2024-09-17 22:07:48 JPM redakcja1 K

Dwa słowa, których Apple nie wspomniało podczas premiery iPhone'a 16

Apple wpycha sztuczną inteligencję do swoich telefonów z takim samym entuzjazmem, z jakim kiedyś „uszczęśliwiło” nas albumem U2, o który nikt nie prosił.

Justin Sullivan/Getty Images

Niezależnie od tego, czy jesteś wiernym fanem Apple, który już zamówił iPhone’a 16 Pro Max za 1200 dolarów, czy osobą, która od lat unika produktów tej marki, wkrótce będziesz miał funkcje oparte na sztucznej inteligencji wbudowane bezpośrednio w swój telefon. 

Nie ma znaczenia, że praktyczne zastosowania większości produktów AI są jak dotąd zarówno rozczarowujące, jak i niewiarygodne. W obliczu braku innych znaczących innowacji Apple liczy na to, że nawet wschodzące narzędzia sztucznej inteligencji zainspirują ludzi do aktualizacji urządzeń i wywołają „super cykl” sprzedaży w nadchodzącym roku. 

Jednak biorąc pod uwagę zaprezentowaną w czerwcu, a oficjalnie wprowadzaną w poniedziałek, „Apple Intelligence”, zarówno inwestorzy, jak i klienci mogą ostudzić swój zapał. Wydaje się, że nawet Apple nie chce zbyt ryzykować — firma ani razu nie użyła słów „sztuczna inteligencja”. 

Nowe narzędzia są... w porządku. Powiedziałbym nawet, że są urocze. Są dokładnie tym, czego można się spodziewać po Apple — intuicyjne, łatwe w obsłudze i w większości nieszkodliwe. Wraz z iPhone'em 16 dostaniesz mądrzejszą, bardziej naturalnie brzmiącą Siri. Będziesz mógł tworzyć spersonalizowane emotikony, wpisując coś w rodzaju „zombi z oczami w kształcie serca jedzący pizzę”. Możesz skierować aparat na psa w parku, a telefon powie Ci (mniej więcej poprawnie), jaka to rasa. 

Jednak obecnie dostępne narzędzia AI trafiają zdecydowanie do kategorii „miłe do posiadania” — a nie „niezbędne”, które skłoniłyby kogoś do wydania tysiąca dolarów na nowe urządzenie. 

„Mimo niepewności co do terminu testowego wprowadzenia funkcji i jej globalnego wprowadzenia, wierzę, że klienci będą podekscytowani tymi funkcjami AI” – napisał Gene Munster, współzałożyciel Deepwater Asset Management, przed oficjalną premierą telefonu w siedzibie Apple. Munster przewiduje, że sprzedaż iPhone'ów w nadchodzących kwartałach przekroczy prognozy Wall Street. 

Oczywiście, biorąc pod uwagę cykl sprzedaży iPhone'ów, nawet przeciętny model 16 powinien osiągnąć dobre wyniki. Wiele osób nadal korzysta ze starszych wersji telefonów i będzie musiało je wkrótce zaktualizować. Nadal jest to dobrze — lojalność wobec marki jest jedną z mocnych stron Apple, co częściowo wyjaśnia, dlaczego Apple nie spieszy się z pełnym wdrożeniem AI i robi to ostrożnie (firma wyciągnęła lekcję z fiaska albumu U2 z 2014 roku). 

Tylko nie nazywajcie tego sztuczną inteligencją 

Podczas premiery pierwszego iPhone'a z zintegrowaną sztuczną inteligencją, wyraźne unikanie tych dwóch słów w trakcie dwugodzinnej prezentacji bardzo rzucało się w oczy. 

Zamiast tego, prezes Tim Cook i inni przedstawiciele Apple mówili wyłącznie o „inteligentnych” funkcjach. 

Dla jasności: „Apple Intelligence” o opatentowana przez Apple sztuczna inteligencja. Jednak Apple — najbardziej świadoma marki firma na świecie — rozumie coś, co bywa zapomniane w zafascynowanej botami Dolinie Krzemowej: zwykli ludzie nie ufają sztucznej inteligencji. 

Podczas gdy programiści z Doliny Krzemowej i inwestorzy z Wall Street postawili wszystko na przyszłość zdominowaną przez boty, klienci, którzy mają kupować urządzenia z AI, potrzebują więcej przekonania. (A nawet na Wall Street cierpliwość entuzjastów wobec braku zwrotów z inwestycji w tę technologię zaczyna się kończyć). 

Badanie opublikowane latem w czasopiśmie „Journal of Hospitality Marketing & Management” wykazało, że opisywanie produktu jako „urządzenie z AI” zniechęca klientów do zakupu. 

Łatwo zrozumieć, dlaczego, bo nasze interakcje z chatbotami i generatorami obrazów AI szybko nauczyły nas sceptycyzmu wobec ich sztywnych i często błędnych wizualizacji. Kiedy coś wygląda nienaturalnie, mówimy, że wygląda, jakby było wygenerowane przez bota. Kiedy słyszymy, jak polityk jąka się w trakcie przemówienia, żartujemy, że brzmi to, jakby napisał to ChatGPT. 

Apple, dbające o swój wizerunek, nie wpadnie w pułapkę „AI”, nawet jeśli cały chwyt reklamowy nowego iPhone’a opiera się na sztucznej inteligencji. 

Dział: Aktualności

Autor:
Allison Morrow, CNN | Tłumaczenie: Oleg Konetskii - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://edition.cnn.com/2024/09/10/business/apple-iphone-ai-nightcap/index.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE