„Starmer staje w obliczu zimowego gniewu”, ponieważ „dziesiątki parlamentarzystów może się zbuntować”
Na pierwszych stronach gazet dominuje awantura o decyzję rządu o zniesienie zimowego dodatku na paliwo.
Zdjęcie: Getty'ego
Patrząc w przyszłość na wtorkowe głosowanie w Izbie Gmin, Guardian twierdzi, że „aż do 50” parlamentarzystów Partii Pracy może odmówić poparcia tych planów. Źródła podają gazecie, iż „dziesiątki” osób mogłoby wstrzymać się od głosu lub być nieobecne, ale oczekuje się, że niewielu członków ław rządowych faktycznie zagłosuje przeciwko tej polityce. „Wstrzymanie się od głosu to nowy bunt” – mówi anonimowy poseł Partii Pracy. Opisując głosowanie jako „kluczowy test” autorytetu sir Keira Starmera, „Los Angeles Times” twierdzi: „byczy” premier „nie zwraca uwagi” na wszelką krytykę. Źródła rządowe mówią gazecie, iż nie są zaniepokojone skalą potencjalnego buntu. Donoszą również, że Sekretarz Pracy i Emerytur Liz Kendall spędziła weekend przy telefonie, dzwoniąc do „chwiejnych backbencherów”. Daily Mail pyta, dlaczego Partia Pracy kontynuuje tę politykę, twierdząc, że własne badania partii z 2017 roku ostrzegały, że obcięcie świadczeń może doprowadzić do śmierci tysięcy emerytów. W artykule napisano: „szokująca analiza” została napisana po tym, jak konserwatywny rząd Theresy May ogłosił podobne plany zniesienia dodatku i opisuje tę propozycję, odrzuconą później przez torysów, jako „największy pojedynczy atak na emerytów od pokolenia”.
„The Mail” wskazuje, że kiedy po raz pierwszy opublikowano wyniki badań, Sir Keir należał do gabinetu cieni. „Nie wspierajcie, Keir” – wspomniano w artykule redakcyjnym Daily Mirror. Opisano tę politykę jako „błąd polityczny”, który „z pewnością zasługuje na ponowne przemyślenie”. Wzywa się rząd do znalezienia „drogi ucieczki” przed jutrzejszym głosowaniem. Gazeta twierdzi, że rząd mógłby odpowiedzieć na krytykę, ogłaszając w przyszłomiesięcznym budżecie plany dotyczące społecznej taryfy dla rachunków za energię – podobnej do taryfy dla telefonów komórkowych. W artykule podano, że urzędnicy rządowi rozważają pomysł, który zapewniłby gospodarstwom domowym o niższych dochodach tańszy gaz i energię elektryczną. Daily Telegraph opiera się na wnioskach z ważnego raportu na temat stanu NHS, który ma zostać opublikowany jeszcze w tym tygodniu i który ostrzega, że służba zdrowia „cofa się” po raz pierwszy od 50 lat. Z zamówionego przez rząd raportu chirurga i byłego ministra zdrowia lorda Darziego wynika, że postęp, jaki nastąpił od lat 1970 w zakresie zgonów z powodu chorób serca, jest obecnie „odwrotny”.
Zdjęcie: Getty'ego
„The Times” donosi, że organ ścigania stojący na czele rządowych planów walki z gangami handlu ludźmi znajduje się „w kryzysie” i traci więcej funkcjonariuszy niż rekrutuje. W artykule napisano, że nowy raport na temat działalności Narodowej Agencjin Przestępczości (NCA) stwierdza, iż jest ona „na kolanach” z powodu braku funduszy. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych twierdzi, że jest zaangażowane w inwestowanie w NCA. Według „The Telegraph” „leniwi biegacze” płacą „mułom”, aby biegały dla nich, aby nie stracić „pochwały” w popularnej aplikacji fitness Strava. Używana przez biegaczy, rowerzystów i pływaków aplikacja śledzi trasy i czasy, umożliwiając sportowcom-amatorom dzielenie się swoimi postępami w mediach społecznościowych. Gazeta twierdzi jednak, że odkryła nowy trend, w którym użytkownicy proponują wykonanie ćwiczeń komuś innemu, aby nadal mogli pochwalić się swoją sprawnością fizyczną, nawet jeśli są zbyt zajęci lub leniwi, aby zrobić to sami. Strava twierdzi, że wszelkie konta naruszające warunki korzystania z aplikacji zostaną zawieszone.
Dział: Gospodarka
Autor:
BBC | Tłumaczenie: Anastasiia Slyvko – praktykantka fundacji https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/