Gotowość żywnościowa sprawia, że Stig Tore otrzymuje milion na kontynuowanie rodzinnego gospodarstwa
Ponad 2500 gospodarstw rolnych zostało zamkniętych w Finnmarku od 1970 roku. Dziś pozostało 263 gospodarstwa. Teraz hodowca owiec otrzymuje milionowe wsparcie od gminy Vardø, aby przejąć i rozbudować rodzinne gospodarstwo.
![](/storage/uploads/hbwaNm1S72ruObFKduv6hhGzI8QJtzR1ayqnX95u.jpg)
Źródło: www.nrk.no
Wiatr mocno szarpie dachem obory na gospodarstwie Solstad w Kiberg. Jednak w środku jest ciepło i przytulnie dla 170 owiec na zimowym karmieniu. Najbardziej wysunięte na wschód gospodarstwo owcze w kraju znajduje się w Kiberg, w gminie Vardø. Tutaj Tore Solstad jest zarówno rolnikiem, jak i rybakiem.
– „Pogoda jest wymagająca, ale mamy dobre pastwiska dla naszych zwierząt. Latem owce nie są nękane przez insekty, a temperatura jest odpowiednia. Dodatkowo możemy łowić ryby w Varangerfjorden”.
Liczba gospodarstw spadła w całym kraju, ale najbardziej w Finnmarku, zmniejszyła się dramatycznie. Z 3040 gospodarstw w 1969 roku pozostały tylko 263. Na gospodarstwie Solstad od wielu lat dostarczane jest mięso i ryby najwyższej jakości. Stig Tore Solstad nie chce więc, aby rodzinne gospodarstwo zostało zamknięte. Postanawia przejąć odpowiedzialność za gospodarstwo.
Aby jednak działalność była opłacalna w przyszłych latach, młody rolnik planuje zainwestować blisko 9 milionów koron.
– „To całkiem sporo pieniędzy, ale chcemy przejąć sąsiednie gospodarstwo i rozbudować oborę. Dzięki temu będziemy mogli podwoić liczbę zwierząt z 170 do ponad 300. To ważne, aby gospodarstwo było rentowne”.
Gmina udzieli milionowego wsparcia
Zmiana pokoleniowa na gospodarstwie Solstad zapewni jego funkcjonowanie na wiele lat. Aby jednak Stig Tore Solstad mógł przejąć gospodarstwo, potrzebuje pomocy finansowej. Dlatego od gminy otrzymuje 1 milion koron na kontynuowanie działalności gospodarstwa. Burmistrz Tor-Erik Labahå (Sp) mówi, że istnieje szeroka wola polityczna, aby wesprzeć rolnika z gospodarstwa Solstad.
Powodem jest to, że lokalna produkcja rolna jest ważna dla bezpieczeństwa żywnościowego w gminie. Przy 300 owcach karmionych zimą gospodarstwo może produkować około 12 ton czystego mięsa rocznie, co może być kluczowe w sytuacjach kryzysowych, twierdzi gmina. W Vardø są dziś trzy gospodarstwa. Dwa z nich mogą zostać zamknięte, jeśli nikt ich nie przejmie.
– „Nie mamy wielu gospodarstw w gminie Vardø. Kiedy jedno z trzech pozostałych gospodarstw chce przeprowadzić zmianę pokoleniową, gmina musi je wesprzeć”, mówi Labahå.
Vardø to jedna z wielu gmin nadmorskich, które zostały mocno dotknięte kryzysem rybołówstwa. Lokalne kwoty połowowe zostały zmniejszone o połowę. Burmistrz mówi, że ważne jest, aby gmina miała zróżnicowany przemysł.
– „Musimy mieć więcej niż jedną podstawę naszej działalności gospodarczej, którą jest przemysł rybny. To bardzo ważne, aby zapewnić zatrudnienie przez cały rok”.
Produkcja żywności ważna dla bezpieczeństwa narodowego
W grudniu minie 50 lat od założenia Związku Rolników Finnmarku. Z okazji jubileuszu związek odwiedza kilka gospodarstw wzdłuż Varangerfjorden we Wschodnim Finnmarku. Przedświąteczna wizyta na gospodarstwie Solstad w silnym wietrze i przy słabej widoczności to nowe doświadczenie dla Bodhild Fjelltveit, wiceprzewodniczącej Norweskiego Związku Rolników, która pochodzi z zachodniej Norwegii.
– „To ekscytujące doświadczyć tej strony Finnmarku, o której tylko słyszeliśmy. Podkreśla to jedynie, jak wymagające jest tutaj bycie rolnikiem”.
Bodhild Fjelltveit mówi, że hojna pomoc finansowa od gminy Vardø jest ważna zarówno dla zapewnienia dostaw żywności, jak i dla bezpieczeństwa narodowego.
– „Z gospodarstwa Solstad można zobaczyć Rosję. Zasiedlenie tego obszaru jest ważne ze względu na gotowość, suwerenność i wszystko, co dzieje się tutaj na północy. My, którzy mieszkamy na południu, powinniśmy być szczególnie wdzięczni za produkcję żywności na północy”.
Młodzi muszą być rekrutowani do zawodu
Negatywny trend zamykania gospodarstw w całym kraju niepokoi związek rolników. Lise Skreddernes, przewodnicząca Związku Rolników Finnmarku, mówi, że aby region mógł kontynuować produkcję żywności w przyszłych latach, więcej osób musi pójść w ślady Stiga Tore Solstada.
– „Rolnicy się starzeją. Dotyczy to całego kraju, ale szczególnie Finnmarku. Musimy więc pracować nad zatrzymaniem ludzi w zawodzie i rekrutowaniem nowych”.
Skreddernes mówi, że prowadzone są intensywne działania mające na celu poprawę warunków dla rolników i przyciągnięcie młodych do zawodu.
– „W nadchodzących latach ważne będzie zachowanie obecnej produkcji, a najlepiej jej zwiększenie. Musimy też pracować nad ramami finansowymi, aby prowadzenie gospodarstwa w Finnmarku było możliwe”.
Chce być rybakiem-rolnikiem jak ojciec
Na gospodarstwie Solstad czekają, aż wiatr osłabnie, aby móc rozpocząć poszukiwania owiec, które uciekły. Stig Tore mówi, że chce podążać śladami ojca i być rybakiem-rolnikiem.
– „To ekscytujące połączenie. Jestem teraz rybakiem, więc chciałbym dalej w to inwestować. Jednocześnie dorastałem na gospodarstwie i chcę je prowadzić dalej. Dlatego spróbuję połączyć obie rzeczy – rybołówstwo i rolnictwo”.
Dział: Gospodarka
Autor:
Sidsel Vik | Tłumaczenie: Bartłomiej Basta - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/