Zabójcze powodzie w Europie: ile to będzie kosztować gospodarkę?
Europa Środkowa doświadcza największych od dziesięcioleci powodzi, które mogą przynieść straty gospodarcze warte miliardy
Widok z lotu ptaka na zalaną dzielnicę w Ostrawie, Czechy, poniedziałek, 16 września 2024 r. Zdjęcie: Darko Bandic
Straty gospodarcze spowodowane ostatnimi powodziami w Europie Środkowej są ogromne. Pierwsze wyliczenia wskazują, że straty mogą przekroczyć miliard euro, ale dokładne koszty nie zostały jeszcze oszacowane, ponieważ ulewne deszcze wywołane przez huragan Boris wciąż nawiedzają Europę, pozostawiając po sobie coraz więcej ofiar i znaczne zniszczenia.
Jedno z przewidywań sugeruje, że straty mogą wynieść od kilkuset milionów do ponad miliarda euro, informuje Reuters, powołując się na wstępne dane agencji Morningstar DBRS.
Mario De Cicco, wiceprezes globalnych analiz ubezpieczeniowych i emerytalnych w Morningstar DBRS, przekazał Euronews Business w komentarzu przesłanym pocztą elektroniczną, że „na podstawie najnowszych informacji, największe straty ubezpieczeniowe mogą wystąpić w Czechach, jednym z krajów najbardziej dotkniętych ostatnimi zjawiskami pogodowymi”, dodając, że ubezpieczenie od klęsk żywiołowych jest bardziej popularne w tym kraju niż w innych dotkniętych tym kryzysem.
W jaki sposób powodzie oddziałują na kraje?
Według brytyjskiego konsultanta ds. środowiska JBA Risk Management, powódź jest najbardziej kosztownym rodzajem katastrofy naturalnej w Europie. Same powodzie rzeczne kosztują 7,8 miliarda euro rocznie i oczekuje się, że wartość ta wzrośnie, ponieważ gospodarki nadal rozwijają się na obszarach wysokiego ryzyka powodziowego, a zmiany klimatyczne prowadzą do większych i bardziej intensywnych opadów.
Tym razem powódź zalała część Austrii, Czech, Polski i Rumunii, a prawdopodobnie dotknie również Słowację i Węgry.
Rządy Polski, Rumunii i Austrii uruchomiły fundusze kryzysowe o wartości setek milionów euro, a czeski rząd rozważa zmianę swojego budżetu na 2024 r. z powodu szkód związanych z powodzią.
Jak twierdzi Grzegorz Dróżdż, analityk rynku w Conotoxia Invest, szkody w zakresie infrastruktury oraz wzrost wydatków na ratowanie i pomoc mogą również spowodować spadek produkcji i aktywności gospodarczej.
„Czynniki te zazwyczaj prowadzą do negatywnego wpływu na finanse i handel, przejawiającego się wzrostem deficytu i pogorszeniem bilansu handlowego, ze względu na spadek eksportu i wzrost importu”.
„Powódź, z którą obecnie zmagają się Polska, Czechy i Austria, z pewnością będzie bardzo dotkliwa i kosztowna dla mieszkańców oraz negatywnie wpłynie na i tak już obciążone wydatki” – wyjaśnił Dróżdż
Jak odbije się to na firmach?
Największy polski ubezpieczyciel PZU stoi w obliczu 10% spadku zysku z powodu roszczeń związanych z pogodą, donosi Bloomberg powołując się na dane biura maklerskiego Ipopema.
Niektóre z zakładów i sklepów dotkniętych powodzią zamknęły linie produkcyjne, w tym zakłady chemiczne BorsodChem w Ostrawie w Czechach, czeski producent napojów Kofola CeskoSlovensko, a koksownia OKK Koksovny – jeden z największych producentów koksu odlewniczego w Europie – wstrzymała produkcję chemikaliów – podał Reuters.
Transgraniczne usługi kolejowe zostały zawieszone między Polską a Czechami, a także Węgrami i Austrią.
Długoterminowe perspektywy dla gospodarki
Jeśli chodzi o ogólny wpływ na gospodarkę, analitycy Erste Group spodziewają się ograniczonego wpływu, dodając, że jest zbyt wcześnie, aby jednoznacznie to ocenić.
Katarzyna Rzentarzewska, główny analityk ds. makroekonomicznych w Europie Środkowo-Wschodniej w Erste Group, powiedziała dla Euronews: „Na przykład w Czechach łączny wpływ gospodarczy związany ze szkodami majątkowymi i produkcyjnymi może wynieść 0,2-0,5% PKB, przy czym ogólny wpływ na wzrost PKB będzie znacznie mniejszy, prawdopodobnie w dolnej części tego przedziału”.
Oczekuje, że w krótkim okresie (do końca tego roku) sektor przemysłowy we wszystkich krajach dotkniętych powodzią odczuje negatywny wpływ powodzi, a turystyka w tych regionach może również ucierpieć. „Ponadto, szkody w uprawach mogą mieć wpływ na inflację” – dodała Rzentarzewska.
Analitycy zgadzają się również, że w dłuższej perspektywie obraz jest zupełnie inny, ponieważ prace konserwatorskie dadzą impuls sektorowi budowlanemu, „dodając do PKB w perspektywie średnioterminowej”– powiedziała Rzentarzewska.
„Może to również zachęcić do nowych inwestycji w nowoczesne technologie, a także bardziej odporną i rozwiniętą infrastrukturę” – zauważył Dróżdż.
Dział: Europa
Autor:
Doloresz Katanich, Angela Barnes | Tłumaczenie: Klaudia Lorent – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.euronews.com/business/2024/09/18/deadly-floods-in-europe-how-much-is-it-going-to-cost