Czym jest zielony marketing lub tak zwany „greenwashing” i czemu powinno się go unikać?

Zdjęcie: https://expansion.mx/opinion/2023/02/09/por-que-evitar-lavado-verde-greenwashing

Na rynku pojawia się coraz więcej zielonych i ekologicznych produktów, które są odpowiedzią na godne pochwały zainteresowanie bardziej poinformowanych i świadomych konsumentów. Chociaż trend ten jest pozytywny i konieczny, żeby zachęcić do zdrowszej i bardziej odpowiedzialnej konsumpcji, towarzyszy temu wzrost zielonego marketingu. Znany także jako „greenwashing”, zielony marketing jest aktem mającym na celu oszukanie i zdezorientowanie publiki na temat zrównoważonych praktyk lub korzyści środowiskowych płynących z produktu lub usługi.

Nie zawsze dzieje się to w sposób rażący i bezpośredni, czasami jest to nieintencjonalne. W każdym razie, zielony marketing pozostaje poważnym problemem i firmy powinny go unikać oraz zapobiegać mu. Jakie rodzaje greenwashingu wyróżniamy w naszym życiu codziennym i jakie działania możemy pojąć jako firma, żeby go uniknąć, a jakie jako konsumenci, żeby do niego zniechęcić?

1.  Fałszywe informacje

Bez wątpienia najgorszym rodzajem zielonego marketingu są fałszywe oświadczenia środowiskowe. Pośród najczęstszych przykładów możemy napotkać produkty, które zapewniają, że są certyfikowane lub zarejestrowane przez uznane organy, które potwierdzają ich korzyści środowiskowe i socjalne. Jest po prostu nie akceptowalne. Nie dzieje się to jedynie z powodu braku informacji, ale także ze względu na brak regulacji, co niezwykle utrudnia walkę z greenwshingiem. Należy jednak również podkreślić, że takie wyraźnie oszukańcze działania mogą być ścigane karnie w niektórych poważnych przypadkach.

2. Brak dowodów lub nieścisłości

Bez fundamentalnych deklaracji środowiskowych, mogą być źródłem dezinformacji dla konsumentów, celowo lub przypadkowo. Na przykład: istnieją produkty, które reklamują komponenty lub zawartość o określonej jakości lub cechach bez podania danych na temat sposobu ich oszacowania. Stosowane jest także użycie etykiet, które mają zdezorientować konsumenta zapewniając, że są zielone lub naturalne, gdy w rzeczywistości może to oznaczać różne rzeczy.

3. Brak znaczenia

Niektóre deklaracje środowiskowe mogą być prawdziwe, ale nieznaczące albo nawet bezużyteczne dla konsumentów, którzy szukają ekologicznych produktów, lub mają inne preferencje odnośnie zdrowej konsumpcji. Przykład, który może graniczyć z absurdem: „bezglutenowe” tortille kukurydziane.

4. „Mniejsze zło” i odszkodowania

Niektóre deklaracje środowiskowe, mogą odnosić się do cech, które są prawdziwe w ogólności, ale mają odwrócić uwagę konsumenta od większego wpływu na środowisko w ich kategorii. Ten rodzaj greenwashingu tylko nieznacznie różni się od poprzedniego, ale może być jeszcze bardziej złożony i szkodliwy, ponieważ próbuje oczyścić wizerunek produktu poprzez porównanie go lub umieszczenie w kontekście z czymś innym.

Na przykład, produkt, który oferuje zasadzenie jednego drzewa za każdą sprzedaną sztukę pozostaje wysoce szkodliwym dla środowiska. Dotyczy to również produktów organicznych lub naturalnych, które w istocie mogą być szkodliwe dla zdrowia. Niektóre pojazdy użytkowe lub SUV-y siedmio- i ośmioosobowe z silnikami spalinowymi, ale z siedzeniami z włókna bambusowego, również wpasowują się w tę kategorię.

Jak widać, zielony marketing można znaleźć obecnie w wielu produktach, w niektórych intencjonalnie, w innych nie, ale zawsze jest to poważne i mylące. Niektóre z omawianych tu rodzajów greenwashingu mogą być nawet fałszywymi lub oszukańczymi informacjami i powinny być regulowane, ale w innych przypadkach granica jest bardzo cienka i trudna do udowodnienia.

W każdym razie, najlepsze rozwiązanie leży po stronie konsumentów, jako że naszymi decyzjami odnośnie konsumpcji możemy zniechęcić do takich działań. Mimo to, greenwashing pozostaje zbyt łatwą pokusą dla niektórych firm celujących w rosnący segment rynku zainteresowany bardziej ekologicznymi lub odpowiedzialnymi produktami.

Ten obraz wymaga od osób regulujących prawo i konsumentów stałej nauki. Ocena oświadczeń dotyczących zrównoważonego rozwoju każdego produktu i różnych sposobów ich komunikowania staje się złożonym zadaniem, ale ostatecznie warto zrobić wszystko, co możliwe, aby poprawić jakość i zmniejszyć negatywny wpływ oferowanych produktów na środowisko.