2024-04-22 16:29:30 JPM redakcja1 K

Sześć porad dla przyszłych centymiliarderów (Numer 1: wywódź się z bogatej rodziny)

Najbogatsi ludzie świata to głównie Amerykanie i centralne postacie branży fintechu, którzy już od początku byli na szczycie. Co to oznacza dla całej reszty?

Zdjęcie: AFP/Getty/Wireimage

W świecie biznesu powstała nowa, malutka elita, znana jako centymiliarderzy. Majątek osobisty tych tytanów wynosi co najmniej 100 miliardów dolarów i jest ich teraz na świecie czternastu – o ośmiu więcej niż rok temu. Można ich znaleźć w indeksie miliarderów Bloomberga i na światowej liście miliarderów Forbesa, które zostały niedawno wydane, gdzie są uroczyście sławieni i porównywani między sobą. 

Dzięki tym corocznym zestawieniom superbogaczy wiemy, że 2781 ludzi na całym świecie – o 141 więcej niż rok temu – posiada majątek o wartości co najmniej jednego miliarda oraz że Taylor Swift jest teraz jedną z nich. Ponadto, ich zbiorowy majątek – około 14,2 tryliardów dolarów – wynosi więcej niż PKB jakiegokolwiek kraju na świecie poza Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Jednak to centymiliarderzy są na szczycie tej grupy, opisani przez Forbesa jako ci, którym „powiodło się o wiele lepiej niż statystycznemu miliarderowi”, a ich bogactwo jest dla wielu z nas niewyobrażalne. 

Lista wskazuje w którym miejscu na świecie zarabia się najwięcej. 10 z 14 centymiliarderów to Amerykanie. Jeden to Francuz – Bernard Arnault, najbogatszy człowiek na świecie. Zajmujący 9 miejsce Mukesh Ambani jest Hindusem; plasujący się na miejscu 13 właściciel sieci sklepów Zara – Amancio Ortega – jest Hiszpanem; zaś na 14 miejscu jest meksykański przedsiębiorca telekomunikacyjny Carlos Slim Helú. Nie ma tam nikogo z Wielkiej Brytanii, w której jest tylko 55 miliarderów, mniej niż w poprzednich latach. 

Tak więc w jaki sposób centymiliarderzy zarabiają tyle pieniędzy? Operują głównie w sektorach najodpowiedniejszych do poszerzania majątku, w tym w fintechu – Michael Bloomberg jest na miejscu 12 – i w finansach, zwłaszcza funduszach hedgingowych i holdingu. Warren Buffett (na 6 miejscu), prezes konglomeratu Berkshire Hathaway, jest tu dobrym przykładem. Jednak to branża technologiczna jest głównym silnikiem napędowym generacji majątku centymiliarderów, w tym Jeffa Bezosa (3 miejsce, Amazon), Marka Zuckerberga (4 miejsce, Facebook), Billa Gatesa i Steve’a Ballmera (miejsce 7 i 8, obaj z Microsoftu) oraz Larry’ego Page’a i Siergieja Brina (miejsce 10 i 11, obaj z Google). Lista Forbesa wskazuje również na sieciówki modowe, konsumpcję dóbr luksusowych i spekulacje na rynku nieruchomości jako opłacalne interesy. 

Obliczenia na których podstawie opierają się rankingi pozostawiają jednak miejsce na wyolbrzymienia. Szczególnie wymienione fortuny firm technologicznych są głównie szacunkami opieranymi na ich wzroście i potencjale w przyszłości, kiedy to mogą zostać sprzedane. W końcu Forbes nie ma dostępu do deklaracji podatkowych centymiliarderów; musi posługiwać się najbardziej zbliżonymi oszacowaniami. 

Niewiele nam też to mówi o tym, jakimi ludźmi są centymiliarderzy poza tym, że wszyscy są mężczyznami (pomimo tego, że spadkobierczyni fortuny koncernu L’Oréal, Françoise Bettencourt, znajduje się na 15 miejscu listy Forbesa z fortuną wynoszącą 99,5 miliardów dolarów, tylko 13% miliarderów to kobiety). Co wiemy o najbogatszych ludziach na świecie? Stosunkowo niewiele – i najwidoczniej odpowiada im to. Przelotne wzmianki o centymiliarderach w prasie biznesowej głównie skupiają się na ich finansowych dokonaniach, a cokolwiek bardziej osobistego jest redukowane przez współpracujące z nimi agencje public relations. Złożenie w całość wszystkiego, co wiadomo o najbogatszym człowieku na świecie może jednak naświetlić obraz centymiliarderów i sposoby, dzięki którym można stać się jednym z nich. 

