Fot. Wikipedia
Rosyjskie Ministerstwo Obrony oznajmiło, że piloci samolotu SU-27 „zapobiegli naruszeniu przez amerykański bezzałogowy statek powietrzny MQ-9 granic obszaru objętego tymczasowym reżimem, użytkowania tamtejszej przestrzeni powietrznej, która została utworzona w celu prowadzenia specjalnej operacji wojskowej” – rosyjski termin określający inwazję Rosji na Ukrainę.
Ministerstwo powiedziało: „w celu identyfikacji intruza, wysłało bojowników dyżurnych sił obrony powietrznej”.
„W wyniki ostrego manewru bezzałogowy MQ-9 stracił wysokość co spowodowało zderzenie się z powierzchnią wody,” oznajmił Minister na Telegramie. „Rosyjskie myśliwce nie zastosowały broni powietrznej, która mogłaby przyczynić się do zniszczenia amerykańskiego drona, i bezpiecznie wróciły do rosyjskiej bazy.”
Czwartkowe materiały udostępnione przez amerykańską armię przedstawiają rosyjskie odrzutowce, które zbliżają się do drona i oblewają go paliwem. Sprawia to wrażenie uszkodzenia śmigieł maszyny. Amerykanie zostali zmuszeni do pozbycia się drona nad Morzem Czarnym, przez to, że maszyna sprawiała wrażenie uszkodzonej i nienadającej się do dalszego użytku, dodali urzędnicy.