„Ceny domów osiągają rekordowy poziom, a kryzys przystępności cenowej pogłębia się”
Ceny domów osiągnęły nowy rekord w maju w obliczu małej dostępności mieszkań, a także wysokich stóp procentowych, które nadal ograniczały dostępność dla milionów Amerykanów.
Zdjęcie: Bloomberg/Getty Images
Ceny wzrosły o 5,9% w skali kraju w maju w porównaniu z rokiem poprzednim, jak pokazał we wtorek indeks S&P CoreLogic Case-Shiller, co oznacza spadek z 6,4% zanotowanych w poprzednim miesiącu. W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,3%, według indeksu. „Osiągnęły nowy szczyt w maju” — powiedziała Lisa Sturtevant, główna ekonomistka Bright MLS. „Jednak z rosnącymi wyzwaniami w zakresie dostępności dla kupujących i zwiększającą się liczbą nowych ofert na rynku, możemy być u szczytu”. Indeks Composite 10-city, obejmujący Los Angeles, Miami i Nowy Jork, wzrósł o 7,7% w skali roku, w porównaniu do wzrostu o 8,1% w kwietniu. Indeks Composite 20-city, który śledzi również ceny mieszkań w Dallas i Seattle, odnotował roczny wzrost o 6,8%, co stanowi spadek z 7,3% z poprzedniego miesiąca. Ceny wzrosły we wszystkich 20 głównych rynkach metropolitalnych objętych indeksem.„Wszystkie 20 rynków obserwowało wzrosty przez ostatnie sześć miesięcy” — powiedział Brian Luke, szef działu towarów, aktywów realnych i cyfrowych w S&P DJI, w oświadczeniu. „Ostatni raz tak długą serię wzrostów widzieliśmy, podczas „boomu” na rynku nieruchomości związanym z COVID”. Największy wzrost cen miał miejsce w Nowym Jorku, który odnotował roczny wzrost o 9,4%. Na drugim miejscu znalazły się San Diego i Las Vegas, z odpowiednimi wzrostami wynoszącymi 9,1% i 8,6%. Portland, Oregon, ponownie odnotowało najmniejszy wzrost w maju, gdzie ceny domów wzrosły zaledwie o 1% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Indeks Case-Shillera publikuje dane z dwumiesięcznym opóźnieniem, co oznacza, że może nie uchwycić najnowszych wydarzeń na rynku. Istnieje kilka czynników wpływających na kryzys dostępności mieszkań. Lata niedostatecznej budowy mieszkań spowodowały niedobór domów w kraju, problem ten został dodatkowo zaostrzony przez szybki wzrost stóp procentowych i drogie materiały budowlane. Wyższe stopy procentowe w ciągu ostatnich trzech lat stworzyły również efekt „złotych kajdanek” na rynku nieruchomości. Sprzedawcy, którzy zablokowali rekordowo niską stopę procentową na poziomie 3% lub mniej podczas pandemii, stali się niechętni do sprzedaży, co jeszcze bardziej ograniczyło podaż i pozostawiło niewiele opcji dla chętnych kupców. Ekonomiści przewidują, że stopy procentowe pozostaną na wysokim poziomie w 2024 roku i zaczną spadać dopiero wtedy, gdy Rezerwa Federalna zacznie obniżać stopy. Nawet wtedy prawdopodobnie nie wrócą do poziomów widzianych podczas pandemii. „Pomimo łagodzenia cen domów w drugiej połowie 2024 roku, nie ma dowodów sugerujących, że zobaczymy znaczny spadek cen domów na poziomie krajowym” — powiedziała Sturtevant. „Choć wciąż rośnie, zapas dostępnych domów jest nadal niski w porównaniu do historycznych standardów. Popyt wzrośnie tej jesieni, gdy stopy procentowe zaczną spadać”.
Dział: Lokale i nieuchomości
Autor:
Megan Henney | Tłumaczenie: Jakub Grubiński – praktykant fundacji https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/