Zamożnym ludziom z USA wkrótce będzie łatwiej i taniej przeprowadzić się do Nowej Zelandii
Nowozelandzkie zapierające dech w piersiach krajobrazy i umiarkowany klimat przyciągnęły w 2024 roku 370 000 amerykańskich turystów, według rządowych danych dotyczących przyjazdów. Amerykanie mogą rozważać bardziej trwałą przeprowadzkę. Około 40% zapytań o nowozelandzki program „złotej wizy” pochodziło ze Stanów Zjednoczonych, według Benny’ego Goodmana, dyrektora ds. inwestycji w New Zealand Trade and Enterprise (NZTE).

Zdjęcie: nazar_sb/Getty Images
Niektórzy Amerykanie rozważają emigrację z powodu narastającego niezadowolenia z sytuacji politycznej w kraju. Wyszukiwania w Google frazy „przeprowadzka do Nowej Zelandii” gwałtownie wzrosły w okolicach dnia wyborów i dnia inauguracji, podobnie jak powiązane wyszukiwania dotyczące przeprowadzki do Kanady oraz sposobów opuszczenia USA.
Od 1 kwietnia zamożnym cudzoziemcom będzie nieco łatwiej uzyskać nowozelandzką rezydenturę poprzez inwestycję. Kraj ten zmienia wymagania dotyczące swojego programu „złotej wizy”, oficjalnie nazywanego wizą „active investor plus”.
Łagodniejsze wymagania dotyczące złotej wizy pojawiają się, ponieważ Nowa Zelandia stara się pobudzić gospodarkę borykającą się z recesją – najgorszym spowolnieniem od 1991 roku, z wyjątkiem okresu pandemii.
Rząd aktywnie poszukuje zamożnych imigrantów – twierdzi Dominic Jones, dyrektor zarządzający Greener Pastures New Zealand, firmy pomagającej w uzyskaniu rezydentury poprzez inwestycję. Jones wskazuje trzy główne powody, dla których bogaci Amerykanie mogą być zainteresowani Nową Zelandią: swobodny styl życia, stabilność polityczną i niski poziom przestępczości. „Gdybyśmy spojrzeli 10 czy 20 lat wstecz, kwestia bezpieczeństwa nie była aż tak ważnym i istotnym czynnikiem. Dziś jednak ludzie myślą o niej coraz częściej” – powiedział.
Amerykanie są zainteresowani nowymi opcjami wizowymi
Nowe wymagania dotyczące złotej wizy są następujące: potencjalni rezydenci mogą zainwestować 5 milionów dolarów nowozelandzkich (około 2,8 miliona USD) w inwestycje o wyższym ryzyku, takie jak fundusze zarządzane, i utrzymać je przez co najmniej trzy lata, aby uzyskać stałą rezydenturę. Druga opcja to inwestycja w wysokości 10 milionów dolarów nowozelandzkich (około 5,7 miliona USD) w bezpieczniejsze instrumenty, takie jak obligacje lub określona lista akcji, przy wymaganym okresie utrzymania inwestycji wynoszącym pięć lat.
Wcześniej istniały trzy kategorie inwestycyjne, wymagano dłuższego pobytu w kraju w celu uzyskania rezydentury oraz znajomości języka angielskiego, którą obecnie usunięto z wymagań. Minimalna wymagana inwestycja była wcześniej wyższa – wynosiła 15 milionów dolarów nowozelandzkich.
Bloomberg podał w lutym, że w latach 2022–2025, kiedy obowiązywały stare zasady, zatwierdzono jedynie 43 wnioski o złotą wizę ze wszystkich krajów, co przyniosło łączną kwotę 545 milionów dolarów nowozelandzkich.
Według New Zealand Herald, od momentu ogłoszenia zmian w lutym liczba odwiedzin stron internetowych NZTE dotyczących wiz wzrosła o 400%.
Od czasu uruchomienia strony internetowej Greener Pastures w grudniu liczba zapytań o przeprowadzkę z USA do Nowej Zelandii potroiła się, wyprzedzając wzrost zainteresowania z innych krajów – twierdzi Mischa Mannix-Opie, dyrektorka ds. obsługi klienta w Greener Pastures.
„Amerykanie byli naszym kluczowym celem – to jest nasz priorytet” – powiedziała „Business Insider”. „To właśnie tam odnotowaliśmy największy wzrost, co jest dla nas bardzo satysfakcjonujące.”
Istnieją również tańsze opcje umożliwiające krótszy pobyt w Nowej Zelandii, takie jak wiza dla cyfrowych nomadów, pozwalająca na pracę w tym kraju przez maksymalnie 92 dni. Jeśli spełniasz wymagania, koszt takiej wizy to około 193 USD.
Niektórzy Amerykanie już cieszą się nowozelandzkim stylem życia
Garvey Daniels przeniósł swoją rodzinę z Kalifornii do Nowej Zelandii w 2022 roku, po tym jak zakochał się w tamtejszych krajobrazach podczas pobytu w latach 90. W rozmowie z „Business Insider” w 2023 roku Daniels powiedział, że w Nowej Zelandii mniej martwi się o bezpieczeństwo swoich dzieci. „Moje dzieci po prostu chodzą do szkoły i edukują się” – powiedział. „Mogą iść do sklepu osiedlowego ze swoimi przyjaciółmi, a jeśli zdecydują się pójść na lody na plażę i nie wracają od razu do domu, nie wpadam w panikę.”
Dział: Świat
Autor:
Jordan Pandy | Tlumaczenie: Adrian Gondzik— praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/