Dlaczego millenialsi i pokolenie Z nie dążą już do szczęścia w pracy?

Zdjęcie: : https://www.businessinsider.es/archivo/ni-millennials-ni-generacion-z-aspiran-ya-ser-felices-trabajo-1393136

Sytuacja na rynku pracy nie umyka niczyjej uwadze. Brak stabilności zatrudnienia, trudności z dostępem do mieszkań i wzrost kosztów utrzymania spowodowały, że młodsze pokolenia postrzegają pracę inaczej niż ich poprzednicy. Dowodem na to jest fakt, że ani millenialsi, ani pokolenie Z nie dążą do szczęścia w pracy. Przynajmniej to wydaje się potwierdzać badanie, które stawia tezę, że główną motywacją większości pracowników jest wyłącznie comiesięczna pensja, przy mniejszym zaangażowaniu w sprawy firmy. Jakie to ma konsekwencje?

Młodzież nie jest szczęśliwa w pracy… i zamierza być

Według ankiety zrealizowanej przez ADP i udostępnionej na stronie Fortune, tylko co czwarty millenials (osoba w wieku między 24. a 34. rokiem życia) nadaje jakikolwiek priorytet czerpaniu przyjemności albo byciu szczęśliwym w pracy. Kontrastuje to z pokoleniem zwanym „baby boomers” (ponad 55 lat), z których aż 45% dąży do tego celu. Ta praktyczność wydaje się również widoczna w innych aspektach badania, takich jak wynagrodzenie. Okazuje się, że 56% millenialsów podczas poszukiwania pracy myśli wyłącznie o zarobkach. Jeśli chodzi o pokolenie Z, liczba ta spada do 44%. W obu przypadkach progres w pracy jest ważny.

Jaki jest powód tak niskiego zainteresowania byciem szczęśliwym w pracy? Eksperci wyróżniają kilka czynników, które mogą to wyjaśnić. Oprócz istniejącej niepewności, która sprawia, że pracownicy są bardziej „najemni”, aspekty takie jak pandemia czy wzrost inflacji pod wieloma względami uwarunkowały karierę zawodową młodych ludzi. Fenomen ten sprawił także, że wielu pracowników zmieniło sposób, w jaki rozumieją życie i upływ czasu. W przypadku millenialsów na przykład 81% uważa, że są zbyt biedni, żeby mieć coś, co kiedyś nazywano kryzysem wieku średniego, który według innej ankiety miał dawać się we znaki w wieku 40 lat.

Czasy się zmieniają

Mając na uwadze wszystkie te rezultaty, zdaje się być jasne, że cele i motywacje millenialsów i pokolenia Z w środowisku pracy znacznie się zmieniły w porównaniu z tym, co było lub wciąż jest typowe dla ich poprzedników – pokolenia baby boomers, którzy najwyraźniej szukali większego szczęścia w pracy. Dane te zdają się być zgodne z opiniami, które wskazują, że firmom coraz trudniej jest zatrzymać młode talenty albo zmotywować pracowników do powrotu do pustych biur. Wszystko to bez wchodzenia w kolejny gorący temat, jakim jest wpływ sztucznej inteligencji.