Netflix przebudowuje pakiet kablowy, ale jest jeden rzucający się w oczy temat, którego unika
Nowy Jork (CNN) – Netflix przebudowuje pakiet kablowy, bez jednego ważnego składnika: wiadomości.
Znak umieszczony przed siedziba Netflixa 20 kwietnia 2022 roku w Los Gatos w Kalifornii. Gigant streamingowy wykazał niewielkie lub żadne zainteresowanie inwestowaniem w wiadomości na żywo lub wcześniej nagrane programy. Zdjęcie: Justina Sullivana/Getty Images
Firma, która wysadziła w powietrze trwający od dziesięcioleci biznes telewizji linearnej i zapoczątkowała kosztowną i destabilizującą erę streamingu, coraz bardziej zbliża się do przypominania rozrywkowych Behemotów z przeszłości. Netflix dodał reklamy do swoich planów, czemu początkowo opierał się przez kilka lat, reklamując w środę ponad 40 milionów subskrybentów warstwy z reklamami. Netflix dodał także komedię na żywo, ostatnio w postaci „Everybody's In L.A”. Toma Brady'ego i Johna Mulaneya. I poczynił wielkie postępy na arenie sportów na żywo, pomimo publicznych oświadczeń, że nie chce wchodzić daleko w takie wody.
W środę gigant streamingowy ogłosił, że zawarł przełomową umowę z NFL na transmisję nie jednego, ale dwóch meczów w Boże Narodzenie tego roku. Rozgrywki te uzupełniają stale rosnące portfolio firmy w zakresie sportów na żywo, w tym WWE „Raw”, które będzie emitowane wyłącznie na platformie od przyszłego roku. „W zeszłym roku zdecydowaliśmy się postawić na transmisje na żywo - wykorzystując ogromne fandomy w komediach, reality TV, sporcie i nie tylko” - powiedział Bela Bajaria, dyrektor ds. treści w Netflix, w oświadczeniu wyjaśniającym tę decyzję.
W oświadczeniu Bajarii i strategii programowej firmy wyraźnie brakuje jednak wiadomości. Netflix wykazał niewielkie zainteresowanie inwestowaniem w wiadomości na żywo lub wcześniej nagrane programy (a la, program podobny do „Vice News Tonight” lub „60 Minutes”). Do tej pory nie omawiała publicznie ani nie uruchamiała żadnych takich projektów. A w rozmowach z agentami talentów wyjaśnił, że streamer nie jest zainteresowany nawet zabawą w branży informacyjnej. „Platformy rozrywkowe nie są zainteresowane wiadomościami” - powiedział mi jeden z agentów talentów, wypowiadający się pod warunkiem zachowania anonimowości. „Ich widzowie tego nie chcą i może to być polaryzujące. Po prostu im się to nie opłaca”.
Aktywnie unikając wiadomości, Netflix dołącza do Meta jako pionierska firma technologiczna i medialna, która podważyła modele biznesowe, na których organizacje informacyjne polegały od dziesięcioleci, tylko po to, by odwrócić się od branży. Aby być uczciwym wobec tych firm, istnieje wiele powodów biznesowych, aby unikać zajmowania się wiadomościami. Po pierwsze, raportowanie wiadomości po prostu nie jest tak popularne jak treści rozrywkowe. Po drugie, i być może ważniejsze dla tych firm, wiadomości stały się w ostatnich latach niezwykle polaryzujące.
Samo stwierdzenie, że wybory prezydenckie w 2020 r. nie zostały skradzione - co jest udowodnionym faktem - zraża Republikanów. Ten polaryzujący czynnik oznacza, że nie tylko trudniej jest sprzedawać reklamy wokół treści, ale także, że dzięki takim programom istnieje szansa, że część bazy klientów zostanie wyłączona przez markę i zmotywowana do rezygnacji z subskrypcji. Wszystko po to, by powiedzieć, że Netflix inwestujący w programy informacyjne przełożyłby się na wydawanie pieniędzy na treści, które nie są tak popularne jak inne gatunki, ale są znacznie bardziej ryzykowne dla całej firmy. Z czysto biznesowego punktu widzenia unikanie tego typu programów ma sens.
Oczywiście kontrargumentem jest to, że firmy te być może mają obywatelski obowiązek inwestowania w wiadomości i programy dotyczące spraw publicznych - zwłaszcza, że w znacznym stopniu przyczyniły się do zniszczenia modelu biznesowego, który przez tak długi czas wspierał telewizyjne newsroomy. Dziennikarze mają kluczowe znaczenie dla dobrze prosperujących demokracji, a wydrążenie branży informacyjnej ma ogromne konsekwencje dla przyszłości wolnego świata.
Inwestowanie pieniędzy w dziennikarstwo przez duże firmy medialne nie jest niczym niezwykłym. Warner Bros. Discovery ma CNN. Comcast ma NBC News. Disney ma ABC News. Paramount ma CBS News. Lista jest długa. W czasach, gdy telewizja kablowa była na fali wznoszącej, podobnie jak Netflix dzisiaj, główni operatorzy sfinansowali narodziny C-SPAN, oferując społeczeństwu ciągły przekaz z pracy rządu. Czy więc naprawdę nie ma sensu zastanawiać się, czy streamer taki jak Netflix powinien rozważyć podobny ruch, aby zaoferować programy informacyjne, które informują i wzbogacają opinię publiczną?
Odbudowa tradycyjnego pakietu telewizji kablowej bez wiadomości przypomina przygotowanie posiłku zawierającego stek, ziemniaki i lody, ale bez brokułów. Warzywa mogą nie być najsmaczniejszą i najpopularniejszą pozycją w menu, ale zaniedbanie ich nie byłoby zdrowe. Podobnie, inwestowanie tylko w komedie i sport może być bardziej satysfakcjonujące dla widzów, ale z pewnością nie jest to zdrowy wybór dla społeczeństwa.
Jest to jednak cel, do którego prowadzą obecne decyzje. A ponieważ rewolucja streamingowa nadal pozbawia wiatru tradycyjne pakiety kablowe, przejmując prawa do transmisji sportowych na żywo, niegdyś potężne telewizyjne serwisy informacyjne zostaną jeszcze bardziej osłabione, co sprawi, że sytuacja stanie się jeszcze bardziej tragiczna.
Dział: Biznes
Autor:
Oliver Darcy | Tłumaczenie: Aleksandra Cyparska
Źródło:
https://edition.cnn.com/2024/05/16/media/netflix-cable-bundle-news/index.html