2023-07-28 15:04:37 JPM redakcja1 K

Rekord paragonów grozy. Poseł PiS nie mógł uwierzyć. „My tyle nie zarabiamy”

To nie ryba z frytkami z restauracji apartamentowca w Mielnie czy Krynicy Morskiej okazała się symbolem wakacyjnej drożyny, ale ceny za zwiedzanie krajowych muzeów narodowych. Wawel, Wieliczka i Malbork to luksus dla wybranych – narzekają turyści. Wstęp dla rodzin jest droższy niż wejście do Koloseum w Rzymie czy Luwru w Paryżu.

Zamek na Wawelu w Krakowie i londyński Pałac Buckingham. Źródło: WP

 

Rodzice z dwójką dzieci nie mają po co podchodzić pod mury średniowiecznego zamku Malbork, jeśli w kieszeni nie mają przynajmniej trzech banknotów stuzłotowych. 260 zł kosztuje zwiedzanie zamku ze wstępem do komnat, parking 30 zł, 10 zł zostaje na pocztówkę, magnes na lodówkę, ewentualnie toaletę.

W zabytkowej kopalni soli w Wieliczce 4-osobowa rodzina zapłaci za wstęp 270 zł. Wieliczka ceni się tak: 92 zł bilet normalny, 82 zł studenci, 72 dzieci i młodzież.

Zwycięstwo w kategorii „paragon grozy” podczas wakacji 2023 przypada kustoszom Zamku Królewskiego na Wawelu. Za zwiedzanie tego muzeum dwiema trasami rodzina podróżników i fascynatów historii zapłaciła 839 zł (w tej cenie znalazły się także dodatkowe usługi oraz marża sprzedawcy pośrednika). Kilka dni temu napisali o tym na Facebooku: „Granice absurdu i dobrego smaku zostały przekroczone. (...) Kochani! Normalnie namawiamy do podróży i zwiedzania, ale w tym przypadku mamy apel – odpuśćmy sobie Wawel, może wtedy ktoś otrzeźwieje”.

Dział: Kraj

Autor:
Redakcja

Żródło:
Własne

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE