2024-01-14 18:18:32 JPM redakcja1 K

Animatorzy: „Sztuczna inteligencja nie zapewni ci Oscara”

Konkurencja ze strony AI – szybciej, ale czy lepiej? Scenarzysta komiksów David Crownson obawia się, że sztuczna inteligencja (AI) „pozbawi pracy wielu ludzi” w jego branży.

Zdjęcie: David Crownson

„Ponieważ studia i wielcy wydawcy szukają sposobów na zaoszczędzenie pieniędzy i pójście na skróty, bez wątpienia wykorzystają technologię AI” - mówi. Jako że rozwój sztucznej inteligencji zyskał na znaczeniu w zeszłym roku, scenarzyści i ilustratorzy komiksów i animacji nadal są szczególnie zaniepokojeni jej potencjalnym wpływem na nich. 

W końcu sztuczna inteligencja może tworzyć cyfrowe obrazy w ciągu kilku sekund, obrazy, które nie wyglądałyby nie na miejscu w powieści graficznej. Przynajmniej dla tych z nas, którzy mają niewprawne oczy. AI może też pisać historie. Dzięki niewielkiej, ale szybko rosnącej liczbie komiksów i animowanych programów telewizyjnych stworzonych przez sztuczną inteligencję, które zostały już wydane komercyjnie, technologia ta może przekształcić branżę. 

W grę wchodzą duże pieniądze - wartość globalnego rynku komiksów szacuje się na 15,5 mld dolarów (12,2 mld funtów ) rocznie, podczas gdy przemysł animowany jest 25 razy większy i wynosi 411 mld dolarów. 

Zagrożenia dla twórców z mniejszości etnicznych 

Crownson z New Jersey jest również szefem wydawnictwa Kingwood Comics, które koncentruje się zarówno na promowaniu czarnoskórych pisarzy, jak i wydawaniu komiksów z czarnoskórymi postaciami. „Teraz muszę konkurować z użytkownikami AI, którzy mogą tworzyć szybsze treści” - mówi. „Ponadto biała osoba może powiedzieć swojej sztucznej inteligencji, aby stworzyła przygodowy komiks akcji z czarnymi postaciami”. Crownson wskazuje na podobny rozwój, który miał już miejsce w branży odzieżowej, gdzie dżinsowy gigant Levi przyznał się w zeszłym roku do wykorzystywania sztucznej inteligencji do sztucznego tworzenia zdjęć czarnoskórych modelek. 

Dodaje, że obawia się, że może to doprowadzić do wielu bezrobotnych scenarzystów komiksów, którzy pochodzą z mniejszości etnicznych. „Sztuczna inteligencja jest niebezpieczna dla zatrudnienia czarnoskórych artystów” - twierdzi. 

Historie bez puenty i prawa autorskie 

Sztuczna inteligencja nigdy nie odtworzy jakości ludzi, jeśli chodzi o opowiadanie historii, argumentuje Shawnee Gibbs. Pracując ze swoją bliźniaczką Shawnelle, siostry z Los Angeles napisały powieści graficzne dla Marvel Comics i Harper Collins oraz animacje dla Cartoon Network i Dreamworks Animation. „Ważne jest, abyśmy teraz opowiadali się za ludzkimi scenarzystami, aby później pozostała branża dla przyszłych twórców” - mówi Shawnee. „To niezwykle wyjątkowe medium [komiksy i animacje], które czerpie swoje DNA ze współpracy pisarzy i artystów. Nie mogę sobie wyobrazić tego rodzaju synergii, gdy generujesz historie ze sztucznej inteligencji”. 

Jednak jej siostra Shawnelle mówi, że jest „pewna, że sztuczna inteligencja zmieni branżę w sposób, którego w tej chwili nie jesteśmy w stanie nawet pojąć”. Chciałaby, aby „pojawiły się przepisy, które chroniłyby ludzkich twórców w miarę rozwoju technologii AI”. Obecnie niewiele jest konkretnych rozwiązań w tym obszarze, ale gubernator Kalifornii Gavin Newsom bada obecnie tę kwestię. Tymczasem władze USA orzekły w zeszłym roku, że obrazy w komiksie stworzonym przez sztuczną inteligencję nie mogą być chronione prawami autorskimi. Siostry Gibbs są członkiniami Women In Comics Collective International, organizacji wspierającej scenarzystki i ilustratorki komiksów. Została ona założona w 2012 roku przez amerykańską scenarzystkę komiksową Regine Sawyer. 

„Omawiamy wykorzystanie sztucznej inteligencji w naszych dyskusjach panelowych i nadal będziemy to robić” - mówi pani Sawyer. „Nasi członkowie są bardzo zaniepokojeni. Chcemy jasno wyrazić nasze stanowisko w sprawie tego, jak sztuczna inteligencja jest wykorzystywana w branży komiksowej”. Ich stanowisko jest takie, że sztuczna inteligencja jest świetnym narzędziem do badań, ale nie jako twórca materiałów. „Bywa wykorzystywana do zastępowania twórców, w tym tkwi problem” - dodaje. 

