Strajkujący amerykańscy aktorzy gier wideo uważają, że sztuczna inteligencja zagraża ich pracy
Burbank, Kalifornia, 1 sierpnia (Reuters) - Strajkujący aktorzy głosowi i wykonawcy motion-capture zorganizowali w czwartek swoją pierwszą pikietę przed Warner Bros. Games, mówiąc, że sztuczna inteligencja stanowi zagrożenie dla ich przyszłości zawodowej.
Zdjęcie: Reuters/Mario Anzuoni
„Używane przez nich modele były trenowane przez nasze głosy, bez naszej zgody i bez żadnej kompensacji”, przekazała w trakcie pikiety agencji Reuters aktorka głosowa znana z Persona 5 Tactica i przywódczyni strajku, Leeanna Albanese. Aktorzy głosowi gier wideo i wykonawcy motion-capture zwołali w zeszłym tygodniu strajk z powodu nieudanych negocjacji związanych z umowami o pracę, które skupiały się na ochronie pracowników w kontekście sztucznej inteligencji. To najnowszy strajk w Hollywood, po tym jak związek pisarzy i aktorów maszerował w zeszłym roku na pikietach, gdzie sztuczna inteligencja również była główną osią problemu. „Wydaje mi się, że jeśli pozbędziesz się ludzkiego pierwiastka z interaktywnego projektu, bez względu na to, czy jest to gra wideo, serial, animacja czy film i podmienisz ten ludzki pierwiastek na sztuczną inteligencję, to od razu to widać! Jestem graczem, często przyswajam te treści”, powiedział Jeff Leach, brytyjski aktor znany z Call of Duty: Modern Warfare & Warzone. Podjęcie decyzji zwołania strajku było poprzedzone miesiącami negocjacji z gigantami na rynku gier wideo, takimi jak Activision Productions (ATVI.MX), Electronic Arts (EA.O), Epic Games, Take-Two Interactive (TTWO.O), Disney Character Voices (DIS.N) oraz Warner Bros Discovery’s WB Games (WBD.O).
Jednak główni wydawcy gier wideo, jak Electronic Arts i Take-Two, prawdopodobnie unikną poważnych konsekwencji strajku ze względu na swoje własne studia i długie cykle produkcji gier, twierdzą analitycy. Strajk jest również zapalnikiem dla artystów w całym Hollywood, powołując ludzi z branży do działania i sprawiając, że również walczą o prawa ochrony przed sztuczną inteligencją. „Nie ma żadnego narodowego prawa, który by nas chroniło, więc NO FAKES Act jest projektem ustawodawczym, którego celem jest ochrona naszych tożsamości i naszych person na skalę krajową a nie stanową”, powiedziała Albanese. Dwupartyjny projekt ustawy w Kongresie, który uczyniłby nielegalnym tworzenie repliki AI czyjegoś wyglądu lub głosu bez ich zgody, otrzymał wsparcie ze strony związku wykonawców SAG-AFTRA, Motion Picture Association, Recording Academy oraz Disneya. Od zdobywczyni nagrody Grammy, Taylor Swift, aż po wiceprezydent Kamalę Harris, startującą w tegorocznych wyborach prezydenckich, liderzy branży rozrywkowej i nie tylko twierdzą, że deepfaki tworzone przez AI są naglącą kwestią polityczną. „Wszyscy w tym kraju potrzebują ochrony przed nadużyciami związanymi z AI”, przekazała w trakcie pikiety agencji Reuters Duncan Crabtree-Ireland, krajowy dyrektor wykonawczy i główny negocjator SAG-AFTRA.
Dział: Praca
Autor:
Danielle Broadway | Tłumaczenie: Michał Sawicki - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/