Znacznie tańszy szafran za szwedzką granicą
Ekskluzywny szafran przyprawowy kosztuje w Norwegii nawet o 50 000 NOK więcej za kilogram niż w Szwecji.
Zdjęcie: Gorm Kallestad / NTB
Jak co roku lussekatter (szwedzkie bułeczki świąteczne) potrzebują niewielkiej ilości szafranu. Zwykle kończy się to wydaniem pięćdziesięciu lub stu koron za kilka miligramów tej cennej przyprawy. Jednak jeśli przekroczysz granicę, można zaoszczędzić na tej luksusowej przyprawie. Test wykonany przez NRK pokazuje, że ta sama torebka szafranu marki Santa Maria, która jest sprzedawana za 41 000 koron za kilogram w szwedzkim sklepie ICA, kosztuje 93 200 koron za kilogram w norweskim sklepie Oda.
Jednak nie dotyczy to tylko sklepu Oda. Szafran jest ogólnie droższy w Norwegii niż w Szwecji. W sklepie Meny cena szafranu wynosi od 103 333 do 264 000 koron za kilogram. Jeśli użyjesz 1 grama szafranu do ciasta na bułeczki, możesz zaoszczędzić około pięćdziesięciu koron, kupując w Szwecji.
– Taki produkt, nad którym ludzie się nie zastanawiają.
– „Kilka lat temu zapytaliśmy tysiąc osób, co kupują w Szwecji. Spośród wszystkich wymienionych produktów nigdy nie słyszałem, aby ktoś wspomniał o szafranie” – mówi Frode Steen.
Jest profesorem ekonomii społecznej w Szkole Handlowej w Norwegii i dużo pracował nad cenami żywności oraz konkurencją na rynku detalicznym. – „Skupienie się na różnicy cenowej między typowymi produktami importowymi, a norweskimi jest bardzo ważne. Norweskie sieci będą bardzo ostrożne przy podnoszeniu cen tych produktów, bardziej niż jest to konieczne.” – „Ale szafran to prawdopodobnie taki produkt, nad którym ludzie się nie zastanawiają” – dodaje Steen. - ,,Czyli łatwo się na tym zarabia i nikt nie narzeka?” - ,,Można tak to ująć” – chichocze Steen. NRK skontaktowało się z wieloma sieciami supermarketów. Żadna z nich nie chce wyjaśnić, dlaczego ich marża jest tak duża.
Zdjęcie: Sindre Øye Helgheim / NRK
Większe zużycie w Szwecji
Podczas gdy Szwecja importowała 17 ton szafranu w 2023 roku, Norwegia importowała tylko 245 kilogramów, według Sv Einara Skjevdala z Norweskiego Instytutu Bio rozwoju. Podczas gdy szwedzcy importerzy płacą średnio około 4 900 koron za kilogram szafranu, norwescy importerzy płacą około 10 800 koron za kilogram. Oznacza to, że cena w Norwegii jest ponad dwukrotnie wyższa. Jednocześnie Szwecja w większości importuje szafran z Hiszpanii, podczas gdy Norwegia importuje go z Iranu. – „Importowanie z Hiszpanii jest tańsze niż importowanie z Iranu, to przynajmniej możemy powiedzieć” – mówi Sv Einar Skjevdal. – „Może to jednak również wynikać z różnicy w jakości, sposobie pakowania lub tego, że Szwedzi importują w znacznie większych ilościach.”.
Mniejsza konkurencja w Norwegii
Frode Steen zwraca uwagę, że w Norwegii jest mniejsza konkurencja niż w Szwecji, a gracze na rynku norweskim są mniejsi i bardziej lokalni. „Norwegia ma znacznie bardziej zamknięty rynek spożywczy, gdzie norweskie bariery celne chronią zarówno producentów, jak i sieci handlowe” – mówi Steen. W ten sposób norwescy importerzy znajdują się w gorszej sytuacji w procesie zakupowym na rynku międzynarodowym. – „Duże sieci, takie jak Aldi i Lidl, mają wspólne procedury zakupowe w całej Europie i otrzymują te same warunki na wiele produktów w Szwecji, jakie mają w Niemczech” – mówi Steen. – „Ale kiedy próbowali swoich sił w Norwegii, a na prawdę próbowali, musieli importować przez system ochrony celnej, co sprawiło, że wszystko stało się znacznie droższe.” Brak dużych międzynarodowych graczy z odpowiednią siłą negocjacyjną w procesach zakupowych sprawia, że Norwegowie muszą płacić więcej za szafran niż ich sąsiedzi w Szwecji. – „Więc to, że Norwegia nie jest częścią UE, jest jednym z powodów, dla których lussekatter są trochę droższe?” - „Tak, więc albo będziemy płacić więcej, albo będziemy musieli używać kurkumy.”
Zdjęcie: Reuters Creative
Dział: Aktualności
Autor:
Alfred Skartveit Helskog | Tłumaczenie: Ksawery Kępa - praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/