Chiny usuwają ograniczenia dla kupujących domy — gwałtowny wzrost na rynku akcji
Po latach spadku cen chińscy urzędnicy wprowadzili zmiany w polityce mające na celu ułatwienie kupowania domów.
Zdjęcie: Tingshu Wang/Reuters
W ciągu dziesięcioleci szału mieszkaniowego w Chinach popyt na mieszkania był tak wysoki, że miasta wprowadziły ograniczenia dotyczące tego, kto i ile domów może kupić. Teraz największe miasta w kraju wycofują się z tej zasady, ponieważ stoją przed innym wyzwaniem: bardzo niskimi cenami domów. Guangzhou, 19-milionowe miasto w południowych Chinach, zniosło w poniedziałek wszystkie ograniczenia dotyczące kupujących domy. Był to najnowszy z serii ogłoszonych w ubiegłym tygodniu przez decydentów działań stymulujących gospodarkę. Zmiany w Guangzhou są zgodne z innymi strategiami, z których w ostatnich miesiącach korzystało mnóstwo mniejszych chińskich miast. Urzędnicy próbują odwrócić recesję na rynku nieruchomości i spowolnienie wzrostu, które dotknęło każdą część chińskiej gospodarki, od młodych absolwentów szukających pracy po starców, którzy mogą przejść na emeryturę.
Dwa inne duże miasta, Shenzhen i Szanghaj, również złagodziły swoje zasady w poniedziałek, nie znosząc wszystkich limitów odnośnie kupna domów. Wiadomość, że jedno z największych chińskich miast próbuje czegoś tak śmiałego, była zastrzykiem adrenaliny dla chińskiej giełdy, kolejnej ofiary problemów gospodarczych Chin. Indeks dużych chińskich firm notowanych w Szanghaju lub Shenzhen, CSI 300, wzrósł o 8,5% po skoku o prawie 16% w zeszłym tygodniu. Główny wskaźnik dla chińskich akcji nieruchomości w Hongkongu wzrósł o prawie 10 procent tylko w poniedziałek.
Jak donoszą media państwowe, tak wiele pieniędzy wymieniono na chińskich giełdach, że obroty w akcjach osiągnęły rekordowo wysoki poziom. W chińskich mediach społecznościowych ludzie wymieniali się historiami o szaleństwie na giełdzie i pytali, czy nadszedł czas, aby dołączyć do akcji. Szał mieszkaniowy w Chinach — największy we współczesnej historii — zaczął się zmieniać w 2020 roku, kiedy władze, poczynając od czołowego lidera, Xi Jinpinga, zdecydowały się gwałtownie przyspieszyć rozwój nieruchomości. Pekin zasygnalizował, że żadna firma nie jest zbyt duża, aby upaść, i odciął fundusze dla dużych firm, wywołując falę załamań, które wstrząsnęły rynkiem mieszkaniowym i nabywcami domów.
Jednak po czterech latach spadku cen domów, czołowi przywódcy Chin, którzy zostali skrytykowani przez ekonomistów za brak zdecydowanej reakcji, w zeszłym tygodniu wprowadzili jeden środek po drugim, aby spróbować stymulować popyt na domy. Bank centralny obniżył wymóg wpłaty zaliczki na poczet kredytów hipotecznych do 15 proc., z 25 proc. Stwierdzono, że pozwoli to nabywcom domów na refinansowanie ich kredytów hipotecznych. Obniżono również oprocentowanie kredytów hipotecznych.
Podczas gdy nabywcy domów muszą spełnić pewne kryteria, aby kwalifikować się do kredytu hipotecznego w Guangzhou, limity dla niezamężnych nabywców i rodzin bez lokalnej rejestracji gospodarstwa domowego, zostały zniesione od poniedziałku. „Wszystkie ograniczenia zakupu mieszkań w mieście zostaną anulowane”, powiedział rząd Guangzhou w niedzielnym zawiadomieniu, dodając, że ma nadzieję, że posunięcie to „przyczyni się do stabilnego i zdrowego rozwoju rynku nieruchomości”. W Szanghaju i Shenzhen lokalni urzędnicy powiedzieli, że więcej osób może kupić mieszkania w dzielnicach podmiejskich i rozszerzyli kategorię osób kwalifikujących się do zakupu domu.
„To zdecydowanie kamień milowy”, oznajmił Christopher Beddor, zastępca dyrektora ds. badań w Gavekal Dragonomics w Guangzhou. Ceny domów spadły o ponad 15 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. „Wydaje się całkiem jasne, że władze lokalne i urzędnicy otrzymali wezwanie do większych działań i dołączają do reszty”, dodał. Obecnie, jak stwierdzili eksperci, pojawia się pytanie, czy posunięcia te nie nadchodzą zbyt późno w kryzysie mieszkaniowym, aby mogły mieć dalekosiężny skutek.
Podczas gdy eksplozja nowych działań w ubiegłym tygodniu jest godna uwagi, urzędnicy ogłosili podobne posunięcia w ostatnich miesiącach. Jednak zmiany te, takie jak zmniejszenie ograniczeń dla nabywców domów, doprowadziły do krótkich serii zakupów domów, zamiast zwiększyć trwałe zaufanie do rynku mieszkaniowego. „Usunięcie wszystkich ograniczeń dotyczących zakupów domów może wydawać się dużym krokiem”, powiedział Wang Tao, główny chiński ekonomista w szwajcarskim banku UBS. Dodała jednak, że „wpływ na rynek może być znacznie mniejszy niż gdyby nastąpiło to na początku 2023 roku”. Dzieje się tak, ponieważ wielu Chińczyków nadal martwi się, czy deweloper, któremu dziś płacą, nie zniknie jutro. Podczas gdy rząd wycofał się z prób przywrócenia nabywców domów na rynek, zrobił znacznie mniej, aby pomóc firmom, które budują mieszkania.
Na początku tego roku rząd próbował zacząć nabywać mieszkania, zapewniając dziesiątki miliardów dolarów na zakup milionów pustych i niechcianych mieszkań. Jednak skala problemu jest ogromna: istnieje ponad 10 milionów innych mieszkań, które nie zostały jeszcze ukończone, ale zostały sprzedane przez deweloperów, którzy zbankrutowali lub są bliscy bankructwa. „Pozwalanie ludziom na kupowanie domów to nie to samo, co zachęcanie ich do kupowania domów”, powiedziała Wang. „Na chińskim rynku nieruchomości ta różnica się liczy”.
Dział: Lokale i nieuchomości
Autor:
Alexandra Stevenson | Tłumaczenie: Agata Męcina – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.nytimes.com/2024/09/30/business/china-property-mortgages.html