2025-04-08 16:57:32 JPM redakcja1 K

Największy spadek od 2020 roku: Giełda w Oslo spadła o pięć procent.

Spadek cen ropy naftowej i dramatyczne wydarzenia związane z polityką handlową spowodowały, że indeks główny gwałtownie spadł w ostatnim czasie.

W ten sposób rozwijała się sytuacja na Giełdzie w Oslo w piątek. Zdjęcie: Erik Flaaris Johansen/NTB Grafika: E2

Giełda w Oslo spadła znacząco w piątek, gdzie rynek nadal przetrawia nowe cło Donalda Trumpa, ogłoszone w połowie tygodnia. 

Indeks główny zakończył dzień spadkiem o 5,01 procent. To największy spadek na Giełdzie w Oslo od marca 2020 roku, kiedy Norwegia ogłosiła lockdown. 

Ceny ropy naftowej (Brent spot) wynoszą 64,74 dolara za baryłkę, co oznacza spadek o 7,25 procent od północy. To najniższa cena ropy od kwietnia 2021 roku. Spadek ten był również dramatyczny w czwartek. 

Cena gazu również gwałtownie spadła. Zmniejszyła się o około 10 procent do 35 euro za megawatogodzinę od północy. To najniższa cena gazu w tym roku i najtańsza od września ubiegłego roku.

Tak wyglądały notowania najczęściej handlowanych akcji: 

* Equinor spadł o 3,95 procent 

* Kongsberg Gruppen zakończył dzień spadkiem o 8,21 procent 

* DNB spadł o 6,16 procent 

* Aker BP spadł o 6,77 procent 

* Norsk Hydro zakończył dzień spadkiem o 5,24 procent

Korona norweska osłabiła się o 3,6 procent wobec dolara w piątek po południu. To największy spadek w ciągu jednej doby od czasu, gdy pandemia miała wpływ na rynki w marcu 2020 roku, według danych Infront. 

Za dolara płacono 10,7 korony około godziny 16:30, w porównaniu do 10,32 korony rano.

Korona traci także wobec innych walut. W stosunku do euro korona osłabiła się o około 35 øre do poziomu 11,76 w piątek.

Opec i Trump

Drastyczny spadek cen ropy nastąpił po ogłoszeniu przez Trumpa nowych ceł, ale jeszcze bardziej z powodu nieoczekiwanej decyzji Opec o zwiększeniu produkcji ropy o 411 000 baryłek dziennie od maja – trzy razy więcej, niż rynek się spodziewał. 

Jak pisze analityk Bjarne Schieldrop, główny analityk surowców w SEB, w raporcie, Kasachstan wydaje się być głównym problemem za tym zaskakującym wzrostem produkcji. Kraj ten konsekwentnie łamał swoje limity produkcyjne i w marcu osiągnął rekordowy poziom 2,17 miliona baryłek dziennie. 

Dodatkowo, w odpowiedzi na cła Trumpa, Chiny wprowadzą 34-procentowe cło na towary z USA, które wejdzie w życie 10 kwietnia. Stawka ta będzie nakładana ponad już istniejącymi cłami.

W międzyczasie spadają stopy procentowe, a kurs korony nadal się osłabia.

– Nigdy wcześniej nie widziałem, żeby polityka miała taki wpływ, a pracuję w tej branży od dawna – mówi główny ekonomista Harald Magnus Andreassen z Sparebank1 Markets w rozmowie z E24. 

– Mieliśmy kryzys finansowy, recesję i pandemię, ale nie pamiętam, żeby jakiekolwiek polityczne decyzje miały tak duże konsekwencje. Nigdy wcześniej polityczne postanowienie nie doprowadziło do tak dużych spadków wartości. 

Zależy, jak się rozwinie sytuacja

Dyrektor inwestycyjny w Nordea, Robert Næss, z niepokojem śledzi sytuację i przyznaje, że jego dni pracy stały się mniej przewidywalne po wyborze Trumpa na prezydenta. 

Næss mówi, że teraz inwestuje głównie w akcje defensywne, które w obecnych czasach „błyszczą” bardziej. 

– To, co się teraz dzieje na rynkach, zależy od tego, co Trump powie dalej i w jakim kierunku pójdzie ta sytuacja. Jeśli będzie kontynuował twardą politykę, ta niepewność potrwa. Jeśli to się utrzyma przez kilka tygodni, szybko dojdzie do stagnacji, a potem wszystko się zatrzyma. To przepis na recesję, więc trzeba się zastanowić, jak źle będzie – mówi Næss do E24 w piątek po południu, gdy niepewność na giełdach zaczyna narastać. 

– To nie ma sensu 

Jego zdaniem obecna niestabilność rynkowa może szybko ustać, jeśli Trump zdecyduje się na rozwiązanie, które rynek wcześniej uważał za najbardziej prawdopodobne, czyli użycie ceł jako karty przetargowej. 

– Jeśli teraz powie, że usiądzie do rozmów, to sytuacja szybko się uspokoi. Cała ta logika nie ma sensu. – mówi Næss, który uważa, że Trump cieszy się z bycia w centrum uwagi. 

– Jego telefon pewnie pełen jest nieodebranych połączeń od światowych liderów, którzy uważają, że te decyzje są błędne i niesprawiedliwe. Zapewne cieszy się z tej sytuacji. Trump chce pozbyć się deficytu handlowego, co jest bardzo nierozsądne. To przecież klucz do sukcesu USA. 

Dyrektor inwestycyjny wyraźnie stwierdza, że odpowiedź Chin na działania Trumpa jest absolutnie słuszna. 

– Gdyby ktoś przyszedł do twojego domu i chciał podpalić go oraz twój samochód Tesli, byłoby nienaturalne, gdybyś nie odpowiedział w jakikolwiek sposób. Teraz Chiny po prostu postępują zgodnie z zasadami. To samo zrobi Unia Europejska. Teraz gra rozgrywa się o to jak zadać największe rany. 34 procent to dramatycznie dużo, ale jest to racjonalne – mówi Næss.

DAX w Frankfurcie mocno spadł

W czwartek na Wall Street zakończono dzień na czerwono, a spadki utrzymały się także w piątek. Spadek na S&P 500 i Nasdaq w czwartek był największy od czerwca i marca 2020 roku, kiedy pandemia miała wpływ na rynki. 

W Azji także miały miejsce silne spadki. 

Po złym dniu w czwartek, spadki kontynuowały się na giełdach skandynawskich i europejskich w piątek.

Tak prezentowały się wyniki na giełdach europejskich na zamknięcie rynku w Oslo:

* Giełda w Sztokholmie spadła o 4,84 procent 

* Giełda w Kopenhadze spadła o 5,94 procent 

* Indeks DAX w Frankfurcie spadł o 5,25 procent 

* Indeks CAC w Paryżu spadł o 4,65 procent 

* Indeks FTSE 100 w Londynie spadł o 5 procent

Dział: Biznes

Autor:
E24 | Tłumaczenie Alicja Józefowicz — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://e24.no/boers-og-finans/i/rP1vVR/stoerste-fall-siden-2020-oslo-boers-stupte-fem-prosent

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE