2024-10-02 16:07:58 JPM redakcja1 K

Piechota morska otrzyma nowy system do niszczenia rojów dronów z powietrza

Firma zbrojeniowa produkująca systemy mikrofalowe o dużej mocy, które topią drony, ogłosiła w zeszłym tygodniu wprowadzenie na rynek nowej wersji swojego produktu.

Źródło: Epirus

 

Opracowana przez Epirus technologia długich impulsów mikrofalowych o dużej mocy, znana jako Leonidas Expeditionary, umożliwia zrzucanie rojów dronów za pomocą masywnych i spiczastych ścian energii elektromagnetycznej. W ramach kontraktu o wartości 66 milionów dolarów, firma Epirus dostarczyła już w ubiegłym roku armii systemy mikrofalowe dużej mocy.

Najnowsze możliwości programu Leonidas opracowano we współpracy z Biurem Badań Marynarki Wojennej, Biurem ds. Zwalczania Małych Bezzałogowych Statków Powietrznych, Laboratorium Walki Korpusu Piechoty Morskiej USA oraz Biurem ds. Zwalczania Małych Bezzałogowych Statków Powietrznych (JCO).

Firma zaprezentowała system 23 września i oczekuje się, że dostarczy kompletny system do Marine Corps Warfighting Lab do końca tego roku. Dotychczas opracowano cztery wersje systemu Leonidas, w tym najnowszą, formalnie znaną jako Expeditionary Directed Energy Counter-Swarm, czyli ExDECS. Wcześniejsza oferta firmy Leonidas obejmowała systemy, które można montować do pojazdów lub dronów powietrznych.

Według Andrew Wargofchika, rzecznika Epirus, Leonidas ExDECS, to kolejny mniejszy system, zdolny do „pokonania roju”, o transportowalnym profilu, który jest bardzo mobilny i zapewnia niski ślad fizyczny. Klejnotem koronnym systemu Epirus, oprócz systemu mikrofalowego, jest technologia zwana Line Replaceable Amplifier Module, czyli LRAM. Jest to architektura, która pozwala firmie skalować systemy w górę lub w dół.

„Lubimy myśleć o nich jako o bardzo skalowalnych klockach Lego” – powiedział Wargofchik.

Ogłoszenie dotyczące samolotu ekspedycyjnego Leonidas nastąpiło tuż po konferencji Air & Space Forces Association, poświęconej lotnictwu, przestrzeni kosmicznej i cyberprzestrzeni, na której głównym tematem była rola sztucznej inteligencji w przemyśle obronnym.

Jednak Wargofchik stwierdził, że w obliczu nadchodzącej przyszłości wojny, Epirus nie podziela poglądu, jakoby na horyzoncie pojawiły się zabójcze roboty. Zauważył, że projekty takie, jak samoloty bojowe Sił Powietrznych USA czy bezzałogowe samoloty myśliwskie, są lepszym przykładem tego, co nas czeka w przyszłości. Pół człowiek, pół sztuczna inteligencja – tak wyobrażał sobie środowisko obronne firmy: systemy załogowe harmonijnie współistniejące obok bezzałogowych.

„Nasz dyrektor generalny, Andy Lowery, lubi nazywać to wojną centaurów” – powiedział Wargofchik.

Podczas, gdy niektórzy przedstawiciele branży krytykują Departament Obrony za zbyt powolne wdrażanie istniejących i powstających technologii sztucznej inteligencji oraz uczenia maszynowego, Epirus jest większym optymistą.

„Jednym z głównych wyzwań jest zniwelowanie luki między badaniami i rozwojem a produkcją masową” – powiedział Wargofchik.

Chociaż firma na początku miała jasno określony cel dostarczania systemów mikrofalowych o dużej mocy do misji zwalczania dronów, obecnie rozszerza zakres rozwoju tych systemów o systemy zwalczania wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych.

W kwietniu, podczas wydarzenia organizowanego przez Marynarkę Wojenną, Epirus zademonstrował swoją zdolność do skutecznego zniszczenia niektórych silników statków na morzu.

„Docieramy do brzegów zupełnie nowego obszaru zastosowań morskich” – powiedział Wargofchik.

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się