„[...]świat pochodnych, przetworzonych, bezosobowych pomysłów” 

Dave Jesteadt jest prezesem GKids, amerykańskiej firmy zajmującej się produkcją i dystrybucją filmów animowanych. Zgadza się on, że wykorzystanie sztucznej inteligencji powinno ograniczać się do roli asystenta, ale jeszcze nie widział, by udało się odnieść w tym sukces. „W zakresie, w jakim sztuczna inteligencja może pomóc indywidualnym twórcom jako narzędzie, z niecierpliwością czekam na pozytywne przykłady w nadchodzących latach”. Rob Edwards jest scenarzystą filmów animowanych i autorem powieści graficznych. Jego dorobek filmowy obejmuje współautorstwo scenariusza do nominowanego do Oscara filmu „Księżniczka i żaba” z 2009 roku. Obawia się, że sztuczna inteligencja pozbawi zarówno komiksy, jak i animacje ich pomysłowości. 

„Świat pisarzy korzystających ze sztucznej inteligencji to świat pochodnych, przetworzonych, bezosobowych pomysłów” - mówi. „W tej chwili jest tam dzieciak rysujący kolejny dziwny, ale innowacyjny komiks, który może zainspirować miliony. Obawiam się, że sztuczna inteligencja wyperswaduje mu ten pomysł, zanim ktokolwiek go zobaczy”. 

„Jeśli uważasz, że filmy animowane, które teraz oglądasz, są przewidywalne, poczekaj tylko, aż napiszą je komputery”. 

Czy każdy będzie w stanie stworzyć animacje i komiksy? 

Podczas gdy uznani gracze zarówno w sektorze komiksów, jak i animacji są, co zrozumiałe, zaniepokojeni sztuczną inteligencją, nastąpił duży wzrost liczby aplikacji do tworzenia komiksów i animacji opartych na sztucznej inteligencji, skierowanych do użytkowników domowych. 

W przypadku animacji są to między innymi Animaker AI, Blender, Cascader i Deepmotion. W przypadku tworzenia komiksów aplikacje obejmują Comics Maker, AI Comic Factory i Neural Canvas. Składają one obietnice, takie jak umożliwienie użytkownikom tworzenia „oszałamiających komiksów” lub że „każda osoba może teraz błyskawicznie stworzyć animowany film o jakości studyjnej”. Jedną z osób, która stworzyła komiksy, w których wszystkie obrazy zostały narysowane przez sztuczną inteligencję, jest nowojorski artysta Steve Coulson i jego pięcioczęściowe „The Bestiary Chronicles”. Mówi on, że wykorzystanie sztucznej inteligencji do tworzenia pojedynczych obrazów „może być całkiem prostym ćwiczeniem”. 

Mówi jednak, że gdy chcesz opowiedzieć historię na wielu obrazach, „jest to trudniejszy orzech do zgryzienia”, ponieważ musisz „nakłonić system do stworzenia spójnych postaci, ustawień, stylizacji itp. w celu opowiedzenia spójnej historii”. Dodaje jednak, że „bez wątpienia” stanie się to łatwiejsze w miarę ulepszania systemów opartych na sztucznej inteligencji. 

Szansa dla animatorów 

Pomimo rosnącej popularności wszystkich tych aplikacji, Jonathan Kendrick, współzałożyciel i prezes globalnego serwisu streamingowego Rokit Flix, twierdzi, że sztuczna inteligencja nie jest jeszcze wystarczająco dobra, aby stanowić zagrożenie dla profesjonalnych twórców komiksów i animatorów. „Sztuczna inteligencja nie jest w stanie stworzyć obrazu tak, jak potrafi to ludzki umysł” - mówi. „To tak, jakbyś miał do pomocy kiepskiego pisarza - na pewno zrobi zarys, ale jeśli potrzebujesz czegoś o emocjonalnej wadze, sztuczna inteligencja nie zapewni ci Oscara”. 

„Sztuczna inteligencja nigdy nie zaskoczy nas w sposób, w jaki chcemy, aby nasze historie i sztuka były przedstawiane. Z tego powodu sztuczna inteligencja jest po prostu narzędziem, które ma być używane przez ludzi, a nie ich zastępować. W przeciwnym razie poświęcimy oryginalność i kreatywność, które konsumenci znają i kochają”. 

 

 

 

Dział: Biznes

Autor:
Susan Hornik | Tłumaczenie: Marlena Kaczmarska

Żródło:
https://www.bbc.com/news/business-67922588

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE