Estée Lauder zlikwiduje do 7 000 miejsc pracy w związku ze spadkiem sprzedaży
Firma kosmetyczna Estée Lauder, właściciel marek kosmetycznych Clinique, MAC i Jo Malone, zwalnia dwukrotnie więcej miejsc pracy niż planowano, wskazując na niepewność związaną z taryfami celnymi prezydenta USA Donalda Trumpa jako powód do niepokoju.
![](/storage/uploads/wP3Za8IPDLuQUXBXz6zYSLzRGpnRGnJuRjDYEGGH.jpg)
Zdjęcie: GettyImages
Amerykańska firma międzynarodowa już restrukturyzowała swoją działalność, aby poradzić sobie ze słabnącymi wynikami, ale teraz twierdzi, że utrata miejsc pracy może osiągnąć 7 000. Perspektywy dla firm prowadzących globalny handel pogorszyły się w ostatnich dniach, gdy Trump uruchomił obiecany program podatków importowych, w tym dodatkowe cła na Chiny.
Taryfy celne na Kanadę i Meksyk zostały jednak w ostatniej chwili zawieszone na 30 dni. Firma, która jest również właścicielem Bobbi Brown, Aveda i Tom Ford, powiedziała, że musi zaoszczędzić około 1 mld USD (805 mln GBP), ponieważ zarządza „ryzykiem recesji... w tym nałożeniem ceł i sankcji”. „Znacząco przekształcamy nasz model operacyjny, aby był szczuplejszy, szybszy i bardziej zwinny” – powiedział dyrektor generalny, Stéphane de La Faverie.
Firma stwierdziła, że rosnąca inflacja spowodowała wzrost kosztów. Estee Lauder pozyskuje swoje składniki z różnych krajów, w tym z Australii, Madagaskaru i Indonezji, a także posiada obiekty operacyjne lub rozwojowe w krajach takich jak Wielka Brytania, Kanada, Szwajcaria i Chiny. Ponieważ sprzedaje swoje produkty w ponad 150 krajach, każde zaostrzenie ceł Trumpa i wszelkie działania odwetowe mogą skutkować dodatkowymi podatkami, gdy towary przekraczają granice.
Estée Lauder zatrudnia około 62 000 osób na całym świecie i powiedział, że ostateczna liczba utraconych miejsc pracy wyniesie od 5 800 do 7 000, przy czym niektórzy pracownicy zostaną przesunięci na nowe stanowiska.Firma nie podała, gdzie miejsca pracy zostaną zlikwidowane. Zatrudnia około 4 400 pracowników w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Gigant kosmetyczny odnotował stratę przed opodatkowaniem w wysokości 650 mln USD (518 mln GBP) za trzy miesiące do 31 grudnia, ponieważ ludzie wydali mniej w Chinach i Korei oraz na lotniskach w Azji.
W porównaniu z zyskiem w wysokości 519 mln USD w tym samym okresie rok wcześniej. Całkowita sprzedaż spadła o 6% do 4 mld USD. Estée Lauder jest ostatnią firmą, która ostrzega przed wpływem wojny celnej na ich losy. Gigant napojów Diageo, który produkuje Guinness, Johnnie Walker, Baileys i Smirnoff, ostrzegł we wtorek, że cła na Meksyk i Kanadę – jeśli zostaną wprowadzone – „mogą bardzo dobrze” wpłynąć na jego działalność. Dyrektor generalna Diageo, Debra Crew, powiedziała, że firma podejmuje „szereg działań w celu złagodzenia wpływu i zakłóceń w naszej działalności, które mogą spowodować cła”.
Oczekuje się, że inne branże, od producentów samochodów po plantatorów awokado, zostaną znacząco dotknięte. Niektóre inne marki konsumenckie są bardziej bezpośrednio dotknięte taryfami. Chiny dodały PVH - amerykańską firmę, która jest właścicielem marek Calvin Klein i Tommy Hilfiger, do swojej listy „niewiarygodnych podmiotów”, twierdząc, że podjęła „dyskryminujące środki przeciwko chińskim przedsiębiorstwom”. Utrudni to tym markom prowadzenie działalności w Chinach. Mogą im grozić sankcje, w tym grzywny, a ich zagranicznym pracownikom mogą zostać cofnięte wizy pracownicze.
Dział: Biznes
Autor:
Faarea Masud | Tłumaczenie: Karolina Łukowska - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/