2023-08-01 18:06:56 JPM redakcja1 K

Ericsson wstrzymał działalność w Iraku po spaleniu Koranu

Iracki rząd wycofuje pozwolenie na pracę dla firmy telekomunikacyjnej Ericsson, donosi iracka państwowa agencja prasowa.

„To dlatego, że szwedzki rząd zezwolił na spalenie Koranu”, mówi przedstawiciel irackiego rządu.

Iracka agencja prasowa zacytowała oświadczenie szefa Komisji ds. Mediów i Komunikacji, Ali Al-Moayyeda, w którym stwierdził on, że zawiesza pozwolenie na pracę dla firmy Ericsson "na irackiej ziemi" do odwołania.

„Dzieje się tak, ponieważ państwo szwedzkie zezwoliło na spalenie Koranu i irackiej flagi”, powiedział Al-Moayyed w oświadczeniu.

Oświadczenie pojawiło się po szturmie na szwedzką ambasadę w Bagdadzie i przerwanej próbie kolejnego spalenia Koranu w Sztokholmie w czwartek po południu.

W ciągu ostatniego roku Ericsson był powiązany z Irakiem przez skandal związany z nieprawidłowościami, który stał się oficjalny zeszłej zimy. Skandal ten kosztował akcjonariuszy miliardy euro, zarządowi odmówiono absolutorium dwa lata z rzędu, a firma musiała zapłacić ponad 2 mld euro grzywny władzom USA.

Firma nadal jednak prowadzi działalność w tym kraju i jeszcze w zeszłym tygodniu poszukiwała „kierownika ds. klientów” do swojego biura w stolicy Bagdadzie. Przed anulowaniem pozwolenia na pracę, DN otrzymał następujący komentarz od działu prasowego Ericssona:

Ericsson ma ograniczoną reprezentację w Iraku. Uważnie monitorujemy rozwój sytuacji w kraju, ale nie komentujemy podejmowanych lub niepodejmowanych środków bezpieczeństwa. Ubolewamy nad wszelkimi działaniami, które są postrzegane jako obraźliwe. Przywiązujemy dużą wagę do poszanowania różnych kultur i religii”.

Irak został wspomniany z nazwy tylko w związku ze sprawą korupcji w najnowszym raporcie kwartalnym. Kraj ten jest częścią rynku Bliskiego Wschodu i Afryki, który odpowiada łącznie za 8 procent sprzedaży firmy Ericsson. Wiadomość o anulowaniu pozwolenia na pracę nie została zauważona na giełdzie w Sztokholmie.

W ciągu 13 lat nigdy nie doświadczyłem poważnego kryzysu. Szwedzkie firmy nie powinny się zbytnio wychylać”.

Haider Ibrahim jest prezesem Szwedzko-Irackiej Izby Handlowej.

„W ciągu 13 lat nigdy nie doświadczyłem poważnego kryzysu. Szwedzkie firmy nie powinny się wychylać, dopóki nie zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja”.

Haider Ibrahim, prezes Szwedzko-Irackiej Izby Handlowej. Zdjęcie: Mickan Palmqvist

Szwedzka ambasada w Bagdadzie została zaatakowana i podpalona w czwartek rano, co jeszcze bardziej zaostrzyło konflikt między Irakiem a Szwecją. Rząd iracki odwołał swojego czołowego dyplomatę ze Sztokholmu, a także odesłał do domu ambasadora Szwecji w Iraku.

Haider Ibrahim jest prezesem Szwedzko-Irackiej Izby Handlowej, która ma na celu rozwój stosunków handlowych między oboma krajami i obecnie przebywa w Bagdadzie.

„Pracuję w tym biurze od 13 lat i nigdy wcześniej nie doświadczyłem tak poważnego kryzysu. Pod rządami ISIS było ciężko dla wszystkich. Teraz jest to szczególnie wymierzone w Szwecję i szwedzkie firmy”, powiedział.

W czwartek po południu irackie media poinformowały, że minister komunikacji Hayam al-Yasiri powiedział, że Irak powinien zaprzestać prowadzenia interesów ze wszystkimi szwedzkimi firmami. Szwedzki eksport do Iraku jest niewielki. W ubiegłym roku eksport towarów wyniósł niecałe 800 milionów koron szwedzkich, co stanowi mniej niż jeden procent całkowitego eksportu.

„W krótkim okresie szwedzkim firmom trudno będzie prowadzić działalność w Iraku. Dla dużych szwedzkich firm, takich jak Atlas Copco, Sandvik i Ericsson, będzie to trudne. Mają one w Iraku do czynienia z firmami państwowymi. Ponieważ stosunki między Irakiem a Szwecją uległy pogorszeniu, prowadzenie interesów staje się coraz trudniejsze”, mówi Haider Ibrahim.

Haider Ibrahim został zapytany, jaka jest jego rada dla szwedzkich firm. 

„Nie wychylać się, dopóki nie zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja” – odpowiedział. 

Haider Ibrahim jest również przewodniczącym islamskiej społeczności szyickiej w Szwecji i już wcześniej ostrzegał przed paleniem Koranu na debacie dla gazety DN.

„Ostrzegałem i sygnalizowałem, że nikt nie będzie wygranym - wszyscy na tym tracą. Prowokacje i obelgi prowadzą do podziałów w szwedzkim społeczeństwie, pojawiają się konflikty i napięcia”.

Od czasu spalenia Koranu na początku lipca, on i szwedzka ambasador Jessica Svärdström dyskutowali o tym, jak powinni działać, aby wzmocnić więzi biznesowe.

„Jeszcze trzy tygodnie temu planowaliśmy zorganizować wydarzenie - matchmaking pomiędzy irackimi i szwedzkimi firmami tutaj w Bagdadzie. Rozmawialiśmy również o zorganizowaniu dużej konferencji w Sztokholmie jesienią tego roku, ale wszystko to zostało wstrzymane. To, co się stało, ma ogromny wpływ na przyszły bieg wydarzeń”, mówi Haider Ibrahim.

Szwedzka społeczność biznesowa nie kryje oburzenia. Organizacja pracodawców Swedish Enterprise odmówiła komentarza. Jej prezes, Jacob Wallenberg, który jest również prezesem Investor, głównego udziałowca kilku firm zależnych od eksportu, takich jak Atlas Copco, ABB i Ericsson, również odmówił komentarza. Parastatal Business Sweden twierdzi, że uważnie monitoruje rozwój sytuacji, ale również odmawia komentarza na tym etapie.

Dział: Świat

Autor:
Hans Strandberg, Helene Rothstein i Saeed Alnahhal | Tłumaczenie: Agnieszka Dudziak

Żródło:
https://www.dn.se/ekonomi/irak-drar-in-arbetstillstand-for-ericssonanstallda/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE