Linia lotnicza JetBlue ukarana ponad 8 milionami zł grzywny za „nierealistyczne harmonogramy” i notoryczne opóźnienia

Samoloty JetBlue na Narodowym Porcie Lotniczym im. Ronalda Reagana w Waszyngotnie w stanie Wirginia 8 stycznia 2022 roku [Zdjęcie: Stefani Reynolds/AFP/Getty Images]  

Według departamentu 1 mln dolarów zostanie wypłacony klientom JetBlue, którzy w ciągu roku zostali poszkodowani z powodu opóźnień lub złej organizacji. Druga połowa zostanie przekazana do Skarbu Państwa USA – 500 tys. dolarów wpłynie w ciągu 60 dni, a reszta w ciągu roku od pierwszej wpłaty. Departament ogłosił, że bada również inne linie lotnicze pod kątem „nierealistycznych harmonogramów lotów”, które nie odzwierciedlają rzeczywistej pory odlotów i przylotów. Sekretarz ds. transportu Pete Buttigieg oznajmił w oświadczeniu, że departament będzie pilnie strzegł prawa w związku z liniami lotniczymi i notorycznymi opóźnieniami lub innymi nierealistycznymi praktykami dotyczącymi harmonogramu, by chronić zdrową konkurencję lotnictwa komercyjnego oraz mieć pewność, że pasażerowie są sprawiedliwie traktowani. Zgodnie z przepisami Departamentu Transportu lot jest notorycznie opóźniony, jeśli – przy przynajmniej 10 trasach miesięcznie – w 50% przypadków przylatuje z ponad 30-minutowym opóźnieniem. W obliczeniach departamentu odwołania również są traktowane jako opóźnienia. 

Departament odkrył, że pomiędzy czerwcem 2022 roku a listopadem 2023 roku linie JetBlue obsługiwały 4 notorycznie opóźniane loty minimum 145 razy. Każdy lot był opóźniany przez pięć miesięcy z rzędu lub dłużej. Departament zwrócił szczególną uwagę JetBlue na notorycznie opóźnione loty między portem lotniczym Johna F. Kennedy’ego a lotniskiem Raleigh-Durham, a linia także obsługiwała kolejne trzy notorycznie opóźnione loty: między Fort Lauderdale a Orlando (Floryda) i lotniskiem JFK oraz między Fort Lauderdale (Floryda) a Windsor Locks (Connecticut). 

Rzecznik JetBlue powiedział w oświadczeniu, że linia zdaje sobie sprawę, jak ważne jest dla pasażerów dotarcie na czas do miejsc docelowych oraz że ciężko pracuje, by obsługiwać swoje loty zgodnie z harmonogramem. Firma deklarowała także, że w ciągu ostatnich dwóch lat zainwestowała „dziesiątki milionów dolarów”, by zredukować opóźnienia, a w szczególności te spowodowane głównie przez braki kadrowe kontroli ruchu lotniczego i wyzwaniami na północnym wschodzie oraz Florydzie. „Chociaż osiągnęliśmy ugodę w celu rozwiązania kwestii dotyczącej czterech lotów w 2022 i 2023 roku, uważamy, że odpowiedzialność za godne zaufania podróże lotnicze w równym stopniu spoczywa na rządzie USA, który obsługuje system kontroli ruchu lotniczego w naszym kraju. Uważamy, że Stany Zjednoczone powinny mieć najbezpieczniejszy, najbardziej wydajny i zaawansowany system kontroli ruchu lotniczego na świecie i wzywamy nową administrację do potraktowania modernizacji przestarzałej technologii ATC (kontroli ruchu lotniczego) jako priorytetu, jak i również rozwiązania problemu ciągłych braków kadrowych kontrolerów ruchu lotniczego w celu zmniejszenia opóźnień ATC, które dotykają miliony podróżnych lotniczych każdego roku” – można przeczytać w oświadczeniu.

Departament Transportu w ostatnim raporcie konsumenckim podróży lotniczych, który obejmował przedział czasowy od stycznia do września ubiegłego roku, poinformował, że 71,29% lotów JetBlue było punktualnych, co plasuje je na dziewiątym z dziesięciu miejsc w rankingu głównych linii lotniczych USA. Na pierwszym miejscu znalazły się Hawaiian Airlines, które w tym samym okresie miały 82,69% punktualnych lotów.

Departament Transportu wzmocnił w ostatnich latach ochronę pasażerów. Weszły nowe przepisy, które wymagają od linii lotniczych ujawniania opłat za bilety oraz które wymagają, by linie lotnicze automatycznie zapewniały pasażerom zwrot gotówki w przypadku ich należnego zwrotu. Prezydent-elekt Donald Trump nominował Seana Duffy'ego, byłego kongresmena i gospodarza Fox Business, na stanowisko głowy departamentu w następnej kadencji. Departament ogłosił, że w przyszłości odszkodowanie będzie szacowane na minimum 75 dolarów (ponad 300 zł) za każdego poszkodowanego pasażera.