborczych Hezbollahu do parlamentu od czasu, gdy ugrupowanie to po raz pierwszy wzięło w nich udział w 1992 r. W 2005 r. napisał historię Hezbollahu, postrzeganą jako rzadkie „spojrzenie wtajemniczonego” na organizację. Qassem nosi biały turban, w przeciwieństwie do Nasrallaha i Safieddine’a, których czarne turbany oznaczały ich status potomków proroka Mahometa.