„Sprzedajcie nam jajka”: Stany Zjednoczone proszą o pomoc także Włochy - co się dzieje?
Ceny w USA poszybowały w górę do tego stopnia, że Amerykanie zaczęli zaopatrywać się w tańsze produkty w Meksyku. Teraz ambasada USA zwraca się o pomoc także do Rzymu.

Zdjęcie: pochodzące z mediów społecznościowych
Po zwróceniu się o pomoc do Danii, Stany Zjednoczone skierowały swoją prośbę także do Włoch i innych krajów europejskich.
Prośba pozostaje niezmienna: sprzedajcie nam jajka. Ceny w USA poszybowały w górę do tego stopnia, że Amerykanie zaczęli zaopatrywać się w tańsze produkty w Meksyku, a częściowo także w Kanadzie.
Jednak Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych zakazuje tego rodzaju importu, ponieważ jajka, które nie zostały skontrolowane przez uprawnione instytucje, mogą przenosić choroby.
Prośba skierowana do Włoch
„Stany Zjednoczone zwróciły się praktycznie do wszystkich krajów europejskich” - wyjaśnił Jørgen Nyberg Larsen, dyrektor generalny Danish Egg Association.
Larsen dodał, że podobne prośby trafiły również do grup premysłowych w Niemczech, Hiszpanii, Francji, Holandii, Włoszech, a także różnych krajach skandynawskich.
Jeśli chodzi o Włochy, ambasada USA w Rzymie skontaktowała się z Unaitalia, Krajowym Stowarzyszenie Producentów Mięsa i Jaj, aby zapytać o możliwość dostaw.
„Ze względu na niedobory produktu w USA, ambasady amerykańskie prowadzą rozeznanie wśród wielu krajów europejskich pod kątem ich zdolności eksportowych zarówno jaj konsumpcyjnych, jak i przemysłowych.
Jak dotąd otrzymaliśmy wyłącznie wstępną prośbę o ocenę możliwości i ewentualnej gotowości firm zrzeszonych w naszej organizacji do eksportu jaj w nadchodzących miesiącach” - wyjaśnia Lara Sanfrancesco, dyrektorka Unaitalia.
„Odpowiedzieliśmy, że firmy należące do Unaitalia, które odpowiadają za około 30% włoskiej produkcji jaj, nie mają obecnie możliwości eksportowych, a zatem nie jesteśmy w stanie spełnić tej prośby” - dodaje dyrektorka.
Włoska produkcja jaj jest nastawiona przede wszystkim na rynek krajowy, dlatego możliwości eksportu są ograniczone.
Przemyt jajek z Meksyku
Tymczasem, według Amerykańskiej Służby Celnej i Ochrony Granic (US Customs and Border Protection - CBP), liczba przypadków przechwycenia przemycanych jajek z Meksyku wzrosła w tym roku o 36% w skali kraju w porównaniu do roku poprzedniego, a na niektórych odcinkach granicy w Teksasie aż o 54%.
Na przejściu granicznym w San Diego coraz więcej przemycanych jajek z Meksyku jest konfiskowanych i gromadzonych przez służby celne.
„Decydującym czynnikiem jest cena” – wyjaśnia Roger Maier, rzecznik CBP w El Paso.
„W Meksyku jajka kosztują około jednej trzeciej tego, co w Stanach Zjednoczonych.” - dodaje Maier.
W niektórych regionach USA za tuzin jajek trzeba zapłacić nawet ponad 10 dolarów.
Główną przyczyną gwałtownych podwyżek jest epidemia ptasiej grypy, która doprowadziła do masowej pomory amerykańskich stad kur niosek.
Jednak w ostatnich dniach Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) poinformował, że sytuacja powoli się poprawia - podaż rośnie, a ceny hurtowe zaczynają spadać wraz z ustępowaniem epidemii.
Ptasia grypa mocno uderzyła także w hodowle w Europie, jednak różnica cen między USA, a Europą pozostaje ogromna.
Dział: Gospodarka
Autor:
Valentina Lorio | Tłumaczenie Barbara Zawisza — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/