Arnault zarobił swoją fortunę oszacowaną na 233 mld dolarów sprzedając ekskluzywne produkty innym bogaczom poprzez swoją luksusową markę LVMH. Jednakże pochodzi on z bogatej francuskiej rodziny właścicieli firmy budowlanej. Porada numer 1: zacznij na szczycie. Ma żonę pianistkę i piątkę dzieci. Porada numer 2: unikaj drogich rozwodów. Miliarderzy często słono płacą za rozwody – Bill Gates spadł na 7 miejsce na liście Forbesa przez swój. Porada numer 3: co w rodzinie to nie zginie. Każde z dzieci Arnaulta ma jakiś udział w rodzinnym interesie. 

Fortuna Arnaultów jest zarządzana przez pojedyncze biuro założone w 1978 roku, które kontroluje inwestycje i upewnia się, że „rodzinny majątek jest wykorzystywany do pełni swojego potencjału”. Szeroki wachlarz inwestycji w technologię, kapitał wysokiego ryzyka i nieruchomości sprawia, że ta ogromna ilość pieniędzy dalej się poszerza. Porada numer 4: akumulacja kapitału prowadzi do bogactwa i zmienia miliarderów w centymiliarderów. Innymi słowy, bogaci się bogacą. 

Porada numer 5: przeznacz pieniądze na szczytne cele, to poprawi twój wizerunek. Arnault wsparł odbudowę Notre Dame, a jego fundacja zbudowała publiczną galerię sztuki, gdzie składowana jest jego obszerna kolekcja – co jest dodatkowym źródłem akumulacji kapitałów jego rodziny. Przekazał też pieniądze organizacjom Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Chinach i Ukrainie oraz francuskim szpitalom publicznym, a także wsparł pieniężnie walkę z pożarami w Amazonii. Być może więcej ofiarowuje prywatnie, ale te publiczne darowizny z ramienia LVMH są z grubsza równoważne do statystycznej francuskiej rodziny ofiarującej zaledwie od 25 od 50 euro. 

Porada numer 6, płynąca głównie od firm technologicznych: zminimalizuj zobowiązania podatkowe, gdzie tylko to możliwe. Zespół analityków śledczych TaxWatch regularnie sporządza raporty dotyczące znaczących amerykańskich firm mających siedziby w Wielkiej Brytanii i układów, które zawierają, aby zmniejszyć swoje zobowiązania podatkowe. Centymiliarderzy nie ufają rządom, że dobrze spożytkują ich pieniądze. 

Centymiliarderzy zachowują się bardzo podobnie do miliarderów chcących dołączyć do ich klubu. Stają się bardzo bogaci dzięki temu, że system finansowy działa na ich korzyść. Czerpią zyski z gry, na którą nie stać większość ludzi. Ta gra w głównej mierze obejmuje znaczne udziały w giełdzie papierów wartościowych, holdingach i funduszach hedgingowych; kartele dostępne tylko dla bogatych; oraz szerokie inwestycje w nieruchomości. Tymczasem, reszta świata zmaga się z kryzysem kosztów utrzymania i rosnącymi poziomami bezdomności. 

W Stanach Zjednoczonych jest 10 centymiliarderów i 755 miliarderów, którzy mają więcej pieniędzy, niż którykolwiek z nich byłby w stanie wydać przez cały okres swojego życia. Jest tam także 37 milionów ludzi żyjących w biedzie. Czy nie nadszedł czas na poważną redystrybucję? Należy wprowadzić globalny minimalny podatek dochodowy, by firmy technologiczne i inni gracze na światowej scenie uczciwie płacili swoje podatki. Jeżeli tego rodzaju poważne działania polityczne w kierunku redystrybucji nie będą miały miejsca, przepaść między bogatymi, a całą resztą społeczeństwa będzie się tylko poszerzać. 

 

Dział: Biznes

Autor:
Caroline Knowles | Tłumaczenie: Karol Rogoziński

Żródło:
https://www.theguardian.com/commentisfree/2024/apr/06/centibillionaire-wealthy-family-richest-fintech

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE