Syn szefowej Europejskiego Banku Centralnego stracił pieniądze na kryptowalutach

Prezes Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde, przemawia na posiedzeniu Komisji Gospodarczej i Monetarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli, w Belgii, 20 marca 2023 roku. REUTERS/Johanna Geron//File Photo 

Przez wiele lat Lagarde konsekwentnie krytykowała kryptowaluty, twierdząc, że nie posiadają one żadnej wartości i inwestowanie w nie jest ryzykowne.  Podkreślała także, że kryptowaluty są często wykorzystywane przez przestępców do różnych oszustw. 

„Zupełnie mnie zignorował i stracił prawie wszystkie pieniądze które zainwestował” - powiedziała Lagarde na spotkaniu ze studentami we Frankfurcie. „To nie była ogromna suma, ale stracił wszystko, około 60% tych pieniędzy. Kiedy później rozmawiałam z nim ponownie na ten temat, niechętnie przyznał mi rację”. Szefowa Europejskiego Banku Centralnego ma dwóch synów w wieku około 35 lat, lecz nie ujawniła, o którym z nich mówiła. 

Europejski Bank Centralny wezwał do globalnej regulacji aktywów kryptowalutowych zarówno w celu ochrony nieświadomych ryzyka konsumentów, jak i zamknięcia luki, która może być wykorzystywana do przekazywania funduszy terrorystom lub umożliwiania przestępcom prania pieniędzy. Zmartwienia dotyczące tego, że prywatnie emitowane waluty mogą zastąpić pieniądz państwowy, były jednymi z powodów, dla których Europejski Bank Centralny rozpoczął swój własny projekt dotyczący cyfrowego euro, ale minie wiele lat, zanim bank wprowadzi jakąkolwiek formę pieniądza cyfrowego. 

W zeszłym miesiącu bank rozpoczął „fazę przygotowawczą” dla cyfrowego euro, ale oświadczył, że potrzebuje kolejnych dwóch lat, aby zdecydować, czy je wprowadzić, czy nie.

„Jak wiecie, mam złą opinię o kryptowalutach” - powiedziała Lagarde. „Ludzie mogą inwestować swoje pieniądze, jak chcą, mogą ryzykować tyle ile chcą, ale nie powinni mieć możliwości uczestniczenia w działaniach handlowych i biznesowych, które są objęte sankcjami”.