Rada Nadzorcza Meta wydaje się zaskoczona decyzją Zuckerberga o zakończeniu weryfikacji faktów
Rada potępiła fakt, że zmiany zostały „ogłoszone pospiesznie, z odejściem od standardowej procedury.”
Źródło grafiki: AdLeg
Przynajmniej część osób związanych z Metą była równie zszokowana, jak reszta świata, gdy Mark Zuckerberg ogłosił w styczniu, że firma rezygnuje z weryfikacji faktów w absurdalnej próbie „przywrócenia wolności słowa”. Choć to może nie „Przepraszam, moja Prada jest w pralni”, to jednak Rada Nadzorcza Meta — organ odpowiedzialny za wydawanie decyzji dotyczących usuwania treści z platform firmy — skrytykowała dekret Zuckerberga jako:
– Ogłoszony pospiesznie, z odejściem od standardowej procedury, bez podania do publicznej wiadomości, czy i jakie przeprowadzono wcześniejsze analizy z zakresu praw człowieka – napisano dziś w obszernym wpisie na blogu.
To dość mocne stanowisko, zwłaszcza biorąc pod uwagę, ilu firmom w ostatnich miesiącach zabrakło odwagi i uległy podobnym naciskom. Według doniesień TheWrap, Meta zainwestowała ponad 200 milionów dolarów w finansowanie 21-osobowej Rady od czasu jej powstania w 2020 roku, więc można przypuszczać, że ma ona realny wpływ na firmę. Rada również dobrze rozumie, jak bardzo Zuckerberg odszedł od wcześniej deklarowanych celów. Jak napisano dalej:
– Rada wzywa Metę do wypełnienia publicznego zobowiązania do przestrzegania Wytycznych ONZ dotyczących biznesu i praw człowieka.
W szczególności firma została wezwana do oceny możliwych negatywnych skutków nowej polityki dla krajów Globalnego Południa, społeczności LGBTQIA+ (w tym nieletnich) i imigrantów, do informowania Rady o postępach co sześć miesięcy oraz do szybkiego upublicznienia wyników tej oceny.
To tylko jedna z 17 zaleceń, które obejmują także m.in. lepsze egzekwowanie polityk firmy dotyczących zastraszania i nękania, ciągłe ocenianie skuteczności Community Notes w porównaniu z zewnętrznymi weryfikatorami faktów – szczególnie w sytuacjach, gdy szybkie rozprzestrzenianie się fałszywych informacji stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego – oraz:
– Doprecyzowanie odniesień do ideologii nienawiści, które nie są dozwolone zgodnie z polityką dotyczącą niebezpiecznych organizacji i osób.
Jedne z najmocniejszych słów w oświadczeniu Rady odnosiły się do sposobu, w jaki Meta poradziła sobie z postami dotyczącymi zamieszek antyimigracyjnych w Wielkiej Brytanii w zeszłym roku. Każdy z trzech postów dotyczących zamieszek, które Meta postanowiła pozostawić na platformie:
– Stwarzał ryzyko prawdopodobnej i nieuchronnej szkody. Powinny zostać usunięte – napisała Rada.
– Treści te były publikowane w czasie narastającego gniewu i przemocy, podsycanych przez dezinformację i fałszywe informacje w mediach społecznościowych... Meta uruchomiła protokół kryzysowy (CPP) w odpowiedzi na zamieszki i 6 sierpnia uznała Wielką Brytanię za lokalizację wysokiego ryzyka. Te działania były jednak spóźnione – kontynuowano:
– Rada jest zaniepokojona zbyt powolną reakcją Meta na sytuacje kryzysowe, podkreślając, że działania powinny zostać podjęte niezwłocznie, aby powstrzymać rozpowszechnianie szkodliwych treści.
W oświadczeniu wydanym w odpowiedzi (za pośrednictwem The Guardian) rzecznik Meta napisał:
– Regularnie zasięgamy opinii ekspertów spoza firmy, w tym Rady Nadzorczej, i podejmiemy działania w celu zastosowania się do decyzji Rady [o usunięciu wspomnianych postów].
Firma ma również odpowiedzieć na szersze zalecenia Rady w ciągu 60 dni.
Dział: Aktualności
Autor:
Emma Keates | Tłumaczenie Maksym Chmielak — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.avclub.com/meta-oversight-board-blindsided-by-zuckerberg-ending-fact-checking