Towary z wojny cenowej znikają z półek: jak nie ma, to nie ma
Ringnes potwierdza, że tanie piwo świąteczne nie będzie już produkowane. „Te produkty podbiją rynek lub okażą się klapą w okresie przedświątecznym.” Wojna cenowa po raz kolejny doprowadziła do wykupywania zapasów w sklepach w całym kraju. Ciasto na pierniki, cukierki „Nonstop”, świąteczne kiełbaski i świąteczne piwo zostały przecenione do cen, które nawet nie przypominają (marcepanowej) świnki.
Zdjęcie: Kai Jæger Kristoffersen / NRK
Kiedy kurz opadł, wielu zauważyło, że produkty, o które toczy się walka, zaczynają kończyć się na sklepowych półkach. Gdy NRK to sprawdziło, okazało się, że między innymi świąteczny marcepan, cukierki „Nonstop”, żelki „Seigmenn”, a także świąteczne piwo za 20 koron były prawie wyprzedane lub całkowicie niedostępne. Tine również skrytykowało wojnę cenową, twierdząc, że mają trudności z produkcją wystarczającej ilości kaszy, która w sklepach sprzedawana jest za 3–6 koron. Dwa rodzaje sera również zniknęły z półek. Simen Kjønnås Thorsen, doradca ds. komunikacji w Coop Norge, przyznaje, że w tym roku wojna cenowa była wyjątkowo trudna. „Nie ma wątpliwości, że konkurencja cenowa jest obecnie bardzo zacięta, z częstymi zmianami cen. Extra zamówiło więcej towarów niż w poprzednich latach, aby być przygotowanym na świąteczny szał zakupowy, ale mimo to trudno przewidzieć, jak ukształtują się ceny i popyt.”
Może zabraknąć świątecznych produktów.
Thorsen mówi, że niskie ceny mogą sprawić, że pojawią się okresy, w których niektóre produkty będą wyprzedane. „– Produkty, które nie są typowo świąteczne, takie jak serek śmietankowy, masło i cukierki „Nonstop”, są na bieżąco uzupełniane w sklepach. Zarówno sklepy, jak i dostawcy ciężko pracują, aby dostarczyć to, czego oczekują klienci.” Tego samego nie można powiedzieć o świątecznych produktach. „Istnieje ograniczona ilość typowo świątecznych produktów, takich jak ser edamski, świąteczny marcepan czy świąteczne słodycze. Nadal mamy trochę tych produktów w magazynie i na bieżąco dostarczamy je do sklepów, ale dostawcy nie są w stanie wyprodukować więcej świątecznych artykułów pod taką presją czasu.” - „Czyli może wam ich zabraknąć?” „Jak się skończą, to się skończą i trudno” Aby zapobiec masowemu wykupywaniu, Coop wprowadziło limit trzech produktów na klienta przy kasie. Uważają, że to rozwiązanie się sprawdziło. „Zauważyliśmy, że klienci generalnie dobrze przestrzegają tych limitów, więc nie było z tym problemu.”
Ringnes: – Nie produkujemy więcej.
Jednym z głównych tematów ostatnich dni było świąteczne piwo Ringnes, które zostało znacznie przecenione przez sklepy w całym kraju. NRK zadało Ringnes kilka pytań dotyczących dostępności świątecznego piwa w sklepach. „Świąteczne piwo Ringnes zdobyło pierwsze miejsce w kilku dużych krajowych testach piw. Razem z konkurencją cenową wpływa to na ogólny popyt na ten produkt” – mówi Johanna Ellefsen Rostad, dyrektor komunikacji w Ringnes. „Czy klienci będą mogli ponownie kupić wasze piwo przed świętami, czy dla wszystkich nie wystarczy? - „Na długo przed świętami produkujemy tyle, ile spodziewamy się sprzedać, a zasadniczo to ta ilość jest już dostępna w sklepach” Ellefsen Rostad twierdzi również, że to wszystko, co jest dostępne. „Zostało już niewiele dni do świąt, więc nie ma możliwości wyprodukowania więcej tego piwa. Ale na szęście widzimy, że większe sklepy wciąż mają do zaoferowania dużo produktów świątecznych.”
Kiwi – pustki u dostawcy i w hurtowni
Kristine Aakvaag Arvin z Kiwi mówi, że generalnie mają dobre zapasy towarów, ale naturalnie mogą się one szybko wyprzedać, gdy towary są pod taką presją cenową. „Zamówiliśmy więcej produktów niż kiedykolwiek wcześniej. Jednocześnie niektóre produkty są obniżane do cen „rozdawniczych” i szybko się wyprzedają. Różni się to znacznie w zależności od sklepu i obszaru. Niektóre artykuły świąteczne są również niedostępne u dostawców i nie zostaną ponownie wyprodukowane przed świętami Bożego Narodzenia.” Podobnie jak Coop, Aakvaag Arvin potwierdza, że sprzedają żelki „seigmenn” i cukierki „Nonstop” przez cały rok, i będą one uzupełniane na bieżąco. „Istnieje ogromny popyt ze względu na niską cenę, a nasz hurtownik zapewnia równomierną dystrybucję między sklepami. Inne produkty świąteczne, takie jak czerwony Edam, są niedostępne u dostawców i w hurtowniach. Niestety, nie będziemy w stanie dostarczyć ich więcej przed świętami.” - „ Czy macie możliwość podzielenia się informacjami na temat obrotów sklepów Kiwi w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku?” - „Kiwi wygrało w ubiegłorocznej sprzedaży świątecznej i osiągnęło najwyższy obrót na rynku.Teraz znowu mamy fantastyczny wzrost w porównaniu do zeszłego roku i bez wątpienia będzie to dla nas rekordowy grudzień. Line Aarnes, dyrektor ds. kategorii i zakupów w Rema 1000, mówi, że klienci mogą spotkać puste półki, mimo że sieć wprowadziła limit na klienta. „Stan zapasów może się różnić w zależności od sklepu, ale pracownicy sklepów ciężko pracują, aby na bieżąco uzupełniać półki.”
Dział: Europa
Autor:
Kai jæger Kristoffersen | Tłumaczenie: Ksawery Kępa - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.nrk.no/nordland/priskrig_-nonstop_-juleol-og-marsipan-utsolgt-i-butikker-1.17166510